Ciemniej w nocy ale jaśniej w ciągu dnia?

Patrząc na podobne metody chociażby w gminie Sieradz nikogo nie powinny za bardzo dziwić takie sytuacje. Pod warunkiem, że latarnie, które mają zużywać tyle energii i pieniędzy nie będą palić się również w dzień. A taki widok nie jest rzadkością w Sieradzu. Jacek Walczak przyznaje - to mogą być tymczasowe awarie:

"Awarie się zawsze zdarzają. Zdarzają się wypalenie żarówek, zdarzają się również innego typu awarie w wyniku, których lampy gdzieś przypadkowo się świecą. A czasami się świecą dlatego, że są właśnie naprawiane. Nie sposób tych lamp naprawiać w nocy - trzeba je naprawiać w dzień. W związku z tym czasami są pewne linie włączone tylko po to, żeby je naprawiać. Ale nie wykluczam sytuacji nieprawidłowych."

Sieradzanie mówią o absurdzie, a prezydent zapewnia, że lampy świecące się w dzień to nie kaprys, czy celowe działanie. Pytanie tylko jak dużo uda się w ten sposób władzy zaoszczędzić.