Robiąc przedświąteczne zakupy uważaj na oszustów internetowych!
Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. To czas, w którym myślimy o prezentach pod choinkę. Coraz częściej zakupów dokonujemy w interenecie. Pamiętajmy, aby w tym świątecznym, zabieganym czasie nie stracić zdrowego rozsądku, nie dać się nabrać na fałszywe oferty i nie stracić pieniędzy.
Czas świątecznych promocji i wyprzedaży w internecie, to okres wzmożonej aktywności cyberprzestępców, którzy tworzą fałszywe strony internetowe, ogłoszenia i reklamy produktów z kusząco niskimi cenami. W ciągu ostatnich dni mieszkańcy Zduńskiej Woli niestety dali się oszukać.
- 24 listopada zduńskowolanka złożyła zawiadomienie, że znalazła na platformie sprzedażowej ogłoszenie dotyczące kota brytyjskiego. Kot był do odebrania za darmo. Sprzedający zaproponował zduńskowolance, by prowadzili korespondencję nie na platformie sprzedażowej, ale przez pocztę e-mail. Kobieta na to przystała. W wiadomości dostała link do strony, gdzie należało wpisać swoje imię, nazwisko oraz adres, gdzie dostarczyć kota. Dowiedziała się wtedy, że musi zapłacić 400 złotych za przelot kota samolotem z Francji do Polski. W dalszej korespondencji czytała o problemach związanych z dostarczeniem kota i związanych z tym dodatkowymi opłatami. Straciła łącznie 10 236 złotych. Kota nie otrzymała. Zwrotu pieniędzy również - opisuje jeden z przypadków młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy policji w Zduńskiej Woli.
Natomiast 43-letni zduńskowolanin zawiadomił, że na platformie sprzedażowej znalazł ogłoszenie dotyczące sprzedaży drewnianych rzeźb. Kupił ich kilka sztuk, m.in. szopkę bożonarodzeniową i kij do bilarda. Korespondencję ze sprzedającym prowadził poza platformą sprzedażową, za pomocą SMS-ów i MMS-ów. Domawiał kolejne rzeczy płacąc BLIKIEM, nie czekając na finalizację zakupów. Zduńskowolanin stracił 1 400 złotych. Zamówionego towaru nie otrzymał, a korespondencja ze sprzedającym się urwała.
Z klei 17-letni mieszkaniec gminy Zapolice chciał kupić procesor do komputera. Znalazł ogłoszenie w internecie, nawiązał kontakt ze sprzedającym. Zaraz po tym rozmowa przeniosła się z platformy sprzedażowej na SMS-y. 17-latek zapłacił za pomocą BLIK na numer telefonu nie powiązany z kontem sprzedażowym. Młodzieniec nie otrzymał procesora, stracił 470 złotych.
Pamiętajmy o kilku zasadach bezpiecznych zakupów:
- Robiąc zakupy online pamiętaj, że internet to również miejsce, gdzie działają oszuści.
- Uważaj na wyjątkowe okazje oraz bardzo duże promocje na sprzęt i inne artykuły.
- Za każdym razem sprawdź wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat.
- Nie prowadź korespondencji poza aplikacją sprzedażową, nie przechodź na rozmowy na prywatne komunikatory, SMS, MMS lub pocztę e-mail. Rozmawiaj o sprzedaży/zakupie TYLKO na danym portalu ogłoszeniowym.
- Otrzymując ofertę e-mailem, nie korzystaj z linków, a na stronę sklepu wchodź wpisując adres w oknie przeglądarki. Unikniesz w ten sposób stron podszywających się pod legalnie działające sklepy.
- Unikaj zakupów przedmiotów o rażąco zaniżanej cenie, gdyż mogą one pochodzić z przestępstwa. Zachowaj dla pewności korespondencję ze sprzedawcą.
- Nigdy nie udostępniaj swoich numerów PIN czy haseł, np. do bankowości elektronicznej.
- Ochrona kupującego - wybieraj oferty z tą opcją. Wtedy, w przypadku oszustwa, portal ogłoszeniowy zwróci Ci pieniądze za nieotrzymany towar.
- Przed zatwierdzeniem płatności zawsze uważnie czytaj treść SMS-ów, jakie przychodzą na twój telefon lub komunikatów w aplikacji mobilnej banku. Z ich treści może wynikać, że akceptujesz transakcję, którą realizują oszuści.
- Nie instaluj dodatkowego oprogramowania, które jest "rzekomo" wymagane z uwagi na tzw. bezpieczeństwo płatności lub które umożliwi udzielenie Ci zdalnego wsparcia.
- Staraj się dokonywać zakupów za pobraniem, płać po otrzymaniu i sprawdzeniu zamówionego towaru.
- Każdy sposób wywarcia na nas presji czasu, pośpiechu, szybkiego sfinalizowania transakcji powinno wzmóc naszą czujność.