Egipskie ciemności w Sieradzu. Szydło: "To wina kabli"

Świetlny problem Sieradza trwa od początku roku. 15 awarii to prawdziwa plaga - mówią władze miasta i próbują walczyć z problemem. Efekt jaki jest widzą wszyscy, 7 awarii wciąż nie udało się naprawić: Kable energetyczne są dosyć stare, mają po 20 lat i podejrzewam, że mogły ulec awariom przy intensywnych roztopach. Prawdopodobnie dostała się tam wilgoć. - wyjaśnia wiceprezydent Cezary Szydło.

"Naprawiamy usterkę"

Ciemności wciąż nie pozbyto się m.in. na ulicy Broniewskiego, Zajęczej, Grota Roweckiego, Armii Krajowej i Sienkiewicza. W ostatnich dniach zostały skradzione także kable energetyczne na moście wiszącym i tam również brakuje oświetlenia. Według zapewnień magistratu, problem ma zniknąć do końca tygodnia. Wtedy okaże się, czy Sieradz doczeka się trochę jaśniejszych wieczorów.