Wódka w fontannie? Tak, tym razem to żart!

Fontanna w Sieradzu zasilana wódką? Czemu nie. Pomysł oryginalny, zdaniem wiceprezydenta Cezarego Szydły nawet dobry, problem polega jedynie na tym, że... nierealny. Taką informację podaliśmy wczoraj na www.nasze.fm i dziś przyznajemy - to był tylko prima aprilisowy żart. Pomysł, by fontannę na sieradzkim Rynku zasilać wódką poparli wiceprezydent Cezary Szydło, a także Zbigniew Krasiński, obecnie wicestarosta powiatu sieradzkiego, a wcześniej związany z zakładami przemysłu spirytusowego Polmos, który dziś przyznaje - szkoda, że to tylko żart:

- Żart, ale łezka się pojawia, że nasza tradycja jednak nie funkcjonuje, bo naprawdę wspaniałe trunki mieliśmy i do dzisiaj wspominamy marki. Trudno je dzisiaj promować, ale sieradzanie wiedzą, że były wspaniałymi, szlachetnymi trunkami alkoholowymi, których dzisiaj niestety już kupić nie można.

Zgodnie z nowatorskim pomysłem już podczas tegorocznej zimy do fontanny miałaby trafić wódka, która została po zlikwidowaniu wspomnianego Polmosu. Dzięki temu woda podczas niskich temperatur nie zamarzałaby woda i fontanna mogłaby by być czynna przez cały rok, ku radości oczywiście wszystkich sieradzan spacerujących w okolicach Rynku. Być może wielu zatem zmartwi informacja, że wódka strumieniami w fontannie nie popłynie. Za to my popłynęliśmy - z wyobraźnią :-)