Niechciane wiatraki w SKO

Bardzo mnie cieszy, że różne media stale monitorują tą sprawę i pojawiają się coraz to nowsze artykuły na ten temat. Media bardzo tym pomagają mieszkańcom Zduńskiej Woli, Czech, Ogrodzisk i nie tylko. Ludzie widzą, że jeśli sami zostaną postawieni kiedyś w takiej sytuacji gdzie sąsiad postanowi na podwórku wybudować farmę wiatrową to powinni jak najszybciej się solidaryzować i nagłośnić sprawę.

Komentarzy kogoś kto wyzywa od kołtunów i opisuje swoje wakacje ;) wogóle nie czytam gdyż nie warto. Wiatraki powinny być budowane ale tak jak np. w Niemczech, czyli minimum 2 kilometry od mieszkań. To nie są zabobony a fakty są takie, że w myśl prawa nie otrzyma się póżniej pozwolenia na budowe w otoczeniu wiatraków z uwagi na normy hałasu. A więc działki bardzo stracą na wartości. Starsi ludzie są rozgoryczeni tym, że nie będą mogli zostawić swoim wnukom wartościowego kawałka ziemi na którym się pobudują lub sprzedadzą gdy nadejdzie czarna godzina. Inwestor nie kryje, że wiatraki będą generowały ponad 100 decybeli, tak jest zapisane w dokumentach. Co do negatywnego wpływu na ludzki organizm wywieranego przez wiatraki stojące w tak małej odległości jak w powyższym przypadku (380 m) napisano juz kilkadziesiąt pubikacji, w tym rownież przez polskie uczelnie, więc nie ma się co rozpisywać.

Pozdrawiam wszystkich biorących udział w akcji oraz sympatyków.

Teraz już ich tak bardzo nie chcą
http://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/kujawy-nie-chca-miec-wszedzie-wiatrakow,17901.html

pytanko? to z której epoki pochodzi ten Twój zegarek Pabieda późny Stalin czy wczesny Breżniew ;)) . P.S. Poproś żeby taki jedn wiatraczek postawili koło Twojej CHAŁUPY , będziesz miał energię prawie za darmo .

a ja kiedyś słyszałem że kołtuny są w Sieradzu.Okazuje się że aktualnie osiedlili się w okolicach Zd-Woli. Aż mi wstyd że mieszkam w kraju gdzie taka ciemnota i zazdrość że ktoś tam zarobi parę groszy za udostępnienia miejsca na ustawienie najbardziej ekologicznego źródła energii.Byłem dwa lata temu na Kujawach, gdzie byś się nie obejrzał to ze wszech stron się kręcą, oczywiście elektrownie wiatrowe różnego typu ,duże i bardzo małe. Nikomu tam nie przeszkadzają a hałas taki jak mój zegarek marki Pobieda, byłem tam 3 tygodnie, jeździłem rowerem i podziwiałem te wspaniałe budowle.Nie znalazłem żadnego ptaka który by ucierpiał z tego powodu.