strzałka do góry
03.03.2011 14:56:58 (Aktualizacja: 03.03.2011 14:56:58)
region

Nieprzyjęci - do kogo po pomoc?

Numerków brak - magiczny zwrot zamyka dostęp do lekarza rodzinnego, jeśli tylko nie pamiętaliśmy, by zarejestrować się do niego odpowiednio wcześnie. Ale czasem choroba przychodzi znienacka. Okazuje się, że nierzadko pozostajemy wtedy zdani tylko na siebie, bo lekarze stosują spychologię.

(fot. nasze.fm)

Nasza słuchaczka Ewa około 13 zgłosiła się do swojej przychodni. Dziecko miało wysoką gorączkę, jego stan pogarszał się z godziny na godzinę inne objawy były równie niepokojące. Rejestratorka od razu przywitała ją znanym hasłem: Numerków brak. Na wyraźną prośbę pacjentki rejestratorka spytała lekarza, co dalej. Bez skrępowania pozbył się pacjentki zalecając podanie dziecku środków przeciwgorączkowych, a następnie przeczekanie do 18.00 i udanie się do Tutusa, który pełni nocną opiekę zdrowotną.

Żart? Nie

To nierzadko stosowana przez lekarzy rodzinnych i POZ tzw. spychologia.

- Znamy tę formę spychania pacjentów. Jeśli tak się dzieje, to świadczy to o złej organizacji pracy w placówce, taki podmiot naprawdę powinien zastanowić się nad świadczeniem usług medycznych. W placówce powinien być taki harmonogram pracy, by znalazł się czas na nagłe wypadki. Przychodnia POZ nie może odmówić przyjęcia swojego pacjenta w nagłym wypadku zdrowotnym. - tłumaczy Wojciech Stolarski z sieradzkiego oddziału łodzkiego NFZ.

Dr House by nie pomógł

Niby teraz pacjent to klient, a klient nasz pan, ale jak wszędzie, klient czasem musi poczekać. Nawet, jeśli wydaje się nam, że nasz katar i kaszel wymaga nie tylko natychmiastowej opieki, ale najlepiej interwencji dr Housa - nie zawsze, kiedy nam wygodnie lekarz nas przyjmie. Swoje trzeba odczekać, chociaż pacjentom czasem wydaje się, że sformułowanie "tu i teraz" zostało stworzone dla nich.

- Zdarzają się pacjenci, którzy z różnych przyczyn chcą być przyjęci w danym dniu, mimo, że rejestrują się już popołudniu. Czasem, dlatego, że nie poszli do pracy i nagle zachorowali, czasem, bo właśnie przypomniało im się, że muszą zadbać o zdrowie i wykonać niezbędne badania, a czasem rzeczywiście nagle zachorowali/ - mówi Pani Bożena, wieloletnia rejestratorka - większość odchodzi z kwitkiem, bo numerków, z których teraz się żartuje rzeczywiście nie ma. Nigdy jednak nie zdarzyło mi się odesłać z kwitkiem osoby z ostrym bólem, urazem czy ogólnie pogarszającym się stanem zdrowia. Ale z katarem naprawdę można i nierzadko trzeba poczekać do rana. - dodaje.

Jeśli jednak jest to nagłe, niepokojące zachorowanie, to właśnie u lekarza rodzinnego, a na pewno w przychodni, w której przyjmuje powinniśmy szukać pomocy.

- Podpisanie deklaracji to obustronna umowa pomiędzy pacjentem, a lekarzem rodzinnym. Pacjent zobowiązuje się, że w jego imieniu fundusz zapłaci lekarzowi za jego gotowość do udzielania świadczeń. Lekarz natomiast bierze na siebie odpowiedzialność za gotowość do świadczenia tych usług na rzecz pacjenta do godziny 18.00. Spychanie w tej sytuacji pacjenta do Tutusa, pogotowia czy innej przychodni jest działaniem przeciwko tej umowie. - mówi W. Stolarski.

Odsyłanie pacjenta przed 18.00 do innej placówki z zaleceniem wcześniejszego przyjmowania leków przeciwgorączkowych jest zwykłym nadużyciem. Jeśli pacjent może poczekać kilka godzin na nocną opiekę zdrowotną ,może poczekać i do jutra, kiedy jego lekarz rodzinny będzie miał "wolny numerek". Zwykła spychologia sprytnego i oszczędnego POZ.

Tak pewnie postąpiłby dr House obojętnie podchodzący do nudnych chorób i marudnych pacjentów. Lekarz rodzinny powinien rzetelnie wywiązywać się z zawartej umowy. Jeśli tego nie robi - warto poszukać takiego, który będzie respektował nasze prawa. Można też poskarżyć się do kierownika placówki, izby lekarskiej, NFZ - ta ostatnia skarga może zaboleć POZ - pytanie czy obu stronom wyjdzie to na zdrowie.

Pogotowie - POZ - czy nocna opieka zdrowotna.

Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze i pewnie stąd bierze się spychologia. Drugi powód to niewiedza pacjentów i strach przed egzekwowaniem swoich praw. A jeszcze jeden dodają ci, którzy skutecznie starają się skomplikować zrozumienie zasad funkcjonowania opieki zdrowotnej w naszym kraju z sobie znanych przyczyn lub dla swoich interesów. Niewiele się zmieniło od 1 marca w świadczeniu usług medycznych, mimo, że wielu straszyło gigantycznymi kolejkami i wyjazdami do drugiego województwa.

Pogotowie ratunkowe - sama nazwa sugeruje na co możemy liczyć - będzie zawsze ratowała nasze życie i nas przy bezpośrednim i nagłym zagrożeniu zdrowia.

- Pogotowie obsługuje stany, w których czujemy, że możemy umrzeć, że nasze zdrowie jest wystawione na niebezpieczeństwo i potrzebna jest nagła interwencja lekarza, a nawet kilku specjalistów. Zawał, wylew, wypadek jakiś uraz. Oczywiście czasem pacjenci nie potrafią tego określić. - tłumaczy W. Stolarski z NFZ.

Stąd tak ważna jest rozmowa z osobą przyjmującą zgłoszenie na pogotowiu, która potrafi ocenić jak poważny jest stan, jeśli nie ma potrzeby interwencji, a pacjent może poczekać do rana, odsyłany jest do POZ i nie ma w tym nic złego.

Pogotowie nie zastępuje lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (rodzinnego). Jest to zupełnie inna forma świadczonych usług. Jeśli pacjent zapomniał lub nie miał czasu na wizytę u lekarza z przeziębieniem, pogotowie nie jest miejscem, które musi mu udzielić pomocy. Jeśli to przeziębienie nagle rozwinie się w stan zagrażający życiu lub zdrowiu, to co innego.

- Proszę spróbować wytłumaczyć to pacjentom, chociaż rzeczywiście coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć, że lekarz pogotowia to nie lekarz podręczny - mówi pan Zbigniew z Wielunia, który pracował jako rejestrator.

Nocna opieka zdrowotna to twór, o którym mówi się, że powstał 1 marca. Nic bardziej mylnego - funkcjonowała cały czas. Inaczej organizowana, finansowana i rozliczana. W Sieradzu przez szpital, który w tym roku przegrał z kretesem kontrakt na nocną opiekę zdrowotną - przegrywając zarówno z Tutusem, który dziś sprawuje "NOZ", ale również z firmą Eskulap, która znalazła się tuż za Tutusem.

Nocna opieka zdrowotna pełniona po 18.00 oraz w weekendy i święta jest dokładnie tym, czym jest POZ i lekarz rodzinny, tylko w innych godzinach. Z tą jednak różnicą, że z nocnej opieki zdrowotnej korzystamy wtedy, kiedy wystąpiło nagłe niepokojące zdarzenie w czasie, w którym nasza przychodnia jest zamknięta. Nie kwalifikuje się do pomocy pogotowia, bo nie jest tak poważne i groźne, ale męczące. Jeśli nasz lekarz rodzinny odsyła nas w godzinach swojej pracy do nocnej opieki zdrowotnej najnormalniej w świecie chce zepchnąć na nią odpowiedzialność za nasze zdrowie. Wcześniej zobowiązał się przecież do opieki, w godzinach od 8.00 do 18.00 i za to pacjent za pośrednictwem NFZ mu płaci.

- Sytuacje spychania pacjentów wcale nie powinny mieć miejsca. Nie rozumiem tego i czekamy na sygnały w takich sprawach. Najpierw warto udać się kierownika przychodni. Gorzej jest na terenach wiejskich. Ale nocna opieka zdrowotna nie załatwia spraw za lekarza rodzinnego - to pomoc doraźna. To nie jest wyręczanie POZ. - zdecydowanie brzmią słowa Wojciecha Stolarskiego z NFZ.

Najważniejszy jest lekarz rodzinny zwany lekarzem pierwszego kontaktu, ten, do którego złożyliśmy deklarację podpisując tym samy umowę z lekarzem, że między 8.00 a 18.00 będzie się nami opiekował. Do 18.00 powinien się nami zająć w przypadku nagłego zachorowania, zdarzenia zdrowotnego, które nie zagraża bezpośrednio życiu, ale jest poważne i wymaga obejrzenia przez lekarza. Zwykle są to wysokie gorączki u dzieci i takich wypadków bezwzględnie nie wolno ignorować.

Lekarz rodzinny to ten, który ma znać historię naszej choroby, nierzadko środowisko, w jakim żyjemy i leki jakimi jesteśmy i byliśmy leczeni. Jeśli odsyła nas do nocnej opieki zdrowotnej jak to było w przypadku pani Ewy - czas zastanowić się nad jego kompetencjami. Mimo, że stare powiedzenie mówi, że lekarz to trzecia po Bogu osoba, reforma opieki zdrowotnej i to miała zmienić.

- Jednym z założeń tej reformy było to, że rezygnujemy ze złych lekarzy, rezygnujemy ze złych placówek. W takim mieście jak Sieradz wybór jest duży, ale jak dotąd żaden z lekarzy i żadna z placówek nie splajtowała, więc możemy przypuszczać, że mamy samych dobrych lekarzy. - W. Stolarski - ale w NFZ czekamy cały czas na sygnały od pacjentów, ale nie mogą oni robić tego anonimowo. Największą karą jest wycofanie deklaracji i przejście do innego lekarza, ale nie warto robić tego pod wpływem emocji, jeśli już to po rozmowie z kierownikiem placówki.

Komentarze

marek c 06.03.2011 16:11:38
proszę o przedstawienie tego pracowitego lekarza jestem nim zainteresowany.
oskar 06.03.2011 14:57:30
Przypominam , że dochody przychodni zależą od ilości zapisanych do nich pacjentów , a nie od udzielonych porad.Tym samym , pacjent jest intruzem i to system , a nie widzimisię ludzi robią z nich( jak to określiła jedna z komentujących) zombie. Kolejny minister zdrowia(lekarz) też tego nie zmieni.
oberwator 04.03.2011 15:33:30
A skąd wiesz, że to przerwa na kawę? tak naprawdę to może być zupełnie inna przyczyna o której niewiele wiesz a rozpisujesz się wymownie. A ile czasu codziennie w pracy zajmują Ci śniadanka, kerbatki i kawki? A co to lekarz jak maszyna? - ma takie samo prawo jak i Ty w pracy, z tą różnicą, że znacznie większą ma odpowiedzialność bo odpowiada za leczenie ...
alex 04.03.2011 08:29:22
Wyobraź sobie ,że ty dzwonisz - a w tym czasie rejestratorki rejestrują pacjentów , którzy pofatygowali się osobiście.
zadowolona.. 03.03.2011 20:11:22
Osobiście na swojej skórze odczułam co znaczy obojętność lekarza i dlatego przepisałam się do przychodni Amicus w Sieradzu.Wiem,że muszę dojechać na wizytę 15 km ale wiem też,że tam pani doktor Krajewska potraktuje moje dzieci jak normalnego człowieka a nie jak numerek na karcie chorobowej.Wiele razy byłam zmuszona do wizyty"na ostatnią chwilę"i nigdy mnie nie odprawiono z kwitkiem!Często też korzystam z informacji przez telefon i taką również uzyskuję od pani doktor.Za nic na świecie nie chciałabym być zmuszona do powrotu do poprzedniej przychodni bo tam nie przyjmują lekarze tylko nieczułe zombi.Cieszę się ,że było mi dane spotkać lekarza z prawdziwym powołaniem,oby każdy mógł tego doświadczyć.Dopiero wtedy widać różnicę między leczeniem a zwykłym znachorstwem!!!
miśka 03.03.2011 19:56:12
Powiem krótko...ja kiedy chcę zarejestrować się do lekarza dzwonię punkt 7:30 i prawie przez pół godziny nie mogę się dodzwonić...Fakt,że po uzgodnieniu z lekarzem faktycznie można zostać przyjętym. Wydaje mi się że te numerki to po prostu pic na wode... Lekarz ustala sobie ile pacjentów w danym dniu może przyjąć i basta... Gdyby tak na prawdę sie sprężył to od 13-18 mógłby przyjąć ich znacznie więcej ale skoro znika wychodzi z gabinetu na kawę którą pije pół godziny to jest jak jest!
dial 03.03.2011 15:52:49
też należę do tej przychodni i potwierdzam słowa Agi - nigdy nie odmówiono pomocy nawet jeśli zabrakło numerków.
elizka29s 03.03.2011 12:48:50
W przychodni do której były zapisane moje dzieci bardzo rzadko były jeszcze wolne numerki niezależnie o której się zadzwoniło (dzwoniłam od 7.30 tak długo aż ktoś odebrał po to tylko by usłyszeć że już nie ma wolnych numerków). To ile jest tych numerków skoro przyjmuje 3 pediatrów o 8-rano nie ma już numerków a jak idziesz o 14-tej spytać czy Cię przyjmie to już nie ma żadnego pacjenta? Przepisałam dzieci do innej przychodni i narazie jest ok numerki są. W sumie na co płacimy składki na fundusz skoro w przypadku choroby nie można dostać się do żadnego lekarza? Do dentysty czekasz 2 miesiące, do okulisty-3 wszędzie kolejki. Najlepiej położyć się i umierać.
alex 03.03.2011 12:23:00
Potem są takie kwiatki ,że lekarz nawet nie powie pacjentowi na co choruje , jak przyjmowac leki i jaki jest przewidywany czas na wyzdrowienie.
PS. Czy lekarze POZ mają czas na mycie rąk po zbadaniu każdego pacjenta. Czy mają czas na badanie i wysłuchanie?
alex 03.03.2011 12:20:26
To lekarz POZ ma obowiązek zapisywać pacjenta do 18 (kazać czekać) ale o 18 zamyka kram i wysyła wszystkich nieprzyjętych do Tutusa.
zdw 03.03.2011 11:48:15
Jestem bardzo ciekawa która to przychodnia. Pewnie prywatnie jak idziedz
Aga 03.03.2011 11:39:40
i tu się nie zgodzę. W szpitalu jest szansa na wizyte u lekarza pierwszego kontaktu-mimo, iz o 7:40 nie ma juz numerkow. Ale panie z rejestracji mowia, ze zarejestruja, jesli uzgodni sie z lekarzem. a jeszcze sie nie spotkalam, zeby nie przyjal, jesli cos sie dzieje. Szczególnie Pani dr Komorowska-Dudek i Pan dr Ogłoza. I do nikogo innego nie chodze:)
brodzki 03.03.2011 11:20:39
A w mojej przychodni zawsze każdego przyjmą i nie mówią że nie ma numerków
real 03.03.2011 10:40:52
Zamykane są szkoły, sprzedawane zakłady pracy, ograniczenia czy wręcz uniemożliwianie dostępu do lekarza ludziom chorym. Nawet na umarłych rząd chce zarabiać, bo obniża zasiłek pogrzebowy. Jedynie co rośnie to dług Polski, pensje urzędników i ceny w sklepach.
Wielu chorych już nie stać na wykupienie lekarstw.
Do czego ten rząd doprowadzi za naszym przyzwoleniem?
She 03.03.2011 10:24:11
Ja nie wiem jak to się stało , że pan z oddziału sieradzkiego NFZ do tej pory nie wiedział o tzw: spychologii. Dziwi mnie to. Chyba nigdy nie był chory i nie wymagał wizyty u lekarza. To jest nic dziwnego...takie są realia niestety i nie wiem czy cokolwiek się zmieni...a jak się zmieni to raczej na gorsze bo pacjenta nie traktuje się jako ''klienta'' tylko jak natręta który nie wiadomo czego chce. Co do rejestracji? Hmmm...jak się dzwoni o 7 rano czy tuż przed to nikt nie odbiera...a jak już się dodzwonisz to właśnie...brak numerków.
pacjent 03.03.2011 10:16:34
...a za oknem kraj,kraj największych jaj....
agent tomek 03.03.2011 09:59:34
NFZ traktuje jak główno lekarzy POZ,pacjent zgłaszający się do lekarza pierwszego kontaktu wymaga dużo więcej wysiłku i pracy niż pacjent specjalisty.Starszy człowiek w ciągu 10-15 min nie jest w stanie rozebrać się i ubrać ,nie mówiąc już o diagnozie.Przyjęcie 30-35 chorych jest wysiłkiem
ponad możliwości człowieka jeżeli ktoś chce to robić uczciwie.Rankingi kto
najwięcej przyjął pacjentów -wliczając w to np.skierowania i recepyty są chore.Nie wiem czy p.Stolarski wie ilu pacjentów w ciągu dnia przyjmował
lekarz Kasy Chorych w Polsce międzywojennej-8 osób przed południem i 4 po przerwie na obiad.
CZAS NA PRAWDZIWĄ REFORMĘ SŁUZBY ZDROWIA A NIE NA FIKCJĘ.
szukam 03.03.2011 09:19:39
Proszę, powiedźcie czy gdzieś kiedyś takiego spotkaliście. Jak się nie zarejestrujesz bladym świtem, to nie masz szans na "poradę" lekarską. Lekarz łaskawie zjawi się koło 10:00, posiedzi ze 3 godziny i znika na kolejny (pełny) etat w innej placówce.

Więcej informacji

Zduńska Wola

Miasto Zduńska Wola przystąpi do przygotowania Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla terenu przy ulicy Murarskiej, na którym mieszczą się obiekty Elektrociepłowni. Uchwała w tej sprawie została dziś, 6 marca, przyjęta przez radę miasta podczas kolejnej sesji.

0

region

Słoneczna aura sprawia, że na drogach z dnia na dzień przybywa motocyklistów. To doskonały czas, aby przypomnieć o elementarnych zasadach bezpieczeństwa. - Szanujmy się na drodze! - apeluje policja do wszystkich uczestników ruchu drogowego.

2

region

Będą liczyć auta na drogach i sprawdzać ruch, aby w przyszłości unikać "korków" i poprawić płynność jazdy. Rozpoczął się Generalny Pomiar Ruchu (GPR), czyli obowiązkowe, ustawowe badanie przeprowadzane co pięć lat. W województwie łódzkim już pojawili się monterzy systemu. Pomiary będą prowadzone do 7 grudnia br.

3

Teraz gra:

Nasze Radio 104,7 FM

20:07

Stairway To Heaven
BETH HART

Nasze Radio 92,1 FM... nostalgicznie

20:11

Hej, dzień się budzi
Basia Trzetrzelewska/Alibabki

Kontakt do studia

kontakt@nasze.fm

502 27 11 11

43 827 11 11

Co, gdzie, kiedy

06.03.2025

Miejski Dom Kultury Ratusz Zduńska Wola

07.03.2025

Zaprojektuj Swoją Pracę - warsztaty
Miejski Dom Kultury Ratusz Zduńska Wola
Dzień Kobiet - Koncert ŁUKASZ ZAGROBELNY z zespołem
Warckie Centrum Kultury
Koncert - Andrea De Luca
Teatr Miejski w Sieradzu
Piątkowy Wieczór Muzyczny
Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia w Zduńskiej Woli, al Kościuszki 3
Wykład nt. Żołnierzy Wyklętych
Filia AHE w Sieradzu, ul. Mickiewicza 6

08.03.2025

Miejski Dzień Kobiet
Miejski Dom Kultury Ratusz Zduńska Wola
Koncert Janusza Radka
Gminny Ośrodek Kultury we Wróblewie
Panel dyskusyjny - Zrozumienie i wsparcie we współczesnym świecie
Powiatowa Biblioteka Publiczna w Sieradzu, ul. Zwirki i Wigury 4
Dzień Kobiet z Gorseciarą
Sieradz - Centrum Edukacji Historycznej
Spektakl "Kobieta, która ugotowała męża"
Teatr Miejski w Sieradzu
Spektakl "Kobieta, która ugotowała męża"
Teatr Miejski w Sieradzu
Więcej...








Lista przebojów HitFM Naszego Radia
1+3sanah, Krzysztof Zalewski
Eviva larte! (K. Przerwa-Tetmajer)
2+1Lola Young
Messy
3+5David Guetta & Alphaville, Ava Max
Forever Young