Jeziorsko - urzędowe przepychanki

Dzięki temu miałoby się trochę zmniejszyć zagrożenie powodziowe, głównie dla mieszkańców terenów poniżej zapory, w kierunku Poznania. Na takie rozwiązanie nie zgadza się burmistrz Warty. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej przekonuje - takie obniżenie to duża korzyść dla mieszkańców zagrożonych terenów:

- Wynika to z tego, że w okresie letnim powinna być większa rezerwa powodziowa na zbiorniku. Pomoże obniżenie obecnego poziomu o około pół metra. Zwiększyłoby to retencję o około 20 mln metrów sześciennych wody.

Mówi Dariusz Krzyżański, dyrektor zarządu. Taki pomysł nie spodobał się władzom Warty. Burmistrz Jan Serafiński:

- Obniżenie poziomu wody spowoduje szybsze obniżanie się wody w trakcie sezonu, czyli większy zrzut wody w sezonie letnim. To siłą rzeczy pogorszy warunki wodne na zbiorniku.

I tym samym pogorszyłoby to warunki turystyczne na zbiorniku, a to właśnie turystyka ma być siłą napędową gminy Warta. Decyzję w tej sprawie podejmie marszałek województwa łódzkiego, ale jak zapewnia RZGW - można się jej spodziewać najwcześniej za kilka miesięcy. Najpierw muszą zostać wykonane dodatkowe badania, na które do tej pory zarząd wydał już 50 tys. zł.