Kradzież jak w gangu Olsena

Policjanci Wydziału Kryminalnego sieradzkiej policji, wspólnie z kolegami ze złoczewskiego komisariatu mogą mówić o sukcesie. Sprawcy napadu to czterej młodzi mężczyźni: trzej to 18-latkowie, czwarty ma 19 lat. Jeden z nich to mieszkaniec powiatu wieluńskiego, pozostali wieruszowskiego. Po zatrzymaniu noc spędzili w policyjnym areszcie, a wczoraj usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Grozili nożem

Do sklepu w Szklanej Hucie weszli zamaskowani bandyci. Jeden z nich przyłożył nóż do ciała ekspedientki, żądając pieniędzy. Po wskazaniu przez nią miejsca przechowywania gotówki, drugi z nich wyrwał stojącą na ladzie kasę fiskalną. Swych kolegów ubezpieczał trzeci, który pilnował drzwi wejściowych. Po opuszczeniu sklepu rabusie odjechali samochodem, w którym czekał na nich czwarty wspólnik.

Ukradli 0 zł

Prawdopodobnie wielkie musiało być zdumienie napastników, kiedy przyszło do podziału łupu. Jak się okazało nie ukradli nic, prócz zdemontowanej górnej części kasy fiskalnej. Dolna jej część, wraz z zawartością pieniędzy pozostała na ladzie sklepowej. Po dokonaniu przestępczego procederu bandyci rozeszli się do swych domów, a niedługo potem byli już w rękach stróżów prawa. Na posesji jednego z nich policjanci znaleźli pojazd, którym się poruszali, a w jego wnętrzu nóż, którego użyli napastnicy. Odnaleziono również miejsce ukrycia skradzionej kasy fiskalnej, którą zabezpieczono.

Spalili kominiarki

Chcąc zatrzeć ślady przestępstwa, bandyci spalili kominiarki, które mieli na sobie wchodząc do sklepu. Po ustaleniu miejsca ich zniszczenia, policjanci zabezpieczyli również nadpalone fragmenty czapek. Prokuratura Rejonowa w Sieradzu, wystąpiła z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec wszystkich sprawców. W schwytaniu napastników pomogła również spostrzegawczość sprzedawczyni i przekazane przez nią informacje.