Jak mają jeździć autobusy? Specjalistów nie ma

Ta ustawa po prostu nas zaskoczyła - przyznaje prezydent Jacek Walczak i nie ukrywa, że miasto nie jest zbyt dobrze przygotowane na takie zmiany. W urzędzie brakuje specjalistów w tym zakresie i wciąż nie ma porozumienia z gminą wiejską. To z kolei oznacza, że dalsze kursowanie autobusów MPK poza terenem miasta stoi pod dużym znakiem zapytania:

- To jest coś co nas bardzo zaskoczyło. Te wszystkie przepisy muszą się dobrze docierać. Po pierwsze to jest przepis, czyli prawo wprost czytane, a po drugie interpretacja przepisu, a jeszcze przychodzą tzw. zwyczaje, które się wyrabiają w latach. One się nie wyrobią w ciągu 2-3 miesięcy. To jest taki kłopot, który mamy w tej chwili na głowie. Od niego mnie głowa własnie boli. Wysłałem pismo do wójta, jeśli nie odpowie, będę zmuszony wypowiedzieć mu umowę. Okres wypowiedzenia będzie 3 miesiące. Musimy zawrzeć nowe porozumienie, ale już na normalnych warunkach. - wyjaśnia Jacek Walczak.

Problem jest również z linią Z, która kursuje nie tylko poza miastem, ale również poza powiatem. Jej dalsza przyszłość zależy od porozumienia, które musi być zawarte pomiędzy władzami miejskimi i powiatowymi. Czy tak się stanie, nie wiadomo, sam prezydent szczerze wątpi w bezproblemowe rozwiązanie tej sprawy.