Walczą o łącznik do S8

Sprawa dotyczy tego, że w projekcie budowy drogi S8 nie został uwzględniony do realizacji łącznik pomiędzy drogą krajową nr 12/14, a węzłem w Marzeninie. Drogą dojazdową ma być ul. Karsznicka, z czym nie zgadzają się okoliczni mieszkańcy:

- Jeżeli łącznik będzie poprowadzony ul. Karsznicką i mieszkańcom będą chcieli postawić przy blokach ekrany dźwiękochłonne, to ja sobie tego nie wyobrażam. To będzie porażka i klęska dla osiedla Karsznice. - mówi Feliks Pacewicz, przewodniczący Wspólnoty Lokalnej Osiedla Karsznice. - Musimy twardo tąpnąć nogą, bo nie możemy wpuścić ciężkich samochodów na nasz teren. Jeżeli jest taka inicjatywa, to trzeba walczyć, póki jeszcze klamka nie zapadła - dodaje kolejny mieszkaniec Karsznic.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stoi na stanowisku, że budowę łącznika powinny sfinansować lokalne samorządy. Odmiennego zdania jest starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik:

- Pomiędzy drogą krajową nr 12/14, a drogą ekspresową, która także będzie drogą krajową musi powstać łącznik. Logika wskazuje więc na to, że połączenie tych dróg również powinno być zarządzane przez tego samego zarządcę, czyli GDDKiA.

W Karsznicach cały czas zbierane są podpisy pod kolejną już petycją w sprawie budowy łącznika. Zebrano już ich ponad tysiąc. Dokument niebawem ma trafić do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, z nadzieją, że podejmie on stosowną decyzję. W razie jej braku mieszkańcy zapowiadają blokady i protesty na ul. Karsznickiej.