"Różyczka, miłość, adoracja"

Dzień Kobiet - coroczne święto obchodzone 8 marca, jako wyraz szacunku dla ofiar walki o równouprawnienie kobiet. Ustanowione zostało w 1910 roku. Wbrew pozorom spytane przez nas sieradzanki nie oczekują drogich prezentów. Chciałyby po prostu, żeby ich mężczyźni tego dnia byli mili, obdarowali pocałunkami i tradycyjnym kwiatkiem:
%relacja01%
Tulipan nie zaszkodzi, a wy drodzy panowie pamiętajcie, że zwłaszcza 8 marca kobieta musi czuć się piękną, kochaną i akceptowaną. W związku z tym nie obejdzie się bez miłego słowa, drobnego podarunku czy romantycznej kolacji. Kobiety - jak wiemy - lubią się zmieniać, zwłaszcza jeśli chodzi o wygląd. Doskonałym tego przykładem są szafy wypchane niezliczoną ilością ubrań, bądź częste wizyty u w fryzjera. Co jest teraz trendy?

Jeszcze pare lat temu panie odwiedzały fryzjera tylko okazjonalnie, teraz korzystają z jego usług przez cały rok, co powoduje, że na ulicach widujemy coraz więcej zadbanych kobiet. O przepis na dobrą fryzurę zapytaliśmy Mirę Pałatyńską, stylistkę fryzur ze Zduńskiej Woli:

- Podstawową zasadą jest to, żeby fryzurę dobrać do danej osoby. Trzeba brać pod uwagę kształt twarzy, czaszki, ramion, sylwetki. Zwracamy też uwagę na to, co robi, gdzie pracuje, bo wiadomo, że pani w biurze nie zaserwujemy awangardowej fryzury. Bardzo często zdarza się jednak tak, że jest typem choleryka i chciałaby hardcore'a i może sobie to zrobić po pracy.

Dobrać fryzurę wcale nie jest tak łatwo, a żeby efekt był powalający trzeba jeszcze pamiętać o odpowiednim makijażu oraz stylowym ubiorze. Panie, które mają z tym problem w najbliższą niedzielę powinny się udać do Galerii Sieradzkiej, gdzie odbędzie się casting do III edycji akcji pod nazwą METAMORFOZY organizowanej przez Nasze Radio.

W dniu kobiet grzechem byłoby nie wspomnieć o ciekawej historii rodem z Holandii. Jej główną bohaterką jest rodowita wartczanka Katarzyna Nowak, niegdyś znana z anteny Naszego Radia. Kasia jak mówi - miała powody, by udowodnić, że Polki potrafią. Zainspirowali ją zaś Polacy pracujący na stałe w Holandii. Z Kasią rozmawiał Bartek Perski:
%relacja02%
Są silne, zdecydowane i dobrze wiedzą czego chcą. Kobieta w mundurze wcale nie potwierdza tezy o słabszej płci, wręcz przeciwnie. Obecność pań w typowo męskich miejscach nie tylko dobrze wpływa na sam wizerunek i pozycję kobiety w dzisiejszym świecie, ale również pozwala nieco cieplej i przychylniej spojrzeć na służby mundurowe. W sieradzkiej policji są 53 kobiety, ale są tu w zdecydowanej mniejszości, bo ogólnie pracowników w komendzie jest ponad 200. Ale to nie przeszkadza paniom, by ubiegać się o policyjny mundur:

- Moja służba nie przebiega bardzo burzliwie, ponieważ od początku, po ukończeniu kursu podstawowego, pracowałam w zespole ds. prewencji kryminalnej nieletnich i patologii. Do chwili obecnej takie stanowisko zajmuję. Nie zdarzyły mi się sytuacje, gdzie poczułam się gorsza, wręcz przeciwnie. Uważam, że kobiety łagodzą obyczaje, również w policji. To powiedzenie jak najbardziej się sprawdza. - twierdzi mł. asp. Agnieszka Kulawiecka.

Kobiety udowadniają każdego dnia, że żadna praca im niestraszna, nawet jeśli muszą brać udział w niebezpiecznych interwencjach i znosić duży wysiłek fizyczny. Panie są obecne wszędzie - w policji, w wojsku, w straży pożarnej, a także w straży miejskiej. Sieradzką statystykę porównaliśmy ze zduńskowolską - tam kobiet w policji jest nieco mniej, bo 32 na łącznie 136 pracowników.

- To, że w wojsku pracują sami faceci nie przeszkadza mi w ogóle. Lubię pokonywać swoje słabości i dlatego chciałam spróbować swoich sił. Czasami jest ciężko, bo trzeba dźwigać bębny z kablem i inne ciężary, ale jest raźniej i więcej dziewczyn. Panowie się przyzwyczaili, że coraz więcej kobiet służy w naszej jednostce. - przyznaje st. szeregowa Alicja Gonera z sieradzkiej jednostki wojskowej.

Jeszcze kilka lat temu widok kobiety z karabinem mógł dziwić, a nawet szokować, dziś jest to coraz bardziej popularne. W 15. Sieradzkiej Brygadzie Wsparcia Dowodzenia służy 16 kobiet. Liczba ta regularnie się zwiększa, bo również w mediach promowany jest wizerunek kobiety w armii. Być może niedługo powiedzenie - za mundurem panny sznurem, nabierze innego znaczenia i będzie można powiedzieć - za mundurem czasem również i panowie sznurem.

Postanowiliśmy sprawdzić jak to wygląda, jeśli chodzi o zatrudnienie w urzędach, z którymi wszyscy mamy styczność. Na początek pod lupę bierzemy samorządy powiatu zduńskowolskiego. W tamtejszych placówkach pracuje dużo więcej kobiet niż mężczyzn, a najlepszym tego przykładem jest Urząd Gminy Zduńska Wola, gdzie na 49 etatów, aż 39 zajmują kobiety. Podobnie jest w samorządzie powiatowym. Tam w sumie zatrudnionych jest 91 osób, z czego 70 to panie.

W tyle nie pozostaje też Urząd Miasta, gdzie również, gdy przyjdziemy załatwić jakąś sprawę najprawdopodobniej będziemy obsługiwani przez kobietę, bo na 120 etatów, 80 stanowią przedstawicielki płci pięknej. O bardziej wyrównanym poziomie możemy natomiast mówić, jeśli chodzi o Urząd Gminy i Miasta w Szadku. Tam z kolei pracuje 26 pań w stosunku do 43 etatów. O przewadze mężczyzn możemy natomiast mówić w przypadku Urzędu Gminy w Zapolicach, ale jest ona niemalże niezauważalna, bo na zatrudniane w tej placówce 23 osoby, 11 to kobiety. Choć statystyki mówią jasno, że w zduńskowolskich urzędach jest znacząca przewaga płci pięknej, to trzeba zaznaczyć, że na stanowiskach kierowniczych zazwyczaj zasiadają jednak panowie.

Jak jest w Sieradzu? Pierwszy przykład to starostwo. Pracują tam 122 osoby, z czego 79 to panie. Trzy z nich piastują stanowiska kierownicze. Jednak ewidentnym dowodem na liczebną dominację pań w urzędach są Błaszki. W Magistracie na 33 urzędników przypada tam tylko 6 panów:

- Każdy wie, co do jego obowiązków należy, a jeśli jest większość kobiet to atmosfera jest bardziej pozytywna. Naprawdę nie narzekam, życzyłby każdemu, żeby miał taki klimat pracy, jak tutaj w urzędzie w Błaszkach. - mówi Piotr Świderski, burmistrz Błaszek i dodaje, że z paniami zazwyczaj pracuje się bardzo dobrze.

Liczebna dominacja pań za biurkiem nie powinna jednak dziwić. W porównaniu z panami nierzadko są bardziej dokładne, skupulatne i kompetentne. Nikt tak skutecznie jak kobieta nie pilnuje chociażby pracy w sekretariacie i nikt tak sprawnie, zgrabnie nie poda szefowi kawy czy herbaty. Do tego jako ta piękniejsza płeć stanowią lepszą wizytówkę urzędu, a zarazem gminy, miasta czy powiatu.