Małe ronda? Minimum 50 tys. zł

Jak wyjaśnia Dariusz Dzionek z magistratu, przy opracowywaniu koncepcji budowy rond wzięto pod uwagę nie tylko kwestie bezpieczeństwa, ale także potrzeby układu komunikacyjnego oraz koszty:

- To przedsięwzięcie jest cały czas analizowane przez prezydenta. Generalnie mówimy o idei małych rond, czyli takich, które mieszczą się w przedziale od 14 do 22 metrów średnicy. Tylko takie możemy rozważać ze względu na koszty.

Ze wstępnych szacunków wynika, że budowa minironda to wydatek rzędu przynajmniej 50 tys. zł. Problem w tym, że w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta nie zaplanowano pieniędzy na ten cel:

- Które ronda zostaną wytypowane, to będzie efekt kompromisu pomiędzy bezpieczeństwem, a możliwościami finansowymi.

Plany mówią o tym, żeby takie rozwiązania powstały u zbiegu ulic: Szkolnej-Zielonej, Szkolnej-Srebrnej, Kilińskiego-Żeromskiego, Kilińskiego-Zielonej, Piwnej-Paprockiej-Dolnej, Głównej-Łąkowej, Kobusiewicza-Jagiełły, Długiej-Przemysłowej-Moniuszki, Hetmańskiej-Sobieskiego oraz Grunwaldzkiej-1 Maja.

Prezydent liczy, że powiat wesprze inicjatywę finansowo, ponieważ kilka z planowanych rond miałoby powstać na skrzyżowaniach ulic miejskich i powiatowych. W starostwie nie mówią "nie", jednak póki co żadne pismo w tej sprawie jeszcze do nich nie dotarło:

- Chcielibyśmy, aby ta propozycja została dobrze przemyślana. Ronda powinny być w miejscach, gdzie jest to faktycznie możliwe oraz tam, gdzie nie pociągnęłoby to za sobą znacznych środków finansowych. Pod względem prawnym musimy to wszystko uregulować. - mówi Piotr Pacelt ze starostwa.

Urzędnik zaznacza, że do realizacji tego pomysłu trzeba podejść strategicznie:

- Myślę, że powinniśmy zacząć od miejsc, gdzie nie była prowadzona ostatnio żadna inwestycja. Nie pociągnęłoby to za sobą utraty gwarancji na wykonane zadania - np. skrzyżowanie Długa-Moniuszki i to rondo sprawdziłoby się na pewno, bo biorąc pod uwagę McDonaldsa i Biedronkę jest to ruchliwe miejsce.

W sprawie budowy rond ma dojść do spotkania władz miasta i powiatu. Możliwe, że wówczas zapadną decyzje co do budowy pierwszego z nich i to niewykluczone, że już w przyszłym roku.