Niepewna przyszłość WSZ w Sieradzu

Jeszcze pół roku temu Jacek Walczak optymistycznie wypowiadał się na temat swoich planów i uczestniczył w wielu spotkaniach, które w efekcie miały doprowadzić do powstania w Sieradzu wyższej szkoły zawodowej. Coraz mniejsza liczba studentów w polskich uczelniach, a także niezbyt przychylne stanowisko samego ministerstwa sprawiają jednak, że taka szkoła może się nigdy nie pojawić. Pomysł utknął w martwym punkcie, a budynek przy ul. Sienkiewicza być może zostanie wydzierżawiony:

- Jeżeli nie będzie szkoły wyższej, to będziemy chcieli to wydzierżawić bądź sprzedać. Na dzień dzisiejszy możliwości są dwie. Zobaczymy, co będzie bardziej opłacalne dla miasta, liczę na to, że ten teren będzie atrakcyjny, a z punktu widzenia miasta sprzedaż nie jest w tej chwili opłacalna tak jak mogłoby to być 2-3 lata temu. - wyjaśnia prezydent.

Plany co do wydzierżawienia obiektu pojawiły się zaraz po tym jak zlikwidowano tam prywatną szkołę, ale i tych założeń nie udało się zrealizować. Tymczasem budynek przy Sienkiewicza stoi nieużywany i coraz bardziej niszczeje. Choć sam pomysł utworzenia szkoły wyższej póki co został zawieszony, Jacek Walczak nadal uważa, że taka placówka jest w Sieradzu potrzebna.