Metamorfozy - za nami casting

Zmieniamy się na wiosnę

Pomysł Wiosennych Metamorfoz powstał trzy lata temu. Przedwiośnie było szare i deszczowe, a na ulicach mnóstwo ubranych w bure stroje, zaopatrzonych w czapkę dziewczyn. Wówczas Żanetta Marzuchowska, redaktor naczelna powstającego właśnie portalu nasze.fm "sprzedała" pomysł Mirze Pałatyńskiej ze Studia Urody Mira.

- Pomysł był taki, żeby pomóc tym kobietom, które nie zawsze potrafią ogarnąć sprawy związane z wizażem, z odpowiednim doborem koloru włosów do koloru skóry, kształtu fryzury do codziennych działań itd. - mówi Mira Pałatyńska.

- Nie zawsze mamy czas, albo pomysł, albo czasem odchodzi ochota, żeby zrobić coś dla siebie, poświęcić dzień swojej urodzie. Czasem się w tym wszystkim gubimy, albo zwyczajnie zapominamy o sobie. Wiosna to dobry czas na przebudzenie, na kolory, na nową fryzurę i nowe wejście. - dodaje Żanetta Marzuchowska.
Tak powstała zabawa, w której 3 dziewczyny poddawane są kompletnej metamorfozie, a jej wyniki możemy oglądać pierwszego dnia wiosny.

Metamorfozy w Galerii Sieradzkiej

W tym roku po raz pierwszy akcja Wiosennych Metamorfoz od samego początku toczyła się poza siedzibą Naszego Radia. Na casting zaprosiliśmy kobiety do Galerii Sieradzkiej, gdzie w minione, niedzielne popołudnie mogły spotkać się z naszymi stylistkami.

- W regionie jest mnóstwo ładnie ubranych i zadbanych kobiet - mówi stylistka akcji Róża Małecka - pojawiło się w Galerii Sieradzkiej naprawdę bardzo dużo fajnych dziewczyn. Niektóre z nich zgłaszały się do metamorfoz zupełnie niepotrzebnie - nic dodać nic ująć.

Dla niektórych była to jednak okazja do rozmowy o wyglądzie, zmianach, które sugerowały nasze stylistki, małych korektach.

- Dziewczyny pytały o kształt fryzur, ocenę koloru. Prosiły o pomoc przy doborze stroju, który podkreśli atuty sylwetki. Wiele z nich potrzebowało jedynie małego retuszu. Ważna sprawa - dużo dziewczyn pięknie wyglądało mając jedynie subtelny makijaż i naturalnie uczesane włosy. - ocenia Mira Pałatyńska.

Finał castingu

Późnym popołudniem, po burzliwej dyskusji ekipa Metamorfoz zdecydowała.

- Do kolejnego etapu przeszły trzy dziewczyny. Wszystkie jak się okazało z Sieradza. Każda reprezentuje inny typ urody, każda czym innym się zajmuje, ma inną sylwetkę i temperament - przedstawiała Żanetta Marzuchowska.

Ania Kamola - trzydziestoletnia księgowa, skupiona na swoim dwuletnim synku. Uwielbia wygodne... dresy, jeansy i bawełniane podkoszulki. Do końca nie było wiadomo czy weźmie udział w metamorfozach. W przyszłą sobotę, kiedy będą realizowane organizuje 2 urodziny swojego dziecka. Podpuszczana przez stylistki decyduje: urodzinami zajmie się mąż, pomoże rodzina - ona zrobi się w tym czasie na bóstwo.

Elżbieta Brzeska - ma dwoje dorosłych dzieci. Mimo, że przekroczyła czterdziestkę, jest pełna energii, chociaż woli chować się za szarymi ubraniami i związywać włosy w kucyk. Zajmuje się handlem nieruchomościami. Codziennie dojeżdża do pracy do Łodzi. Na pytanie czy jest gotowa wstawać wcześniej i pielęgnować nową fryzurę tak, żeby każdego dnia wyglądała jak od fryzjera odpowiada krótko: to już ten czas. Wypędzimy z niej modowego lenia.

Teresa Pawęta - od razu wszystkie stylistki zauważyły posągową figurę Teresy. Kiedy podeszła do stolika wiedzieliśmy, że ona na pewno będzie kolejną uczestniczką naszej zabawy. Energetyczne oczy, które przykuwały uwagę, promienny uśmiech i energia, która wszystkim się udzieliła. Teresa nikomu nie powiedziała, że idzie na spotkanie z nami, ale trzymała sama za siebie kciuki: bo chciałabym zmienić coś... powiedziała na zakończenie. Teresa ma już dorosłe wnuki - metamorfozę robi dla siebie i wiosny. Wie, że jest trochę leniwa, ale zapewnia jeśli jej się będzie się podobało, codziennie rano będzie się stroiła.

Galeria Sieradzka była w minioną niedzielę wypełniona po brzegi pięknymi kobietami - tak zgodnie podsumowały nasze stylistki. Zrobiliśmy przegląd sklepów i zdecydowanie jest w czym wybierać tej wiosny, żeby poczuć się świeżo, kolorowo i wiosennie.

Następny etap Metamorfoz w sobotę - kiedy dziewczyny zostaną oddane w ręce naszych ekspertów.
Róża Małecka wybrała dla nich stroje ze sklepu Taboo w Galerii Sieradzkiej.
Mira Pałatyńska ze swoim zespołem zabierze się za stylizację fryzur - pierwsze pomysły zostały im już przedstawione.
Potem makijaż i sesja zdjęciowa przygotowana przez Marcina Kurzawskiego. Finałem naszej akcji będzie film, który przygotowuje Paweł Bomba. Szczegóły finału odkryjemy pierwszego dnia wiosny.