Chciał "pożyczyć" 300 zł. Grozi mu 8 lat

Młody bezrobotny człowiek zastanawiał się jak do portfela wsunąć kilka stów pożyczki i wymyślił, że załatwi sobie fikcyjne zatrudnienie. Sam wystawił sobie zaświadczenie, że pracuje dla jednej z sieradzkich firm. Zadbał i o odpowiednie druki i pieczątki. Wypełniając wniosek o pożyczkę wpisał, że zarabia 1600 zł/mc. Miało wystarczyć, bo chciał niewiele, zaledwie 300 zł pożyczki.

Gdy nastepnego dnia przyszedł do punktu bankowego czekali już na niego policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą i korupcją. Jeszcze tego samego dnia po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzuty, w tym między innymi usiłowania oszustwa. Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia. Wyraził też chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności.