strazak
21.06.2011 15:01:39
fotki znajdziecie na stronie www.ospzloczew.cba.pl
demot
21.06.2011 08:07:08
Prędkość nie zabija! Zabija idiota za kierownicą.
ktosik
20.06.2011 23:40:01
fakt kierowca jak i pasazer przejechali juz tysiace kilometrow,ale mam nadzieje ze ten incydent ich czegos nauczy,z tak poturbowanego auta malo kto uchodzi z zyciem,auto tragedia!!!
A tobie to o co chodzi? Dostałeś pasem po dup.e od matki za złe świadectwo i żale nie wiadomo o co i nie wiadomo do kogo tu wylewasz?
Tadeusz B.
20.06.2011 22:30:01
Popieram. Masz racje, jak się czyta wypociny tego typu "mondrali" człowiek żałuje, że nie ma dla nich specjalnych dróg. Bez znaków, bez policji, bez drzew, bez rowów, o szerokości co najmniej 12 metrów z pasami ruchu o przeciwnych kierunkach oddalonymi od siebie co najmniej 50 m i założę się, że nawet na takich drogach będą się zabijać, bo cymbał, pewnie dorosły, nic a nic nie rozumie, kurs prawa jazdy w tego typu przypadkach to czas stracony.
obser.
20.06.2011 21:50:01
No cóż jak się czyta takie komentarze jak Twój to nie tylko ręce ale i majtki opadają. Widzę, że jesteś jednym z tych którym posiadane prawo jazdy utrudnia myślenie. Właśnie przez takich jak Ty na drogach jest tyle znaków, bo co róż, trzeba wam przypominać o właściwym zachowaniu na drodze. Gdyby mniej było takich "inteligentów", to i znaków nie musiałoby być tyle. A jeżeli chodzi o drogę, to jak jest kiepska to zwolnij. Już sobie wyobrażam jakbyś krzyczał gdyby zamknęli te drogi o których piszesz.
Włąsnie ,że nie straci i żałuje tego bardzo nie zrobił tego specjalnie.nie byłas przy tym więc nie wiesz.!
Pomysłowy Dobromir
20.06.2011 20:53:40
Odwykłem od spinania się na takich pajaców forumowych, co mają łapy powrastane w klawiaturę i piszą wszystkie brednie, które im się zakotłują w miejscu, gdzie normalni ludzi mają mózg i go używają, ale niektórych z Was chciałbym poznać na żywo i najzwyczajniej w świecie rozszarpać. Jesteście inwalidami totalnymi. Ktoś zgłasza, że nie wierzy, że jechali 90, inny, że jak zabiorą prawo jazdy to nie wydarzy się już żadne nieszczęście. Nie macie o niczym pojęcia i musicie się z tym pogodzić. Nikt was o zdanie w żadnej sprawie pytał nie będzie, bo zwyczajnie jedno na czym się znacie to dłubanie palcem w nosie (albo niżej). Według was jesteście jedynymi sprawiedliwymi na tym świcie. Pozostali tylko kłamią, przekraczają prędkość, ryzykują szaleńczo życie. A prawda jest taka, że jesteście niedorajdami. Nic nie osiągnęliście i nic nigdy nie osiągniecie. To wam ściska poślady. Że ktoś wziął swój los w swoje ręce i chce go poprawić, bo nie dostał na starcie nic. I teraz przyszło im zapłacić za to cenę. Ale oni się odkują i tacy jak wy będą im pucować lampy na skrzyżowaniu i prosić o złotóweczkę, bo jesteście kanaliami. Taki WŁODEK, ONA, he?Błąd_critical! - niedorajdy, prześmiewcy, ignoranci, lenie. Wstyd, że trzeba z takimi się użerać codziennie. Jakbyście byli na miejscu, to pewnie okradlibyście ich, zamiast ratować. Życzę wam tego samego hieny.
Jakie to proste - "nie dostosował prędkości do warunków na drodze". Dalej nasuwa sie prosta konkluzja, że polscy kierowcy to samobójcy. Te "fachowe" opinie, w szczególności funkcjonariuszy w białych czapkach, którym się wydaje, że wlepiajac mandaty maja wpływ na bezpieczeństwo na drogach, wzbudzaja tylko irytację. Jakoś umyka niewygodna prawda o polskich drogach podana ostatnio przez NIK, że 30 % tychże dróg ze względu na stan, zgodnie z unijnymi przepisami powinna być natychmiast zamknieta dla ruchu. Do tego infantylne oznakowanie. Moda na nieczytelność - przesyt znaków poziomych i pionowych. Naduzywanie znakow ograniczajacych prędkość i zakaz wyprzedzania. Kuriozalne są ograniczenia w terenie zabudowanym prędkości do 40 km/h - tak jakby 50 km/ h stanowilo zasadniczą różnicę i jazda z tą prędkością była niebezpieczna. Zamiast odpowiednimi znakami informować o niebezpieczeństwie na okreslonym odcinku drogi, idąc na łatwiznę ustawia się znak ograniczajacy prędkość. Skutek jest taki, ze kierowcy obojętnieją na te ograniczenia, kupują radiostację "jak ścieżka na Sieradz?" i pędzą zarabiać na zycie często dobrymi samochodami ale po fatalnych drogach. A tragedie w ruchu drogowym były, są i będą - bo jeździć trzeba. Bedzie ich mniej, kiedy wreszcie powstana w naszym kraju przyzwoite drogi.
ANTOSKA
20.06.2011 18:59:07
EKIPA Z AACHEN TUNING GLEBA
policmen
20.06.2011 18:36:00
Nie przemyśli tylko będzie jeździł bez prawka!
Niewierze, ze jechal 90km/h tylko znacznie wiecej. Widziałam ten samochód bo tędy przejezdzałam i to jest cud, ze oni zyja. Nie wnikajmy lepiej co i jak zle zrobil. Wazne jest to, ze Bóg dał im szanse bo z łagodniejszych wypadków ludzie nie wychodzą. Jak do nich dojdzie co się stało stak naprawde lub co mogło się stać to niech sobie wszystko przemyślą na spokojnie i podziękują Bogu za danie szansy im być wśród żywych.
he?Błąd_critical!
20.06.2011 17:06:22
a jaka tam jest dopuszczalna prędkość, co?
Włodek
20.06.2011 16:48:49
Gdyby kogoś zabił to też byś go bronił? Niech się cieszy, że żyje. Popełnił błąd jadąc tak szybko przy złych warunkach pogodowych. Straci prawo jazdy na roczek czy dwa to przemyśli sprawę.
Pomysłowy Dobromir
20.06.2011 15:35:00
To, co piszecie, to taka ogólnikowa paplanina. A fakt jest taki, że kierowca najzwyczajniej w świecie popełnił błąd. Jest to zawodowy kierowca, przemierza tysiące kilometrów. Wypadek przy pracy - tylko tyle i aż tyle. A prędkość z jaką jechał to około 90 km/h. Pozdrawiam