"Każdy Uczeń Jest Ważny"

Oj cieniutko nikt nie pociągnął tematu widać jak ludziom zależy na edukacji i przyszłości swoich pociech, a to również nasza przyszłość bo oni będą pracować na nasze emerytury. Szkoda nad wariatem co zabił się na wiadukcie pisali dzień i noc a tu 8 postów z czego 2 etatowych debili tego forum !!!

To pierwszą rzeczą , którą zrobią to popędzą sprzedać te podeczniki. Tak było z darmowymi podręcznikami i słownikami fundowanymi przez OHP i STO

To jest właśnie unijna pomoc dla Polski w szkoleniach,kursach i konferencjach. Moja córka chodzi do gimnazjum ma codziennie lekcje do 14.30 jak przychodzi do domu to przez godzinę nawet jej się nie chce przebrać na "luźno" A co tu dopiero myśleć o następnych zajęciach. Ot następne pieniądze w błoto no może nie do końca w kieszenie nauczycieli.

Nie zawsze się da na wcześniejszych godzinach - jeśli uczeń ma 7 godzin w szkole na przykład. Poza tym, zajęcia pozalekcyjne nie mogą być ważniejsze niż te "główne", muszą być przed lekcjami (wówczas jednak rodzice wysuwają argument, że dziecko nie zdoła dotrzeć do szkoły tak wcześnie, ewentualnie że później na swoich właściwych zajęciach jest zmęczone), albo po nich. Zarzuty o dużej liczbie zajęć obowiązkowych to już nie pod adresem szkół proszę kierować. A w soboty? Owszem, bywają zajęcia organizowane w soboty, a frekwencja na nich wynosi ZERO - ważniejsza jest przecież wtedy wizyta w galerii handlowej... Także jak nie stanąć, zadek z tyłu...

tylko że nikt z nauczycieli nie przejmuje się dziećmi i zajęcia są na 8 albo9 godzinie lekcyjnej gdzie brak jest dojazdu i każde dziecko ma już dość. może zajęcia dodatkowe w sobotę albo na wcześniejszych godzinach napewno kadra nauczycielska skorzysta z tego najbardziej bo to taka grupa społeczna która ma zawsze mało

Środki pozyskiwane na wyrównywanie szans edukacyjnych ze środków Unii przeznaczone powinny być przede wszystkim na wyposażenie uczniów w książki i pomoce dydaktyczne i bezpośrednią pomoc uczniom. Niestety, dla (pedagogów aż stety) 90 % środków na porównywalne projekty wydaje się na umowy zlecenia dla nauczycieli, dyrektorów koordynatorów ok. 4.000 zł/m-czie, i całego sztabu ludzi, którzy rozliczają i realizują dodatkowe zajęcia w czasie wykonywania obowiązków wynikających z podstawowych umów o pracę. Jednymi słowy ręka rękę myje.Owszem są chętni uczniowie, ale większość po zajęciach lekcyjnych nie ma czasu ani siły na korzystanie z zajęć dodatkowych. Dzieciaki zmuszane są do chodzenia na zajęcia, które niekoniecznie są zgodne z ich zainteresowaniami, tylko po to aby nie spowolnić koniunktury nauczycielom.
Zatem "Każdy uczeń jest ważny" , tak samo jak każda łatwa złotówka dla nauczycieli.Co nie oznacza że jest dokładnie tak samo jak opisałem we wszystkich szkołach, wyjątki bywają.

2000 dodatkowych zajęć,szkoda dzieciaków,wystrczy szkoła ,języki ,sport i szkoła muzyczna

brałeś coś?

lena ;p