strzałka do góry
20.04.2011 14:39:52
Sieradz

Nie chcą adoptować psów

Akcja "Weź przyjaciela za darmo" nie wzbudziła entuzjazmu wśród mieszkańców Sieradza. Do tej pory zaadoptowano tylko jednego psa. Urząd Miasta, który jest współorganizatorem akcji nie chce sprawy komentować.

(fot. arch. MS)

Przekaz akcji jest prosty: adoptowany pies z terenu Sieradza będzie miał zapewnione dożywotnie wyżywienie, a także opiekę medyczną. Takie zobowiązanie bierze na siebie właściciel schroniska, z którego zwierzę jest adoptowane - Longin Siemiński. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie brak odzewu ze strony społeczeństwa.

- Osoby, które wezmą od nas psa mają zapewnione jego dożywotnie utrzymanie. Do tej pory dom znalazło tylko jedno zwierzę. - wyjaśnia Siemiński.

Jeden pies, choć z terenu Sieradza jest ich ponad 150. W akcję włączonych jest blisko 40. Zdaniem właściciela schroniska problem tkwi w zbyt dużej ilości bezdomnych psów, a spora część społeczeństwa posiada już własnego pupila. Adopcje się nie powodzą, dlatego co chwilę pojawiają się nowe pomysły, które pomogłyby zmniejszyć liczbę bezdomnych zwierząt na terenie miasta. Jednym z takich pomysłów jest sterylizacja.

Komentarze

dora 22.04.2012 09:49:08
czy mieszkajac w zduskiej woli,mozna adoptowac psa z ww schroniska
bebe1234@! 21.03.2012 12:58:52
Adoptowalam suke rasy huski a na obecna chwile nie moge jej wysterylizowac poniewaz niemoge zrobic tego bezplatnie, w ostatecznosci za syboliczna cene.Niegdzie nie moge jej wysterylizowac choc w przepisach jest ,ze psy ze schroniska, przytuliska powinny byc juz wydane po zabiegach, ale tak nie jest.Szukam weterynarza ,ktory zrobil by taki zabieg w Sieradz lub Zdunskiej-Woli.mieszkam w Zdunskiej-woli.prosze o pomoc w znalezieniu takiego dabinetu weterynaryjnego.Prosze oe-mail bebe!@poczta.onet.pl
Monika 26.04.2011 13:01:02
W zeszłym roku byłam w Wojtyszkach i chciałam adoptować psa. Niestety nie miałam możliwości wyboru więc zrezygnowałam. Pan sam chciał mi wybrać pieska. To odstrasza.
mix 21.04.2011 23:38:45
Niech ktoś spróbuje wejść do Wojtyszek w celu "poznania" psa, którego ewentualnie chciałby adoptować ??? Nie ma takiej opcji - Siemiński wie lepiej jaki pies pasuje do Ciebie i sam Ci go przywiezie. Chora akcja z założenia i nie dziwię się, że jest takie "wzięcie" psów.
karola 21.04.2011 23:04:32
Trudno jest się wypowiadać, jeśli nie bywało się na miejscu, czyli tam gdzie zwierzęta są "przechowywane". . Krótka wycieczka po sieradzkim "przytulisku/schronisku" dla psów:
1. podjeżdżasz, wysiadasz z samochodu pod Przedsiębiorstwem Komunalnym na ulicy Wojska Polskiego
2. nikt cię nie wita, nie udziela informacji, nie ma żadnych oznaczeń
3. szybko jednak orientujesz się, gdzie znajdują się psiaki, bo słychac ich jazgot
4. sama/sam podchodzisz więc do klatek i patrzysz...

widzisz:
-psy utaplane we własnych odchodach (na pytanie dlaczego jest tam tak obrzydliwie brudno, uzyskałam odpowiedź, że przecież klatki przelewa się raz w tygodniu wodą ze szlaufa/szlaucha)
-w ciepłych miesiącach dodatkowo upstrzone stadkiem much, więc jeśli są tam dłużej niż tydzień mają już ranki i strupy za uszami i na łapach
- w klatkach na ziemi rozrzucone jedzenie dla "podopiecznych" zwane "tanią karmą" (która de facto produkowana jest przez naszego lokalnego wyrobnika i nie znalazłam jej w żadnej ewidencji...)
- można też zobaczyć k o t a - co jest już w ogóle okazją nie do przecenienia. Kot bowiem zasiada w klatce okazjonalnej -chyba dla świnki morskiej, bo kiedy próbuje osiąść, to musi chylić łepek bo klatka przecież tak wysoka nie jest. Kot jest ustawiony tuż pod psimi boksami i jeśli ma w sobie jeszcze tyle czynności życiowych, to obłędnie podskakuje podczas każdego skowytu psik gardeł. Obija się o własną klatkę (w której jeden z takich kotów siedział tydzień zanim zdecydowano się nim "zając"- po mojej interwencji w tej sprawie kot zniknął...), miota klatką i się sam w klatce i wrzeszczy. Co jeszcze jest w jego klatce oprócz szacownego trzęsącego się kota. Otóż- karma. No bo jakże, humanitaryzm na pierwszym miejscu. Pokarm musi być. A że pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego nie wiedzą, jak twierdzą, że przecie kot ma mniejszy pyszczek i nie poradzi sobie z wielką grudą "taniej karmy" wielkości orzecha, to już nie ich wina. Oczywiście wezmą pod uwagę moje sugestie. Ale jak będzie głodny, to zje wszystko. "Pani, on jak by chciał, to by jadł"... Za wskazówkę, że koty również do przetrwania potrzebują wody, pracownicy PK także serdecznie dziękują.

Oczywiście ta rozmowa odbywa się w biurze Przedsiębiorstwa Komunalnego, do którego trzeba pokornie zapukać, pochylić głowę przy wejściu (na modłę kota z pobliskiej klatki) i zapytać, czy się aby nie przeszkadza. Jak ma się długie nogi i włosy spięte w zalotny kok, się nie przeszkadza. Jak ma się głęboki męski głos z kategorii "respect"- to się nie przeszkadza. Jak ma się emeryckie wdzianko i proszące spojrzenie- to się przeszkadza rzecz jasna (zresztą jak przy każdorazowej konfrontacji z sieradzkimi urzędnikami).

Ja miałam ten zaszczyt nieprzeszkadzania (miałam, bo już mnie nie lubią;).
Chcę zasięgnąć informacji o psiakach, mówię, że jestem zainteresowana przygarnięciem jednego z nich i jaką odpowiedź otrzymuję z ust sapiącego pana pracownika?
żebym sobie pooglądała psy i sama się zdecydowała. Ze oni nie piszą przecież w zeszycie, gdzie są suki,a gdzie psy, bo każdy sobie może ocenić, wystarczy zajrzeć im gdzie trzeba. A co do wieku psa, to "Pani, weterynarz nie ma na to czasu jak przyjeżdża, żeby liczyć, który ile ma lat"...

Tak więc wygląda wycieczka do sieradzkiego schroniska:
pooglądanie obsranych psów, wyjących o to, żeby je zabrać i dać oddychać. A jeśli ktoś jest na tyle uparty, że mimo odchodowego wdzianka i grzybicy skóry psiaka, chciałby przygarnąć czworonoga, to i tak nie otrzyma o nim żadnej, ale to nawet mikroskopijnej informacji...przepraszam, uzyska jedną- jaka jest data przywiezienia psa. I to tyle.

Ps. dla zaintersowanych proponuję jeszcze jedną wycieczkę- do Pani Pająkowej, osoby zarządzającej ochroną zwierząt i środowiska w ogóle z ramienia Urzędu Miasta i zapytanie o zeszłoroczny budżet przeznaczony na nasze przytulisko. Hm..."tania karma" chyba wcale nie jest tania. Ale nie wiem, czy teraz da rade porozmawiać, bo pewnie Referat Ekologii jest nadal pochłonięty celebrowaniem swego kluczowego dzieła- fontanny na stawie przy ogrodowej.

Ps. 2. a Pani Iza w Referacie Ekologii, która jest osobą bezpośrednio odpowiedzialną za nasze schronisko na Wojska Polskiego, nigdy tam nie była... (może teraz to się zmieniło, ale kiedy interweniowałam w zeszłym roku, przyznała, że nie wie ile tam jest psów, ile kotów itp, bo przecie ona jest urzędniczką i nie jeździ po schroniskach...)

... póki możemy się pochwalić psim gettem!Trzeba przyprzeć do tego muru sieradzkich urzędników i nie odpuszczać...

... 21.04.2011 11:19:25
Wszystkie psy powinny być czipowane. Wtedy właściciel porzuconego psa byłby łatwy do odnalezienia.
olo 20.04.2011 23:37:14
te, pierdzący, ja też proponuję tańszą opcje, uśpienie ciebie gdy zachorujesz albo gdy się zestarzejesz, zniedołężniejesz...
Aga 20.04.2011 20:59:01
Jakby miasta zatrudniły specjalne ekipy sprzątające to nie byłoby problemu . To również mogłyby być prace w charakterze społecznym ... czyli krótko mówiąc za karę . Co do usypiania psów .... uważam , że to zły pomysł . Można najpierw zacząć od edukacji społeczeństwa ,że pies (każde zwierze ) to nie zabawka , którą po znudzeniu można wyrzucić .... to istota , która ma swoje uczucia i prawa . Dlatego przy takiej akcji można by było prowadzić taką kampanie . Pozdrawiam
kaaaa 20.04.2011 19:25:55
Problem tkwi w tym iż nikt nie weźmie psa ze zdjęcia, i to zdjęcia przy którym nie ma żadnego opisu chociażby najprostszego (ile ma lat, charakter itp.).
To tak jakby Panu Simińskiemu i reszcie pomysłodawców kazać wybrać partnera na długie lata wyłącznie ze zdjęcia.
Sama idea jest super - tylko jak zwykle zabrakło chęci i poświęconego czasu aby ten pomysł dopracować.
Incognito 20.04.2011 19:23:51
Nareszcie ktoś dodał normalny post. Po co psy ludziom w blokach? Jak nie chcecie wyrzucać do kosza kup swoich pupili to je zacznijcie jeść!
Pier Dzoncy 20.04.2011 18:19:22
mniej psów w prywatnych rękach- mniej bobów na chodnikach i trawnikach, mniej pogryzień dzieci przez psy, mniej smrodu w domach.
Natomiast mam pomysł na pozostałe psy w schronisku- nie sterylizować tylko uśpić, będzie taniej i bez problemów wyżej opisanych.

Więcej informacji

region

Samorządowcy z województwa łódzkiego będą mogli realizować jeszcze więcej inwestycji dla swoich mieszkańców. Regionalny Fundusz Rozwoju, spółka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego przygotowała wsparcie dla tych, którzy nie mają pieniędzy na wkład własny do unijnych projektów. Zamiast rezygnować ze starania się o dotację - będą mogli wziąć preferencyjny kredyt. To pierwsze w Polsce tak szerokie wsparcie dla gmin czy powiatów.

0

Sieradz

Drużyna z Radomska wygrała niedzielny (09.03) turniej mistrzowski będący jednocześnie XII Memoriałem Kazimierza Januszkiewicza. Pamięć znakomitego trenera, nauczyciela, wychowawcy i sędziego uczciło na parkiecie 8 drużyn z Sieradza, Zduńskiej Woli, Warty i Radomska.

0

region

Zakończył się cykl Spanish Winter Championship w Formule 4. Jan Przyrowski (Campos Racing) z Rossoszycy zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

1

Nasze Radio 104,7 FM

11:41

Idealny Syn
Arek Kłusowski

Nasze Radio 92,1 FM... nostalgicznie

11:44

Fatamorgana 82
Urszula

Kontakt do studia

kontakt@nasze.fm

502 27 11 11

43 827 11 11

Co, gdzie, kiedy

11.03.2025

Wykład -Tajemnice dokumentów klasztornych z XVII-XIX w.
Muzeum Okręgowe w Sieradzu

18.03.2025

Konkurs "Znam swój język ojczysty"
Powiatowa Biblioteka Publiczna w Sieradzu

19.03.2025

Szkolenie "Wielokulturowość w praktyce"
Hotel Wróblewscy w Sieradzu
Więcej...








Lista przebojów HitFM Naszego Radia
1+3sanah, Krzysztof Zalewski
Eviva larte! (K. Przerwa-Tetmajer)
2+1Lola Young
Messy
3+5David Guetta & Alphaville, Ava Max
Forever Young