2024 rok w strażackich statystykach
Strażacy z naszego regionu podsumowali miniony rok . Jak mówią statystyki - zarówno na terenie powiatu zduńskowolskiego, jak i sieradzkiego, odnotowano większą ilość zdarzeń niż w 2023 roku. Choć z danych wynika, że pożarów było mniej, to widać znaczący wzrost tzw. miejscowych zagrożeń.
O prawie 60 proc. więcej zdarzeń odnotował w zeszłym roku, w porównaniu do jeszcze poprzedniego roku, Państwowa Straż Pożarna w Zduńskiej Woli.
- W ubiegłym roku mieliśmy znaczny wzrost zdarzeń, bo z 571 zdarzeń w roku 2023 wzrosło nam do 913, więc to jest prawie 60 proc. wzrostu. Tutaj głównie jeden wieczór, jedna noc, gdzie mieliśmy bardzo dużo zdarzeń - 253. To tak naprawdę zrobiło nam te duże statystyki, bo dla porównania powiem, że w całym roku 2023 roku wyjeżdżaliśmy 571 razy. Burza, która zdarzyła się 12 lipca po godz. 23:00 spowodowała to, że przez cały tydzień wyjeżdżaliśmy do zdarzeń związanych ze skutkami tej wichury, z burzą i opadami deszczu, więc to nam głównie tutaj zwiększyło te statystyki - wylicza Łukasz Aleksandrowicz z Państwowej Straży Pożarnej w Zduńskiej Woli.
Jeżeli chodzi natomiast o pożary, to tych na terenie powiatu zduńskowolskiego było mniej (spadek z 141 do 122).
- Cieszymy się, że tych pożarów było mniej, bo to wiadomo wiąże się z tym, że ludzie gdzieś tam cierpią, tracą swoje dobytki, swoje mienie. Miejscowe zagrożenia oczywiście wzrosły, ale to ze względu na to, że właśnie te wichury nam podbiły statystyki z 367 na 700, więc tu prawie 90 proc. wzrostu. Niestety alarmy fałszywe również nam podskoczyły dosyć dużo, bo tak naprawdę z 63 do 91 - dodaje Łukasz Aleksandrowicz.
Z kolei w powiecie sieradzkim w 2024 roku odnotowano 1337 interwencji jednostek ochrony przeciwpożarowej. Jest to o 163 więcej w porównaniu do roku poprzedniego. Z ogólnej liczby 333 to pożary, 790 to miejscowe zagrożenia, a w 214 przypadkach zgłoszenia okazały się alarmami fałszywymi. Niestety, podczas pożarów 1 osoba straciła życie a 10 odniosło obrażenia.
Najwięcej pożarów miało miejsce na terenie Sieradza (78), najmniej w gminie Klonowa - jedynie 8. Porównując rok ubiegły do 2023 widać spadek pożarów o 13,5 proc., miejscowe zagrożenia to wzrost o 15,3 proc., alarmy fałszywe to wzrost aż o 105,8 proc.
Sieradzcy strażacy najczęściej gasili pożary obiektów mieszkalnych, na drugim miejscu są uprawy rolne, z tego głównie suche trawy i nieużytki rolne.
- Najczęstszą przyczyną powstania miejscowych zagrożeń były interwencje związane z usuwaniem skutków działania silnych wiatrów. Do tych zdarzeń strażacy wyjeżdżali 196 razy. 150 interwencji to ratownictwo drogowe podczas wypadków i kolizji w transporcie drogowym. W 101 przypadkach działania były związane z ratownictwem medycznym - informuje st. kpt. Krzysztof Ignaczak z Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu.
Prawie we wszystkich gminach w terenu powiatu sieradzkiego odnotowano wzrost ilości miejscowych zagrożeń w odniesieniu do 2023 roku, jedynie w gminach Burzenin i Wróblew pojawił się spadek miejscowych zagrożeń. Według danych statystycznych 201 miejscowych zagrożeń było na terenie Sieradza. Na drugim końcu tabeli znajduje się gmina Klonowa, gdzie odnotowano tylko 20 interwencji związanych z usuwaniem skutków zdarzeń innych niż pożary.