Człowiek bez wyobraźni... hahaha no co ja tu czytam.. Starsi, schorowani ludzie, myślałem, że każdy o tym wie.. - mają już w tym wieku problemy z pamięcią, odnajdywaniem się w codziennej rzeczywistości, w tym przypadku też tak było - ubrał się->wyszedł, nie wiedział gdzie jest, błąkał się wśród ulic i w konsekwencji doszło do tragedii.
Człowieku drogi,skoro masz głowę do myślenia,to zacznij jej używać... Twój tekst typu (cytuję) "bo każdy człowiek po to ma głowę, żeby myśleć I NIE ZA INNYCH ALE ZA SIEBIE."-mówi sam za siebie,że Ty właśnie NIE MYŚLISZ. Każdy,powtarzam KAŻDY uczestnik ruchu,nie powinien myśleć tylko i wyłącznie za siebie,ale i innych. Każdy uczestnik ruchu drogowego powinien przewidywać to,że w każdej chwili może się COŚ wydarzyć,coś niezależnego od niego. I nie doszukuję się tutaj winy w kierowcy lub pieszym. ALE! Gdyby kierowca jechał wolniej,spokojniej,bo jest ciemno i las,a i warunki pogodowe przeciętne (pamiętajmy,że z lasu nagle zwierzyna może wybiec...) -to pewnie nie wyglądał by ten wypadek tak,jak wyglądał. Pieszy a i owszem-pewnie by zginął. Ale oni (kierowca i pasażer) nie dachowali by zapewne,co najwyżej wpadli by do rowu. Widziałeś to na własne oczy? Ten samochód? Jak wyglądał i gdzie się znalazł? Bo ja TAK! Trzeba na naprawdę nie mieć kompletnie w ogóle wyobraźni,żeby tak zapier...niczać,by do takiego stanu auto doprowadzić. Nie jechał sam do tego wszystkiego! Tak więc dodatkowo naraził nie tylko swoje,ale i pasażera życie i zdrowie. A swoją drogą,ciekawa jestem na jak wielkich świniach po prawo jazdy wjeżdżają Ci,którzy twierdzą,że za kierownicą to trzeba tylko i wyłącznie za siebie myśleć...
tylko człowiek bez wyobraźni wychodzi na jezdnię widąc jadące wprost na niego auto. i to nie zaleznie od prędkosci z jaką samochód sie porusza, czy wolno czy szybko to nie robi sie czegoś takiego,widocznie ten pan nie pomyślal o tym ze wychodząc na drogę, stwarza zagrożenie dla siebie ( w tym wypadku poniósł najwyższa cene, choć być moze zrobil to celowo,tego juz sie za pewne nie dowiemy) i dla kierujących, cudem jest to ,że Ci ludzie przeżyli, choć w tej ciemności nikt sie nimi nie przejmował, bo najwazniejszy byl przejechany pieszy,któremu i tak pomoc juz nic nie dala.......
@~też kierowca
Chyba nie rozumiesz idei wtargnięcia... rozumiem, gdyby on tam szedł i jakoś by go było widać. Nagłe wtargnięcie to nagłe wtargnięcie - co on mógł zrobić? Może to się przytrafić każdemu z nas i nie chcielibyśmy wtedy, aby mówiono, że to nasza wina (bo tak nie jest!).
Kto nigdy nie przekroczył prędkości? Czy to od razu brak wyobraźni?
Co więcej - mogę się założyć, że tym R8 szybciej zahamuje ze 100km/h niż jakimś 20 letnim gratem z 50.
ludzie ludzie, pieszy wtargnął na krajówke, sprawdZie sobie czy uda wam sie przelciec na druga strone gdy auto bedzie jechalo ok.50km/h !
mimo że samochód jechał tam gdzie miał jechać (droga), to sorry - trzeba nie mieć wyobraźni, żeby włazić na krajówkę.
ps: czytając takie kretyńskie wypowiedzi słabo mi się robi. NIE WAŻNE ILE JECHAŁ KIEROWCA - gdyby nie pieszy bez wyobraźni to wypadku by nie było. To nie jest winna obustronna - tyko pieszego.
świadek
25.01.2012 08:53:11
ludzie ludzie, 2x audi jechało grubo ponad 100! mało?? to sprawdźcie się czy przetrwacie potrącenie autem jadącym ok.50km/h !
masakra
mimo że pieszy nie był oświetlony, to sorry - kierując trzeba mieć wyobraźnie. Współczuje kierowcy i rodzinie umarłego.
też kierowca
25.01.2012 02:28:45
Ale to kierowca ma zawsze bardziej uważać, bo tak jak w tym wypadku - on został z tym wszystkim na sumieniu.
esi..
24.01.2012 23:49:58
jechał ile jechał,wtargnął to wtargnął bóg jeden wie co i jak było :):):) ale jak by to autko było z 87roku to nawet by nie jeździli inie robili foty na parkingu.CO MA TA FOTA I DO TEGO ZDARZENIA HEH.... BO TO AUDI R8 HEH ŚMIESZNI JESTEŚCIE.
Ludzie, Wy macie jakąś fobię na punkcie prędkości...
"(...)Nie wydaje mi się jednak, aby kierujący takimi furami jechali tam przepisowe 70 km/h"
"Dobrze Ci się wydaje rebeliant na pewno nie jechali przepisowo (...) kierowcy igrają z życiem, chcą przechytrzyć los(...)"
"tam nie ma 70 tam jest 50km /h"
"noga z gazu panie, dopiero później pretensje do pieszych(...)"
"pewnie kierowca nie jechał zbyt wolno (...)"
Owszem, zawsze można jechać wolniej... jadąc 50km/h mógł jechać 45... jadąc 45 mógł jechać 40... i tak właściwie to 1km/h.
Uważam, że droga to droga - i pieszy nie powinien się na niej znaleźć. Śmiem bronić tego kierowcy nawet wtedy, gdy jechał on tam 240km/h - bo każdy człowiek po to ma głowę, żeby myśleć I NIE ZA INNYCH ALE ZA SIEBIE. Gdyby pieszy myślał o swoim bezpieczeństwie to nie wszedłby na ulice.
Tak odbiegając troszeczkę od tematu... pieszy samochód widzi z daleka, więc może przewidzieć. Kierowca pieszego tak szybko nie widzi.
Co tu duzo gadać... Wszedł na drogę... wiedział co robi... chyba. Ja jestem i kierowca i pieszym. Jako pieszy wpieniam sie ze nie moge swobodnie przejsc przez drogę ale... czuje respekt przed stalową masą pedzącą wprost na mnie. Jako kierowca... wpieniam sie na pieszych wchodzących wprost pod moje auto na pasach. Staram sie hamowac w miare wczesnie... Nie miałem wypadku (jeszcze) i mam nadzieje ze to nie nastapi... ale licho nie spi. Kochani! Zdrowy rozsądek! To jest sposób, zadne przepisy i zakazy tego nie uleczą :( Gadajcie sobie tutaj ile chcecie... i tak wszystko zalezy ..od nas samych.
POLAK
24.01.2012 19:46:25
Typowe myślenie ludzi. To ,że ktoś ma drogie auto i szybkie to nie znaczy ,że jeździ szybko i niebezpiecznie. Jeżeli ktoś jeździ tą trasą to wie ,że bardzo często można napotkać tam osoby poruszające się rowerem lub jakimś"komarkiem" bez oświetlenia i bardzo ciężko jest w tedy taką osobę dostrzec na czas. Powinny być surowe kary za jazdę rowerem bez oświetlenia lub kamizelki odblaskowej. Jednak i bez takich kar ludzie powinni dbać o swoje bezpieczeństwo. Lepiej pomyśleć za kogoś - zasada ograniczonego zaufania.
- to też grzech kierowców. Przy wymijaniu się z takim pojazdem nie widać pieszego idącego poboczem. Oślepiony kierowca nie zobaczy nawet pieszego z latarką czy oświetlonego rowerzystę. Jeżeli nawet zobaczy, to może być za późno. A wtedy znowu będzie o czym gadać.
jezdze ta trasa co dziennie w kierunku zdw i z powrotem i wiele razy klnalem w nieboglosy na tych bezmyslnych ludzi ktorzy wieczorami ubrani na szaro-czarno nei ida lecz" wleka" sie juz po jezdni nie po pasie bocznym i badz madry jak Ci nawet telefonem nie poswieci naprawde sa slabo widoczni malo kiedy naprwade na palcach jednej reki moglbym zliczyc ludzi ktorych widzialem co mieli na sobie kamizelki odblaskowe ...
Piesi mają swoje za uszami...i kierowcy też nie lepsi..ale może tak zasada ''ograniczonego zaufania''? Co do tego pana być może bezzasadna bo pewnie nie miał faktycznie nic odblaskowego a tam jak już ktos pisał ciemnica;/ Stało się i może czas wyciągnąć wnioski??...
A auta...no cóż...szkoda...fajna bryka..
obywatel Sieradza
24.01.2012 16:32:47
To Audi wygląda jak po zderzeniu z TIR-em a nie z człowiekiem!!!
Szkoda starszego pana...
chcwd
24.01.2012 15:16:50
łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa co za protest hahaha
noga z gazu panie, dopiero później pretensje do pieszych
jurek
24.01.2012 15:07:31
Moje zdanie jest takie. Wina obopólna. Sądząc po tym co zostało z człowieka i jak daleko jego zwłoki zostały odrzucone, pewnie kierowca nie jechał zbyt wolno ale jechał jezdnią a nie poboczem. Niestety widoczność pieszego nocą jest naprawdę znikoma zwłaszcza gdy pieszy porusza się przy trasie szybkiego ruchu BEZ KAMIZELKI!!! Po wtargnięciu na jezdnię pewnie i kamizelka nie pomoże...chyba, że kierowca ma wystarczającą odległość na wyhamowanie a taka kamizelka czy też inny odblask znacznie poprawia widoczność pieszego z dużo większej odległości. KAMIZELKI, ODBLASKI, LATARKI to nie wstyd!!!
kierowca
24.01.2012 14:44:53
Nie ważne z jaką prędkością jechali, piesi w Sieradzu nie wspomnę już o wsiach chodzą jak 'święte krowy' . Możecie jechać 50km/h i co myślicie, że jak koleś wam pod maskę wejdzie to auto w miejscu stanie???? NIE STANIE będzie hamowało jakieś 30-40 metrów!!!!!
Może tak piesi zaczną w końcu myśleć!!!!!!!!!! Przestaną przechodzić pomiędzy barierkami, poza pasami i na zakrętach?!!! Tak wtedy będzie mniej potrąceń i zabitych !
tam nie ma 70 tam jest 50km /h
etam da się wyklepać i dalej będzie jeździć
Fabienne
24.01.2012 13:05:26
Dobrze Ci się wydaje rebeliant na pewno nie jechali przepisowo.
Na odcinku Sieradz - Zduńska dochodzi do różnych wybryków, kierowcy igrają z życiem, chcą przechytrzyć los. Przyjdzie dzień, że się skończy dobra passa. Ale czy wyciągnie z tego konsekwencje? O ile przeżyje to może tak.
rebeliant
24.01.2012 12:37:27
Jeśli rzeczywiście to pieszy wtargnął na jezdnię to jego wina. Nie wydaje mi się jednak, aby kierujący takimi furami jechali tam przepisowe 70 km/h ;)
taki ładny samochód popsuli...