Spór o "drewniaki"

Niektórzy handlują tam już od 20 lat, a teraz okazało się, że mają zwinąć interes. Termin udało się odsunąć o pół roku, jednak kupcy mają nadzieję, że uda się wynegocjować wycofanie decyzji o zbyciu działki. Przedsiębiorcy z Łaskiej 14 mają żal do władz miasta, że nie zostali odpowiednio wcześnie poinformowani o tym, że będą musieli się wynieść - mówi Zenobia Radwańska, właścicielka jednego ze sklepów:

- Nie spodziewałam się, że po 20 latach pracy na tym terenie nad naszymi głowami odbędzie się licytacja. Brakuje informacji ze strony urzędu. To niesprawiedliwe.

Kupcy spotkali się z prezydentem, który dał się przekonać, że działalności nie da się tak szybko zamknąć i wydłużył im możliwość pozostania na tym terenie do końca czerwca przyszłego roku. A całe to zamieszanie wzięło się stąd, że miasto chce zarobić na sprzedaży działki i ma wizję odnośnie przyszłości tego terenu.

- Chcemy, żeby w tym miejscu powstał ładny budynek związany z działalnością gospodarczą i ewentualnie z mieszkaniami. Osoby, które teraz dzierżawią ten teren, otrzymały od miasta propozycję przeniesienia swojej działalności. - wyjaśnia sytuację Krzysztof Jędrzejewski, wiceprezydent miasta. 

W tej sprawie ma odbyć się jeszcze jedno spotkanie władz miasta, radnych oraz przedsiębiorców, którzy liczą, że uda się znaleźć kompromisowe rozwiązanie.