Monika
15.01.2012 17:41:42
skoro jesteś taki/a mądry/a i piszesz o posyłaniu zwierząt na talerze to przejedź się do Korei Połnocnej- tam za to zdarzają się jeszcze przypadki kanibalizmu. a za pogryzienia odpowiadają tylko i wyłącznie właściciele psów, którym, jak się domyślam, nie jesteś.
trzy metry
11.01.2012 13:34:20
Czy tylko pieski i kotki są zwierzątkami a co z kurczaczkami,świnkami,cielaczkami,owieczkami.Nie powinniście ustalić jakie odszkodowanie powinniście płacić za pogryzione dzieci i ludzi,czy starczył by rodzinie milion za zagryzione dziecko,a ile za staruszkę którą psy zagryzły jak poszła przekołkować krowę,tak,że najpierw zróbcie cennik odszkodowań a później straszcie ludzi 3 m. łańcuchem,12 godz. bez łańcucha.Jak nie wiecie co zrobić z pieskami to wyślijcie do Chin,Tajlandii,a kotki lubią Włosi.Tak,że najpierw nabieżcie trochę rozumu i jak chcecie pieska czy kotka to trzymajcie w swoim domu.Najlepiej było by zająć się sprawami ważnymi dla kraju i ludźmi a nie mydlić wszystkim oczy i uszy by zagłuszyć swoje sumienie że nie najważniejszy jest człowiek ,tylko zwierzęta.
od ZKWP
10.01.2012 23:32:14
alez andzie zaprzecasz sam temu co piszesz i co mowisz bo krytykujesz hodowle bezrodowodowe a sam rozmnarzasz kundle bo co to jest inne jak hoodowanie i krycie suki w typie??????? Cioś ci sie pomyliło, nie pisz wiecej takich pierdół tylko poczytaj regulamin ZKWP dostępny w internecie i regulamin hodowli i dopiero pisz takie bzdety, jak by sie ktos chcial dopatrzec i zgłosił by to odpowiednim władzom tez mógłby to podciągnąć pod nielegalna hodowlę, bo nigdzie nie jest powiedziane ze suka musi miec dzieci w typie. Kryjesz swoją nierasową kundelkę bo robisz to dla pieniędzy a nie z miłości ze ona musi miec dzieci dla zdrowia, jak dla zdrowia to niechaj twoja kobieta dla zdrowia rodzi co roku to zobaczysz jaka będzie w wieku 40lat. Suka czy pies bez rodowodu to nic innego jak kundel, bo rasowy pies ma dokumenty wydane przez ZKWP, a jak ma jedynie książęczke zdrowia wydaną przez weta to prawidłowo kazdy pies podwórzowy powinien miec książeczkę zdrowia z zaznaczonymi szczepieniami. Własnie wiem ze na zachodzie Europy w krajach cywilizowanych własnie kazdy pies czy suka ktora nie jest rejestrowana w lokalnych oddziałach związku kynologicznego jest sterylizowana i nie ma dzikiego rozmnarzania tak jak to ty robisz andzie. Wiec jak czegos nie wiesz i robisz tak samo jak ta nielegalna hodowla o której mowa w artykule wiec nie krytykuj ich bo robisz tak samo. Bo skąd Ty wiesz co zrobią nowi nabywcy co kupia od ciebie psa w typie rasy jak one nie sa wystawiane na wystawach bo nie mają rodowodu jak one sa kochane, szanowane?????? Wiec jak nie wiesz co z czym się ma i jak to się odnoszą przepisy ZKWP wejdz w regulamin ZKWP i dopiero się wymądrzaj jak nie wiesz to nie mów więcej głupot. ot co.
Urban Horn
10.01.2012 15:20:00
Zajrzyjcie do Prażmowa, gdzie w błocie po kolana ludzie rozbierają na złom samochody, praca na czarno i tam żadna fundacja się nie pojawia.
Po pierwsze nie mówiłem o konkretnych hodowlach, z procederem spotkałem się kupując własną sunię (w typie rasy, bez rodowodu) ale kochana i zrobiłem to świadomie.
Po drugie żeby mieć i kochać psa wcale nie muszę nawet wiedzieć co to jest ZKWP. Również, żeby znaleźć suczce partnera w tym samym typie i dohować się szczeniaczków. Takich warunków i tyle ciepła jakie ma zapewnione moja suczka nie ma wiele suk rodowodowych, wystawowych z medalami. Nie uważam tez za nic złego, sprzedaż potomstwa mojej suni komuś kto szuka pieska w danym typie, a nie potrzebne mu dokumenty i dyplomy. Na pewno nie oddam ich hurtem do "hodowli" czy na wystawę sklepu zoologicznego.
Moje suczki (wcześniej była wzięta ze schroniska, przywieziona zapchlona, zarobaczona, z infekcjami - dożyła do końca swoich dni, przez ostatnie tygodnie ratowana przez nas w chorobie b. drogimi zastrzykami), a teraz druga kupiona z "hodowli" "w typie rasy" - zawsze miały zapewniane najlepsze warunki i dużo miłości, bez wtrącania się w to "działaczy".
Podkreślam - zacznijcie od wyłapania i wysterylizowania kundli (nie pisałem nic o kundlach rasy europejskiej), następnie zachipowania psów mających właścicieli i dopiero później można zacząć porządkować hodowlę, ale również nie eliminując całkowicie rozrodu psów bez rodowodu.
W historii mieliśmy już takiego co chciał stworzyć rasę "nadczłowieka", a wy chcecie stworzyć "nadpsa"
Pozdrawiam
..........
10.01.2012 11:23:15
chyba andzie masz na mysli hodowle GROTIUS w okolicach Szadku. O niej duzo juz pisano na forach kynologiczych, ale co moze zrobic skoro nawet wyrzuci ze swych kręgów takiego członka to tylko zrobi mu nagrode bo wszystkie mioty bedzie mial ''po rodowodowych rodzicach'' a tak to chociaz co drugi miot czy raz na dwa lata bedzie mial legalnie wychodowany. Ostatnoi widzialem ze ma po rodowodowych rodzicach pinczerki, a potem pewnie beda inne rasy. Wiec nawet ZKWP w Łodzi nie wiele potrafi na ten temat cos zrobić. Gdyby żył Paweł Szemraj inaczej w Łodzi ZKWP by funkcjonował. Ale co moze wiedziec człowiek ktory ze zwiazkiem niewiele ma wspolnego oprocz pojscia na wystawe w II weekend maja na ul. Sw. Teresy i podziwiac pieski jak zwierzatka w ogrodzie zoologicznym na Zdrowiu. Psa trzeba kochac jak sie kupuje bo jak go dostanie sie w prezencie to za tydzien pies ten trafi na ulice albo do schroniska prowadzone przez miasto albo przez fundacje. Dla psa nie ma jak to dom jaki by on nie był. Wazne jest ze jest dom. A ZKWP co moze zrobic w przypadku hodowcy ze swego oddziału, nic. A sąd koleżenski nawet jak go ukaze karą wykluczenia to na nic to sie zdawac moze......... Widzac ze za duzo nasłuchałęs sie andzie róznych pseudomiłosników psow ktorzy niewiele wiedza co to jest ZKWP. Polecam udaj sie do nas na ul. Kosciuszki 48 w Łodzi, wejscie w podworzu I pietro i zaczerpnij tam jezyka a wiedzial bedziesz i nie bedziesz pisal bzdetow o pieskach tzw. kundelkach rasy europejskiej.
gośka
10.01.2012 09:58:26
miarą człowieczeństwa gatunku ludzkiego jest stosunek człowieka do zwierząt
Nie chcę bronić pseudohodowli ale działacze związku kynologicznego powinni zacząć od oczyszczenia własnych szeregów. Częste przypadki są niestety takie, że to z zarejestrowanych hodowli sprzedawane są właśnie psy "po rodowodowych rodzicach" a w praktyce to są całe mioty odkupowane z pseudohodowli i sprzedawane laikom jako potomstwo wystawowej suki dla zysku. Powoływanie się na głupi przykład spanielki wałęsającej się jako bezdomnego psa jest bez sensu. Bezdomne psy w większości przypadków rozmnażają się niekontorolowanie i są bezdomne od urodzenia, co nie przeczy temu, że jest grono zwyrodnialców, którzy hodują psy w skandalicznych warunkach, bądź pozbywają się psa przywiązując go drutem do drzewa w lesie.
A tak odnośnie rasowości i rodowodu, to jak nie potrafisz udowodnić swego pochodzenia pięć pokoleń wstecz to też jesteś kundel.
PS. Bardzo rzadko spotyka się bezdomne psy rasowe, bądź "w typie rasy". Jeżeli już to są to psy, które się zagubiły i najczęściej właściciele ich poszukują i odnajdują. Te psy również szybko znajdują chętnych do adopcji. Nikt nie chce kundli pospolitych wałęsających się po ulicach ale ich jakoś obrońcy zwierząt nie chcą powyłapywać, bo to i koszty i problem.
Pozdrawiam miłośników zwierząt. Również tych bez rodowodu, a kochanych.
kynolog
09.01.2012 21:47:07
Jakby prowadziła hodowlę to nalezałąby do Związku Kynologicznego, jezdziła na wystawy organizowane przez ZKWP o/ Łódz, a to nie była hodowla tylko ferma taka jak są fermy bydła czy trzody chlewnej, w Chinach nawet takie psy zjadają a Polacy takie fermy posiadają głównie dogów niemieckiech i sprzedają na mięso do Chin. Może ta ferma tez tak robiła.............
aleksandra
09.01.2012 19:28:09
Każdy sądzi sam po sobie, skoro od razu piszesz o kasie. To te panie na nielegalnej hodowli robiły kasę na cierpieniu zwierząt. Fundacja przejmuje je do adopcji sprawdź to na ich stronie., A te wałęsające się psy po ulicach tez kiedyś miały właścicieli i domy ale to ludzie się ich pozbyli. Pozbywają się nie tylko zwykłych kundelków, ale psów typu owczarek niemiecki, haski, i tp. Na dowód ostatnio przed Świętami Bożego Narodzenia znaleziona 2 letnia suczka rasy koker spaniel wałęsająca się od ponad tygodnia po polach. Pomimo ogłoszenia nie znaleziono jej właścicieli więc została przygarnięta przez dobrych ludzi, którzy już ponieśli koszty na jej odrobaczenie, odpchlenie i szczepienia. Nie wszyscy ludzi przeliczają wszytko na kasę, są na szczęście osoby bezinteresowne i mające serce,
Kasia
09.01.2012 18:10:48
Rasowe to psy z rodowodem a te były nierasowymi psami, które działacze fundacji ODDAJĄ do adopcji.
btw. oddają to nie to samo co sprzedają
"Działacze" fundacji upatrzyli sobie chyba iteres do zrobienia. Najłatwiej skonfiskować rasowe psy i zrobić kaskę sprzedając je. A może by sie tak zająć stadami bezdomnych czworonogów z podwórek kamienic i wałesających się wszędzie. To te są nie chciane i zapomniane. Ale tych nikt później nie chce kupić.
przyjaciel
09.01.2012 16:54:16
To tylko pies,
Tak mówisz?
Tylko pies...
A ja ci powiem...
Że pies, to często więcej niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz.
Popatrz jeszcze raz!
Psia dusza większa jest od psa,
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostanie jego dusza...
Monika
09.01.2012 15:42:37
"Wszystko wskazuje na to, że będzie prowadzone postępowanie"...? Pokazane na filmie dotyczącym tej sprawy warunki są karygodne i skandaliczne, a karą dla ich "właścicielek" powinno być zamknięcię w podobnej piwnicy dożywotnio, gdzie również siedziałyby na swoich odchodach, czego im życzę. 2 lata więzienia za znęcanie się w podobny sposób to śmieszna kara. Pozostaje mieć nadzieję, że psy nie wrócą już do tego miejsca, bo widać że na ukaranie tych pań we właściwy sposób nie ma co liczyć.