Dała się oskubać

Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w bloku przy Szkolnej 24. Oszustki zapukały do drzwi 86-latki twierdząc, że pękła jej gdzieś rura w mieszkaniu i zalewa sąsiada. Przejęta sprawą kobieta wpuściła je do środka - relacjonuje Jacek Kozłowski, oficer prasowy policji w Zduńskiej Woli:

- Oszustki weszły do kuchni. Tam jedna z nich rozlała na podłodze wodę informując kobietę, że tam jest prawdopodobnie wyciek wody. Nakazała wyjąć wszystkie rzeczy z szafki. Wystraszona kobieta realizowała kolejne polecenia złodziejki. Druga z oszustek w tym czasie przeszukała szafki. Z jednej z nich ukradła 3 tys. zł. Po około 20 minutach kobiety wyszły oznajmiając, że jednak w rurze nie ma wycieku.

Po czasie kobieta zorientowała się, że została okradziona. Natychmiast powiadomiła policję. Funkcjonariusze przestrzegają, aby nie wpuszczać do domów nieznanych osób. Najczęściej podają się one za inkasentów, przedstawicieli handlowych lub pracowników urzędów, aby dostać się do środka mieszkania i dokonać kradzieży. Ofiarami tego typu przestępstw padają najczęściej osoby starsze lub samotnie mieszkające.

Podobnie jak w Zduńskiej Woli - w Sieradzu też pojawiła się metoda na hydraulika. Tyle, że w tym przypadku 86-latki nie okradli, bo niczego wartościowego nie miała. Z kolei na Wyzwolenia jednemu z mieszkańców obiecywano 30 tys. dolarów nagrody w zamian za wypłatę 1500 zł.