niedzielny kierowca na czarnych
19.04.2012 19:34:39
próba bronienia kolegi że goni za pieniądzem narażając wszystkich w koło na utrate życia to szczyt... niech ta pani nawet nie włącza kierunku czy wykonuje inne bezsensowne manewry, gościu jadący z tyłu przy zachowaniu się do warunków panujących przed nim czyli : info o skrzyżowaniu, jadący pojazd przed nim, linia ciągła.. powinien dać mu do myślenia że trzeba zmienić tryb jazdy, a tu tego zabrakło tak jak w twoim przydługim i bezsensownym poście. Tak w ogółe to chyba niedźwiedzią przysługe oddajesz facetowi mówiąc o swojej kolizji. Według mnie ta cała sytuacja powinna z automatu dyskfalifikować go jako nauczyciela jazdy a przynajmniej poddać go porządnej weryfikacji.
dodam jeszcze, że tak, tam gdzie są budynki mieszkalne a nie ma znaku o obszarze zabudowanym to zachowuje się tak jakby ten obszar był. wole zwolnić niż kogoś przez przypadek zabić bo jakiś ktosik nie postawił znaku lub uznał, że nie jest on potrzebny..
a ja mam nadzieję, że instruktor to tylko Twój nick a nie profesja.
prawo jazdy mam KILKANAŚCIE lat, zero wypadków, zero kolizji, nawet mandatu nie dostałam :)
Instruktor
22.03.2012 21:04:23
Jak czytam takie filozoficzne wywody to zaczynam wątpić w inteligencję osób które to piszą. Powtarzam po raz kolejny i ostatni. O OBSZARZE ZABUDOWANYM DECYDUJE ZNAK DROGOWY!!!!!! Mam nadzieje że nie masz prawa jazdy a jeżeli je masz to nigdy nie spotkamy się na drodze. Jakby każdy interpretował sobie przepisy wg. własnego uznania to mielibyśmy na drodze wielki burdel.
kierowca
22.03.2012 20:54:36
Radze zajrzeć do przepisów i nie wypisywać bzdur. Każdy kto zbliża się do skrzyżowania a na dodatek zmienia na nim kierunek jazdy ma obowiązek zachować szczególną ostrożność. Nie ma znaczenia czy ma pierwszeństwo czy go nie ma. Nie należy mylić pojęć.
nieoczywisty
22.03.2012 08:19:30
Tydzien temu usłyszalem wyrok w tozsamej sprawie. Skrecalem na skrzyzowaniu w lewo. mimo ze policjanci ktorzy przyjechali na miejsce wskazali wine wyprzedzającego to pozniej na komendzie "jakims cudem" wyslano wniosek o ukaranie mnie. sprawa ciagnela sie rok i super biegly uznal ze to ja jestem winien bo nie zachowalem nalezytej ostroznosci przy skrecaniu. to ze kierowca wyprzedzal na skrzyzowaniu, przejsciu dla pieszych i przystankach autobusowych (bez zatoczki) nie znaczy ze jest sprawcą wypadku. paranoja.
hm.... odpowiedz dla wszystkich ktorzy probuja zrozumiec kierowce w/w auta.
Ja jezdze duzo nawet bardzo duzo 160tys km w roku przede wszystkim europa zachodnia gdy w np niemczech spowodujesz wypadek w podobnym "stylu" od razu masz za to kryminał. A więc do rzeczy, kierowcy nic nie usprawiedliwia kogo to obchodzi z jaka prędkością jechala pani autem osobowym skrecala w lewo na skrzyzowaniu z pierwszenstwem zapewne wiec nie ma zadnego obowiazku patrzenia w lusterko, a wiec kierowcy "autobusu" a moze minibusu nalezy sie ukaranie za to co popelnil bez dwoch zdan ;] a Pani z auta osobowego nie jest tu niczemu winna tylko osobom poszkodowana i dajcie spokoj ze swoja smieszna filozofia bo te wasze komentarze i tak zadnego sensu nie maja
Sprawiedliwy
21.03.2012 22:13:38
A tak na marginesie w lusterka na skrzyżowaniu gdzie ma się pierszeńswto przejazdu to można sie spojżec gdy są tory tramwajowe. Ale gratuluje Bystrości .Powodzenia. Ps fajnie by było znac twoj numer rejestracyjny gdyż na skrzyzowaniu będe się pilnował czy nie jedzie za mną tak bystry kierowca. Pozdrawiam Cię
Sprawiedliwy
21.03.2012 21:28:21
Jeżeli piszesz taką wiadomość to powinieneś wiedzieć, że ta Pani skręca na tym skrzyżowaniu każdego dnia ponieważ tam niedaelko mieszka. A co do lusterka skąd pewnoc ze pani kierująca Toyotą nie spojżała w lusterko.??? Wręcz przeciwnie jesteś w welkim błędzie owa Kobieta spojżała w to lusterko i samochód był Bardzo Daleko. A skoro jesteś tak bystry to może poucz nas wszystkich co zrobic na skrzyżowaniu na którym skręcasz w lewo a na drógim pasie nagle pojawia sie samochod który wyprzedza cię nie tylko na skrzyżowaniu ale na pasach oraz podwójnej ciągłej.??? Bądz tak uprzyjmy i odpowiedz.
proboszcz
21.03.2012 20:28:23
...a kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.....!!!!!!!
proboszcz
21.03.2012 20:27:02
Nie sądźcie,abyście nie byli sądzeni !!!!!
Kierowca
21.03.2012 20:24:00
Brawo siwy
uważasz, że jeśli są budynki a nie ma znaku to nie ma obszaru zabudowanego? i odwrotnie jest znak nie ma budynków- jest obszar zabudowany?
a może to jakieś niedopatrzenie człowieka/urzędnika, że znaku zabrakło lub znajduje sie niepotrzebnie, hm...?
i nie mówię tu o tej konkretnej sytuacji, ale tak ogólnie :)
Kornelia
21.03.2012 15:26:16
Z tego co wiem, to autor tego artykułu kiedyś dachował. Od tamtej pory jeździ zgodnie z przepisami. Więc da się..... panie niepoprawny
instruktor
21.03.2012 11:39:40
Nie droga znawczyni. O obszarze zabudowanym decyduje znak drogowy. Radze najpierw zajrzeć do przepisów ruchu drogowego a dopiero potem pisać. I wtedy nie pisze się głupot.
nie wiem co masz do mnie. napisałam tylko, ze to bus ma zachować szczególna ostrożność i bezpieczną odległość od samochodu przed nim. toyota tego nie mogła zrobić w stosunku do busa. oczywiste jest to, że każdego uczestnika ruchu dotyczą te zasady, ale głównie powinniśmy skupić się na tym co mamy przed sobą a nie za sobą (użyłam słowa "głównie" dlatego, żebyś nie zarzucił mi za chwilę, że twierdzę, że nie powinniśmy upewniać się o tym co mamy za sobą). wykonując jakikolwiek manewr musimy być pewni, ze będzie on bezpieczny.
i rozumiem, że budynki mieszkalne nie świadczą o obszarze zabudowanym? (no chyba, że do wypadku doszło przed tablicą znakującą obszar zabudowany...)
masz rację
20.03.2012 20:53:15
teraz instruktorzy przygotowują do zdania prawa jazdy, kiedyś uczyli jak jeżdzić i tu mi sie wydaje jest róznica
Za każdym razem, gdy zdarzy się jakiś wypadek lub kolizja w Sieradzu bądź okolicach rzesza znawców i wyśmienitych kierowców sieradzkich siada za swoimi komputerkami po pracy bądź też w pracy i smaruje swoje komentarzyki. Robiłem prawko u Kuby i jak czytam komentarz barana, który napisał, że zabrać teraz uprawnienia osobom, które robiły u Niego kurs to ogarnia mnie śmiech. Ja też miałem swoją głośną kolizję na Broniewskiego i wiem z jakimi komentarzami się wtedy spotkałem, jakim to kierowcą jestem beznadziejnym, ile jechałem itp itd. :) Nie zapominajmy, że instruktor przygotowuje do egzaminu a jeździć się każdy uczy sam na drodze.
"W całej sprawie bulwersujący jest fakt, że mężczyzna jest instruktorem nauki jazdy. "
To niesamowite, że instruktor jazdy jest także kierowcą i może spowodować wypadek jak każdy inny człowiek. Przykładowo, niech osoba która pisała ten artykuł spowoduje jutro jakąś kolizję i ja wtedy napiszę: W całej sprawie bulwersujący jest fakt, że sprawcą kolizji jest osoba, która wczoraj napisała artykuł "skazujący" człowieka, któremu przydarzyło się nieszczęście.
Kuba (33l.) jest wieloletnim instruktorem nauki jazdy i kierowcą autobusów - jeden błąd nie skreśla jego doświadczenia. No ale zapomniałem, że ten portal jest dla ludzi, którzy swoje byciem kierowcą nazywają poranny dojazd do pracy i po południowy powrót do domu. :) To prawda, nie wyprzedzał tam gdzie powinien ale mogę się założyć, że kobieta kierująca Toyotą jechała 20km/h szukając w tak piękny dzień drogi w którą ma skręcić i nagle zahamowała i zaczęła skręcać. Jej brak pewności siebie na drodze i to, że NIE SPOJRZAŁA w lusterko chociażby z przyzwyczajenia, które mam ja, to ten wypadek nie miałby miejsca. Bo co innego gdyby on wyprzedał a ta Pani kończyła by manewr ale tutaj to ona rozpoczęła manewr skrętu nie upewniając się, że nic ją nie wyprzedza bo przecież miała PIERWSZEŃSTWO bo tak ją nauczono. Jak będę jechał i ktoś będzie przechodził przez pasy na czerwonym to dodam gazu i go potrącę bo mam zielone. :)
Ludzie trochę więcej zrozumienia dla ludzi, którzy nie jeżdżą dla własnej frajdy tylko z potrzeby zarobku. Na szczęście nikt nie zginął a sprawa skończy się maksymalnie wyrokiem w zawieszeniu jak i nie grzywną. Naliczą pkt karne za złamanie przepisów i spowodowanie wypadku i tyle. Jakby każdy miał iść do więzienia za takie coś to nie wiem kto by zapracował na te więzienia. ;)
obiektywny.
20.03.2012 19:56:05
Proponuję dobrze obejrzeć te zdjęcia. Widać wyraźnie ze na wysokości skrzyżowania są ślady busa poza pasem ruchu.Gdyby faktycznie wyprzedzał to byłyby one na pasie ruchu a nie na poboczu. Poza tym do terenu zabudowanego jest stamtąd chyba kilka kilometrów. I chciałbym zauważyć że nigdzie nie pisałem o czyjejkolwiek winie bo od tego jest sąd.
kleryk
20.03.2012 19:06:31
czytam tą waszą debatę i zastanawiam sie czy wszyscy którzy się wypowiadają mają prawo jazdy choćby na hulajnogę a może tylko na wrotki. Myślę że osoba z nikiem (:/ nie ma wogóle pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Tam nie było i raczej nie będzie obszaru zabudowanego no chyba, że zastosują wybieg z Kultowego "Misia". Poza tym dyskusja o rzeczach o których nie ma się pojęcia to próba zabłyśnięcia - tylko i wyłącznie. Kwestia jakim ten Pan był instruktorem należało by zapytać tych którzy uczyli się u niego. Inna rzecz to kwestia zachowania należytych środków ostrożności. Dotyczy to każdego niezależnie od tego czy jest na "prawie" czy nie. Istnieje też zasada ograniczonego zachowania co dotyczy wszystkich kierowców. Myślę, że ferowanie wyroków zanim wyda go sąd jest bezzasadne. Tak więc poczekajmy na finał sprawy. Faktem jest, że ten Pan popełnił przestępstwo drogowe a może tylko błąd w sztuce ale nie jest on zabójcą czy rozbójnikiem a zdarza się, że takich Prokuratura nie chce arestować określając czyn znikomym. Gdyby tu zderzyły się dwie osobówki było by po sprawie i pewnie skończyło się mandatem. W tej konkretnej sprawie media szukając sensacji ZROBIŁY SWOJE.
jasne. widzę że znasz lepiej przebieg wydarzeń niż sami uczestnicy.
bus uderzył w toyotę, to bus jechał za toyota, miał znak ograniczenia prędkości, znak zakazu wyprzedzania i skrzyżowanie, linie na tej drodze bardzo wyraźne, bo jeśli dobrze widziałam na zdjęciach to jest to nowa droga. jeśli nawet nie był to teren zabudowany, to bus do takowego się zbliżał co tym bardziej powinno prowokować go do zredukowania prędkości.
jeśli ktoś chce być obiektywny to winy kierowcy busa nie powinien pomijać, bo jest ona jakby nie było bardzo prawdopodobna i ewentualnie snuć przypuszczenie co do nieostrożnej jazdy kierowcy toyoty. a Ty ewidentnie zrzucasz winę na kierowcę toyoty. obiektywizmu zero ;)
obiektywny
20.03.2012 17:10:36
Tam nie ma terenu zabudowanego to po pierwsze. Po drugie bezpieczna odległość to taka, która przy danej prędkości pozwala bezpiecznie zatrzymać pojazd lub ominąć przeszkodę. I wiele wskazuje na to, że kierowca busa omijał toyotę która gwałtownie hamowała. Gdyby Toyota nie skręciła w momencie kiedy był obok niej to pewnie nic by się nie stało. A świadczy to także o tym, że kierowca toyoty również nie zachował szczególnej ostrożności wykonując manewr skręcania na skrzyżowaniu.
obserwator
20.03.2012 16:49:08
Nic dodać nic ująć ale jak widzę instruktora z komórą w jednej ręce a druga zimny łokieć i jeszcze trzy osoby w samochodzie to wszystko już wiem i na pewno moich dzieci taka szkoła uczyć nie będzie. Zastanawia mnie tylko gdzie są policjanci którzy powinni ich karać.
Takkk , to był błąd !!! za który musiały zapłacić nasze dzieci.
obserwator
20.03.2012 15:01:06
Po tonie jakim się wypowiadasz śmiem przypuszczać że komentarze dotknęły cie osobiście. Czyżbyś był instruktorem nauki jazdy posiadającym 3 lata prawo jazdy. Ja jak zdawałem na prawo jazdy to w tym czasie żeby zostać instruktorem trzeba było udokumentować pięcioletnią praktykę zawodową. Jak robiłem kategorię E do C to musiałem udokumentować że rok przejeździłem na ciężarówce zawodowo i nikogo nie interesowało jak długo posiadam prawo jazdy. Pozdrowienia dla posiadaczy praw jazdy bo dziś prawdziwych szoferów już nie ma
hi hi
20.03.2012 14:40:56
i Jarka też
stary szofer
20.03.2012 14:37:27
Jak czytam Wasze posty to dochodzę do wniosku że wszyscy nauki pobieraliście u tego instruktora lub jemu podobnych. Oczywiście egzamin zaliczony za 6-stym razem bo jak ma nauczyć jeździć ktoś kto sam nie umie. suma summarum prawko wraz z egzaminem kosztowało zamiast 1500 zł. to 2 tys lub więcej. Najgorsze jest to że z moich obserwacji wynika że dziś prawdziwych instruktorów już nie ma. No może trzech w mieście ale robić im reklamy nie będę. Co tyczy wypadku zapomniała czy nie włączyć kierunkowskaz, wielka debata. Kierunkowskaz służy do poinformowania że będę skręcać a nie do tego żeby poinformować ja skręcam. Więc włącza się go odpowiednio wcześniej. Włączenie kierunkowskazu nie upoważnia do skręcenia na skrzyżowaniu w lewo pomimo np. linii ciągłej. Najpierw trzeba się upewnić czy jakiś instruktor nauki jazdy nas nie wyprzedza. Gorzej z motocyklistami "dawcami" (nie dot. tych na czoperach) bo oni trzymają się martwych punktów za samochodem a wyprzedzają na jednym kole wtedy gdy się upewnią że na pewno w tym miejscu wyprzedzać nie wolno i sadzą z prawej i lewej strony samochodu jednocześnie a dwóch lusterek na raz nie da się obserwować.
To jak nic wina Tuska
LoL.
ajajajaj
20.03.2012 14:06:20
nawet jeśli zapomniała włączyć kierunkowskazu to na pewno hamowała- co sygnalizowane jest światłami, no i nie wyprzedza się tuż przed, na i tuż za skrzyżowaniem!
kacha
20.03.2012 13:59:09
a czy nie pomyśleliście ze "owej" Pani z toyoty za późno się przypomniało aby włączyć kierunkowskaz...taka możliwość też istnieje. Według mnie nie tylko kierowca busa jest winny!!
kibic
20.03.2012 13:49:58
Powiem tak ta pani nie musiała zachować szczególnej ostrożności ponieważ skręcała w lewo na dobrze oznakowanym skrzyżowaniu i bez wahania można stwierdzić że jest to wina pana kierowcy z tego busa, oczywiście zgadzam się że jemu też na pewno zawaliło się w tym momencie życie ale polak mądry po szkodzie znam wielu ludzi których wiózł ten pan i również mówią że nigdy nie jeździł wolno tylko zawsze pruł jak głupi a chyba wiedział że wiezie ludzi i jako kierowca jest za nich odpowiedzialny
Chyba nie tylko to bulwersuje. Chyba ma człowieczek układy.
Z czego ona wynika? Chyba się nie dowiemy. Pewnie niedługo wypłacą mu odszkodowanie za bezzasadny areszt.
ajajajaj
20.03.2012 13:22:49
jeśli nie wyprzedzał na skrzyżowaniu to dlaczego uderzył w skręcającą toyotę? tam również jest znak zakaz wyprzedzania, poza tym tuż przed i tuż za skrzyżowaniem również jest zakaz wyprzedzania, więc jak może być ten fakt nie do końca prawdziwy?
Nono ma rację. W dzisiejszych czasach nawet jak masz pierwszeństwo to trzeba patrzeć. Kilka razy jadąc przez Dębołękę skręcałam w lewo na skrzyżowaniu do sklepu. Nie dość, że zakręt to i tak nie raz znajdzie się kretyn, któremu bardzo się spieszy. To jest chore.
no jasne. teraz droga już winna nie jest a kierowca toyoty. fakt jest taki, że to bus jechał za toyotą i to on powinien zachować szczególną ostrożność i zachować bezpieczna odległość od samochodu przed nim. tym bardziej, że zapewne widział kierunkowskaz i światła stopu toyoty.poza tym jeśli nawet nie widział owych świateł to i tak na skrzyżowaniu się nie wyprzedza! był w terenie zabudowanym, a jeśli nawet nie, to się do niego zbliżał. gdyby jechał wolniej miałby większe szanse na wyhamowanie przed toyotą a tak skończyło się jak skończyło.
chybaś chory! Skręcający w lewo ma patrzeć czy nikt go na skrzyżowaniu nie wyprzedza?? LEKARZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy znacie policjanta który dostał mandat? a uważacie ze oni nie łamią przepisów? instruktor też człowiek, ma prawo do bledu. Ten pan jest jednym z lepszych instruktorów i przestańcie z tą krytyką. Spójrzcie w lustro i.. ty jesteś inny? Nie łamiesz przepisów? Ta pani z yarisa jest bez winy? A czy ona zachowała należytą ostrożność? Niewidziała busa w lusterku? Gdyby to było inne miejsce zapewnie ona byłaby winna! Ten wypadek składa się na wiele czynników - błąd kierowcy busa i ślepota pani z yaris. PS. Pan prokurator to ma lekkie parcie na szkło.. areszt? 10lat? połowę społeczeństwa wsadzi do pierdla.. trochę wyrozumiałości to jest tragedia także dla kierowcy! To był błąd a nie próba morderstwa z premedytacją!
obiektywny
20.03.2012 12:46:37
Po pierwsze ten instruktor nie ma strony internetowej. Po drugie informacja, którą wszyscy tak się bulwersują, że było wyprzedzanie na skrzyżowaniu nie jest do końca prawdziwa i świadczy o tym wiele rzeczy. Po trzecie prędkość została określona na podstawie tachografu analogowego który nie pokazuje danych z dokładnością co do sekundy a znak ograniczający prędkość jest jakieś 150 m przed feralnym skrzyżowaniem. Gdyby to było faktycznie 100km/h to skończyłoby się pewnie znacznie gorzej.Po czwarte to najprawdopodobniej toyota uderzyła w busa a nie bus w toyotę. W związku z tym należy być bardzo ostrożnym z oskarżaniem kogoś na podstawie wiadomości z radia czy telewizji. Od tego jest policja i prokurator a od wydawania wyroków jest sąd.
Nieźle:) Teraz odebrać uprawnienia osobą które wyszkolił! JAKI INSTRUKTOR TAKI PRZYSZŁY KIEROWCA! Co to za strona aby przestrzec innych?
maniekgt
20.03.2012 11:42:53
Faktycznie teraz jest KIEROWCĄ Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA. Jak instruktor może się wysypać na tak podstawowym przepisie!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????.
Zbulwersowany
20.03.2012 10:54:40
Gdyby napisali: Nie oficjalnie wiadomo, że kierowca busa na co dzień jeździ motocyklem typu ścigacz a w niedzielne popołudnia ściga się na jednym kółku pod Rossoszycą, to byście pisali… o pirat, dawca organów, bez mózg jak taki ktoś może młodych ludzi busem wozić? Kto mu dał prawo jazdy? Ale nie, napisali że to instruktor nauki jazdy. Od razu na nich wszystkich z grubej rury jechać. Ilu jest takich co nie mają doświadczenia? Założę się, że większość co pisze takie komentarze nie ma w ogóle prawa jazdy a jedyne doświadczenie jakie mają to jazda na rolkach po chodniku przy Placu Wolności.
marek
20.03.2012 10:52:17
weszłem na stroner internetowa tego pana instruktora. przeczytalem tam mieedzy innymi to "profesjonalista z wieloletnim doświadczeniem. Jego indywidualne podejście do potrzeb i predyspozycji każdego Klienta niewątpliwie bardzo pomaga Kursantom stać się kierowcami z prawdziwego zdarzenia.
"
panowie i panie instruktorzy co wy macie za praktyke jako nauczyciele jazdy w tym wieku ? zero doświadczenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!
może da to komuś do myślenia cały dzień instruktor a potem bus i wio bo żądza pieniądza jest
włśnie
20.03.2012 10:12:49
Dawanie papierów instruktora komu popadnie i takie są skutki! Naraził życie tylu młodych ludzi dożywotnio mu zabrać prawo jazdy
Marek
20.03.2012 10:00:33
Areszt warunkowy - czyli taki areszt, tyle że na wolności.
Skoro wpłacono kaucję,to przebywa w domu,a nie w areszcie
jak się będzie stawiał na dozór,jeśli jest aresztowany?
jakub t.. hmm..