Konflikt ws. śmieci po zduńskowolsku
Zduńskowolski magistrat chce, aby powiat zaczął płacić za opróżnianie koszy na śmieci znajdujących się na terenie miasta. Konkretnie chodzi o te umieszczone przy drogach powiatowych. Samorządy wymienią korespondencję w tej spawie, a my pytamy skąd to całe zamieszanie.
W sumie na terenie Zduńskiej Woli jest grubo ponad 300 koszy. W magistracie dopatrzono się, że od 2006 roku bez względu na to czyja jest droga za ich opróżnianie płaci miasto. W piśmie przesłanym do starostwa Urząd Miasta powołuje się na przypisy ustawy o utrzymaniu czystości w gminach, z której wynika, że leży to w gestii zarządcy danej drogi:
- Właściwie to co robimy, to nic innego jak porządkowanie i stosowanie prawa w tym zakresie. Dlatego wystosowaliśmy do starostwa pismo, żeby rzeczywiście porządkiem na drogach powiatowych również się zajmowało, tak jak stanowi o tym przepis prawa - tłumaczy Dariusz Dzionek z magistratu.
Z wyliczeń miasta wynika, że przy drogach powiatowych jest obecnie 99 koszty, a ich obsługa to koszt rzędu nieco ponad 1200 zł miesięcznie.
Urzędnicy starostwa nie ukrywają zdziwienia z przesłanego pisma, ponieważ dotąd to samorząd miejski zajmował się kompleksową obsługą koszy ulicznych:
- Jesteśmy zaskoczeni, bo można było zaznaczyć ten temat wcześniej. Nigdy ta kwestia nie była poruszana na spotkaniach z prezydentem, a powiat istnieje już 13 lat. Nie zamierzamy się jednak uchylać od obowiązku ustawowego. Z naszej strony padła propozycja uniknięcia sytuacji, w której kosze byłyby usuwane z pasa dróg powiatowych.
Mówi Piotr Pacelt z referatu dróg starostwa powiatowego, który zaznacza, że zrodziłoby to dodatkowe, niepotrzebne wydatki dla powiatu, który wówczas musiałaby kupić i zainstalować własne pojemniki:
- Chcielibyśmy podpisać porozumienie z miastem i ponieść cześć kosztów oczyszczania Zduńskiej Woli, bo najgorszą dla nas sytuacją byłoby, gdyby kosze zniknęły z naszych ulic. Sprawdziliśmy to - koszt zakupu jednego kosza to prawie 200 zł i potem musielibyśmy wynająć firmę, która by je oczyszczała.
Jak nas zapewniono, Starostwo chce ostatecznie sprawę wyjaśnić jeszcze w tym miesiącu. Potwierdzają to też w magistracie:
- Miasto w swoim przetargu uwzględniłoby opróżnianie koszy przy drogach powiatowych, ale koszty ponosiłoby już starostwo. Pismo od powiatu w tej sprawie dopiero wpłynęło, ale myślę, że to dobre rozwiązanie. Docelowo za rok już na pewno nie chcemy być obecni w tym zakresie na drogach powiatowych - zaznacza Dzionek.
Zdaniem miejskich urzędników jest to porządkowanie nieuregulowanych dotąd spraw, choć jak zawsze w tle są tu pieniądze i mimo tego, że nie chodzi tutaj o wielkie kwoty, to w obecnych czasach, dla Urzędu Miasta, najwyraźniej każda złotówka ma znaczenie.
Komentarze
tak jak napisał zakazany bloger, kogo to obchodzi ? kosze maja byc a urzędasy sa po to że kosze stały a nie po to zeby sie kłócili o to kto ma je stawiać. powinni się dogadac ale nie za pomoca mediów- no chyba że rozumieją słowo media jako miejsce mediacji... ale to juz inna bajka
A kto wyrzuca śmieci z koszy przy ulicach należących do dróg krajowych?
Koniecznie sprawę trzeba uregulować, bo jak miasto zabierze swoje kosze, a powiat nie postawi swoich???
"nie bedziemy opróżniać koszy bo to nie nasza droga, własciciel drogi mówi ,że wobec tego zapłaci za śmieci, a miasto na to, tak ale tylko do końca roku, potem nie ma mowy"
O co tu chodzi, bo na pewno nie o pieniądze.
Jaki to gospodarz, skoro dzieli, a nie łączy miasto?
Jaki to przykład dla samych mieszkańców, też zobowiązanych do wywozu śmieci od siebie z podwórek.
Poza tym, jaka nas czeka przyszłość, skoro taka "pierdoła" może spowodować prawdziwy paraliż władzy.
Więcej informacji
Zobaczyli swoje mieszkania w nowym bloku komunalnym
Dzisiaj, 10:21:07
To był wyjątkowym dzień dla kilkudziesięciu rodzin, które w minioną sobotę po raz pierwszy zobaczyły swoje mieszkania w nowo wybudowanym bloku komunalnym przy ul. Sikorskiego 14 w Sieradzu. W budynku znajduje się 48 mieszkań.
6
Sumitki z tytułami
Dzisiaj, 09:57:06
Justyna Komza została młodzieżową mistrzynią Polski w sumo, a Karolina Lewicka wywalczyła srebro. Trenerem zawodniczek klubu ULKS „28” Włyń jest Paweł Pawełczyk. Mistrzostwa odbywały się w Ełku.
2
Agnieszka Bednarek mistrzynią Polski, Paulina Rębacz z brązem
Wczoraj, 16:39:17 (Aktualizacja: Wczoraj, 22:56:47)
Agnieszka Bednarek (AZS Łódź) zdobyła w Toruniu złoty medal halowych mistrzostw Polski w trójskoku. Dla lekkoatletki ze Smaszkowa to pierwsze mistrzostwo kraju w kategorii seniorek. Wśród młodzieżowców brązowy medal w biegu na 800 metrów wywalczyła reprezentantka Żegliny Sieradz Paulina Rębacz. Trenerem zawodniczki jest Mieczysław Nowak.