Stan błaszkowskiej oświaty
Gmina Błaszki (pow. sieradzki) z zewnętrznym raportem na temat stanu lokalnej oświaty. Z opracowania wynika, że w ciągu kilku najbliższych lat możliwa będzie reorganizacja siatki szkół podległych gminie, a być może likwidacja niektórych placówek.
Raport zlecony zewnętrznej firmie pokazuje m.in., że obecne, ale i prognozowane dane demograficzne są niepokojące tak w skali kraju, jak i samej gminy Błaszki. Czy może to oznaczać wręcz likwidację niektórych szkół podległych lokalnemu samorządowi?
- Jak będzie nie wiem. Problem jednak jest i trzeba się będzie nad nim poważnie pochylić. Tylko w tym roku otrzymaliśmy subwencję oświatową na poziomie 15 mln zł i prawie drugie tyle musimy dołożyć ze swego budżetu. Ta kwota z roku na rok nam zresztą rośnie. Obliczaliśmy to już dla roku przyszłego i wstępnie wychodzi nam, że ta kwota urośnie o kolejnych 7 - 8 mln zł i będziemy musieli jakoś sobie z tym poradzić - mówił w programie Posesja na antenie Naszego Radia burmistrz Piotr Świderski.
Włodarz dodał, że jeżeli chodzi o demografię to tendencje są złe i to w całym kraju. W czerwcu po raz kolejny w Polsce urodziło się najmniej dzieci. To oznacza, że samorządy będą musiały reorganizować oświatę i to może oznaczać różne sposoby działania.
Raport opracowany dla Błaszek oznacza, że w gminie nogą pojawić się warianty radykalne, czyli likwidacja części szkół oraz te optymalne i wtedy w kilku jednostkach pozostaną przedszkola, bądź miejsca dla przedszkolaków plus klasy 1 - 3; również jako filie.
- Przeczytałem taki raport, który pokazuje, że w 2003 roku dzietność miała wskaźnik 1,22 i już wtedy mówiono, że to katastrofa, a dziś bardzo byśmy się z niego cieszyli. A przypomnę, że by była zamienność pokoleń to ten wskaźnik powinien być na poziomie 2,1. To powoduje ogromne problemy i to nie tylko w gminie Błaszki - dodał P. Świderski.