Gruźlica przypomniała o sobie

Oprócz wspomnianego Tuszyna, w woj. łódzkim pacjentów z gruźlicą leczy się już tylko w Sieradzu. Tutejszy Oddział Gruźlicy i Chorób Płuc jest już przepełniony - ustalił nasz reporter.

- Nawet nie możemy powiedzieć, że 100 proc., ale zdecydowanie więcej. Na 31 łóżkach od ponad 2 lat stale obecne są dostawki. - dziś łącznie pacjentów jest 35 - mówi Joanna Tęsiorowska, ordynator oddziału. W gmachu przy Nenckiego leczą się nie tylko starsi, czasem zaniedbani, ale też i młodzi na pozór zdrowi ludzie:

- Mamy 23-letniego pacjenta z gruźlicą węzłów. Mamy również 21-letnią dziewczynę z gruźlicą płuc, w związku z tym przypadki zachorowania na gruźlicę zdarzały się i zdarzać się będą. To nie jest tak, że nagle ta choroba wymarła i jej nie ma.

Najczęstsze objawy

Bardzo ważna jest indywidualna profilaktyka i bieżące dbanie o swoje zdrowie. W przypadku gruźlicy tym bardziej, że to co prawda choroba śmiertelna, ale zauważona na czas - uleczalna:

- To są objawy typowe jak dla chorób układu oddechowego, czyli kaszel, gorączka, duszność, krwioplucie, spadek masy ciała, nocne poty.

Co roku na gruźlicę zapada ok. 9 mln osób. To dość podstepna choroba, która może zaatakować każdego. Rozprzestrzenia się drogą kropelkową:

- Zdjęcie płuc kosztuje 25 zł. Jeśli mamy wątpliwości, to zdjęcie raz na 2 lata powinno być wykonane. Jeżeli mamy przedłużającą się infekcję i to ponad 2 tygodnie, mimo brania zaleconych leków, lepiej wykonać zdjęcie płuc. - dodaje Tęsiorowska,

Ordynatorka oddziału nie ukrywa, że choć o gruźlicy nie mówi się zbyt często to jednak problem istnieje. Jeśli zaczęły występować kaszel, gorączka, spadek masy ciała czy krwioplucie - nie ma na co czekać - czym prędzej iść do lekarza.