Sieradz powalczy o ochronę praw człowieka

Widzisz, gdybyś miał to szczęście, że wychowywałbyś się w państwie opiekuńczym, to to państwo nauczyłoby cię przynajmniej czytać ze zrozumieniem, a że nie miałeś tego szczęścia to może i czytać umiesz... W którym miejscu on pisze o państwie opiekuńczym? Nie można wkładać w czyjeś usta strachów o których słyszałeś od swych kolesi, zapewne handlarzy poniemieckim pomalowanym złomem a niegdyś chyba cienkich pseudo cinkciarzy. On pisze o państwie mądrym, państwie rządzonym mądrze i przez ludzi mądrych, a nie przez zgraję cwaniaków nazywających się lyberalnymy byznesmynamy

Miało być "przyjazne dla obywatela i tanie państwo”, a jest "państwo drogie, słabe i nie liczące się z obywatelami”.
Nasze państwo "opiekuńcze" jest 2,5 razy droższe od USA, a administracja generuje najwięcej miejsc pracy. Powstają urzędy służące tylko innym urzędom.

już se poprotestowałes? czekasz na Panstwo opiekucze? muszą ci dac? idź i zarób , a nie czekasz na mannę z nieba..

Wojnom w Afganistanie i Iraku , zamordowaniu Kaddafiego

Kazdemu człowiekowi-obywatelowi miasta,pąństwa przysługuje prawo;
do godnego życia,pracy ,godnych zarobków,ludzkiego mieszkania do normalnego dostępu do leczenia.Protestuję preciwko arogasnccji władzy lokalnej,centralnej oraz wszystkich decydentów i pracodawców do człowieka.
Protestuję przeciwko prowadzonej przez rząd Polski wojny ekonomicznej z obywatelami,mobingowii straszenia obywateli oraz dyskryminacji i upokarzania.Przeciwko rosnącemu bezrobocia i zwalniania ludzi z pracy.
Protestujemy przeciwko ratowania Uni E. przez obywateli naszego nie uporządkowanego Państwa.Protestuję przeciwko ogromnej drożyznie w Polsce.

są wszystkim znane,obowiązków się uczyć!!!

Też uważam, że czas skończyć z tym anty promowaniem Sieradza.
Z jednej strony masę kasy na promocję w stylu festiwal, kalendarz z drugiej strony brak pieniędzy na to, aby miasto wyglądało czysto i żeby było w nim bezpieczne. Po są doradcy? Po co dwóch zastępców? Po co w takim razie Rada Miasta?

Każdemu człowiekowi przysługuje szereg praw, w tym także prawo do życia w mieście kierowanym sprawnie, rozumnie i fachowo, w którym osoby zarządzające miastem robią to z rozwagą, oszczędnie i rozważnie. Takie jest nasze niezbywalne prawo. Protestuję więc szczególnie przeciwko rozrzutności władz miasta, nie liczeniem się z potrzebami mieszkańców i obciążaniem ich kosztami wynikającymi z nieudolności władzy. Protestuję zwłaszcza przeciwko drastycznie drogim imprezom nie przynoszącym żadnych korzyści miastu, przeciwko uroczystym włączaniem już włączonej choinki, nawiasem mówiąc przystrojonej jak menel po wyjściu z kanału, protestuję przeciwko zatrudnianiu sowicie opłacanych doradców akurat w okresie totalnej zapaści finansów miasta, protestuję przeciwko wodzie drogiej jak w krajach Maghrebu, protestuję przeciwko horrendalnie drogiej kanalizacji rozwijanej z takim rozmachem, jakby lada dzień w rejonie Sieradza miałyby być odkryte bogate pokłady złota ropy naftowej na miarę Kuwejtu, a miasto już pojutrze miało rozkwitnąć niczym drugi Klondike, protestuję przeciwko taktowaniu mieszkańców jak debili i obiecywaniu im np. lodowiska na Rynku zaraz po tym jak ktoś podrzucił ulotkę reklamową o tym po drzwiami urzędu, albo obiecywaniem armatek śnieżnych na tymże Rynku, nie wyjaśniając od razu kto zapłaci za wodę, której to takie armatki zużywają hektolitrami, protestuję przeciwko karaniu mieszkańców za zapaść finansową miasta poprzez wyłączania im oświetlenia na osiedlach czy też zapowiedź zmniejszenia odśnieżania zamiast szukania oszczędności we własnym ogródku, np. w postaci zwolnienia doradców czy likwidacji co najmniej jednego stanowiska zastępcy prezydenta, protestuję także przeciwko stawianiu śpiewających pomników przy udziale publicznych pieniędzy… to oczywiście nie koniec, można tu jeszcze dopisać sto innych przykładów świadczących o tym, gdzie tak naprawdę partyjna władza miasta ma mieszkańców tegoż miasta w okresie od wyborów do początków następnej kampanii wyborczej.

Widać że nic nie wiesz o Amnesty International ...

Droga pani, a ja mam pytanie ile nas podatników kosztuje ta pani akcja i ile pani zarabia w tej Amnesty Internationale?

Zgadzam się ze wszystkimi wpisami,że należy przede wszystkim sprzątnąć u siebie, a jak tu będzie czysto to można się upomnieć o posprzątanie gdzieś w świecie.Uważam tez,ze tj temat zastępczy,aby zamknąć usta ludziom oburzonym na podwyżki,bezprawie i haniebne rządy.

A kto obroni nas, kto obroni prawa sieradzan do godnego życia? Kto zaprotestuje przeciwko robieniu Murzynów z mieszkańców Sieradza? Już teraz każe nam się płacić za wodę jak Murzynom na pustyni, wkrótce obciąży nas się podatkiem od deszczu i to w mieście niemalże pustynnym, w mieście w którym od miesięcy deszcz nie padał! Na dodatek wkrótce zgasi nam się światło na osiedlach i rzeczywiście po zapadnięciu zmroku wszyscy będziemy Murzynami i będziemy mogli sobie po ciemku odgarniać śnieg z ulic, bo pług czy piaskarka nie przyjedzie, bo są drogie i w kasie miasta mogłoby braknąć pieniędzy na gigantyczne apanaże szamana i jego dwóch czarowników.

skoro chcecie walczyć o prawa człowieka to może czas zacząć od własnego podwórka i zacząć chronić obywateli sieradza przed pomysłami prezydenta bo jak tak dalej pójdzie to puści nas z torbami a wszyscy pod mostem w sieradzu się nie zmieścimy.

Szanowna Pani zadbajmy o prawa czlowieka w Polsce.,pozniej myslmy o innych.Codziennie widac jak schorowani emeryci i rencisci nie sa w stanie wykupic podstawowych lekarstw zapisanych im przez lekarza.Staja przed wyborem lekarstwa czy zywnosc.Czy to nie jest mord w bialych rekawiczkach.Co za roznica czy mnie zamorduja ze wzgledow politycznych czy umre bo nie mam na leki.Nie pisze o grypie ale o chorobach np.nowotworowych ktorych nie ma gdzie leczyc bo leki sa niedostepne.Zobaczcie ile osob w Polsce gloduje ,Inicjatywa dobra pomozecie kilku osobom a gina tysiace,tylko oni umieraja w ciszy.Dzialacie na efekt.

Z Twoją starą do diabła

co czupurek - odezwał się w tobie pensjonarusz ZK ? hehe

ale ty idiota jestes...

a może te śmieszne organizacje zamiast bronić bandytów /bardzo często/- to zajmą się obroną praw pokrzywdzonych rodzin i samych ofiar. Póki co litują się nad nimi przestępcami - użalają, że mają cieżko w pierdlu , że mają mało miejsca, nie mają tv, interentu i innych udogodnień. Jakoś tylko zapominają, że to ma być kara, a nie wersal. Cholera jak słyszę te ich gładkie wypowiedzi to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Wyłączam z tego więźniów politycznych itd.