Jest gdzie pochodzić

Może sie czepiam, ale czy nie można byłoby przenieśc samochody parkujące na drodze asfaltowej, dojazdowej do budynku i boiska, na parking obok budynku strzelnicy. Ta droga idealnie nadaje się dla dzieci do jazdy na rolkach i małych rowerkach (na wszystkich ścieżkach mogą sobie zęby wytrząść bo kostka jest z fazą), ale najczęściej zastawiona jest samochodami. Dodatkowo wszędzie są ślady po wyciekających z silników płynach. Nieładnie to wygląda i niezbyt mile pachnie. Samochodami przyjeżdżają najczęściej sportowcy i działacze sportowi, z natury rzeczy przyzwyczajeni do wysiłku fizycznego i dla nich przejście 200 m zamiast 50 nie powinno stanowić żadnego problemu.

Park zwany Pogonią, był zawsze, a zimą na górkę na sanki można było chodzić stare dobre czasy

Darko, oczywiście, że park tam był ZAWSZE! Raz bardziej, raz mniej zadbany ale praktycznie zawsze w porze dziennej dostępny, szczególne za dawnych czasów, czasów tej okropnej komuny, były tam ścieżki, dróżki, ławeczki, funkcjonowała strzelnica, były pikniki, gdy kogoś nogi zabolały mógł usiąść na trybunach i mógł popatrzeć na zawody, najczęściej lekkoatletyczne, które odbywały sie tam regularnie, a były nawet zawody łucznicze, wjeżdżały tam nie raz wyścigi kolarskie, był "Wesoły Autobus", a nawet pewnej sierpniowej nocy 1968 roku w tym parku zrobiły sobie tam odpoczynek wojska Układu Warszawskiego jadące na pomoc bratniej Czechosłowacji. Nie wiem więc skąd wzięły ci się te 3 lata? Czyżbyś ty aż tyle mial lat? Ale wtedy nie chyba nie pisałbyś jeszcze bzdur w Internecie?

Osoba, która podjęła decyzje o rozbiórce ohydnego płotu okalającego ten stadion powinna co najmniej otrzymać tytuł "Zasłużonego Zduńskowolanina"!

Słabo się orientujesz. Ten park, a właściwie teren jest gdzieś od 3 lat. Alejki zrobiono dopiero pod koniec zeszłego roku. Więc nie pisz, że był zawsze.

Tu jest gdzie pochodzić, a przy placu zabaw na Osmolińskiej niedaleko Orlika jest gdzie posiedzieć. Przy uczęszczanej przez setki ludzi dziennie alejce ustawiono ławeczki. Zadbała o to SM "Lokator". To nic, że nie zadbała o wyrównanie nawierzchni i od lat alejka zamienia się wiosną i jesienią w olbrzymie bajoro. Ławeczki są. Przechodzący tamtędy mieszkańcy osiedla i nie tylko narażeni są na siedzących tam od rana do wieczora pijaków. Jeżeli dziecko idzie z matką do szkoły to jeszcze nic. Strach pomysleć co może się zdarzyć gdy agresywny żul zaczepi dziecko gdy mu zabraknie na wino. Zapotrzebowania na ławki nie było to pewne. Nigdy nie widziałam tam zadnej babci zmęczonej ani porządnych ludzi. Kosze i trawnik wiecznie pełne butelek i puszek. Na naprawę nawierzchni czekamy od 10 lat. A spółdzielni to nie interesuje. Do czasu. Walne i wybory można zrobić i przyspieszyć.

Jak powstał? Przecież ten park był zawsze! Oczywiście jest to zasługa senatora i prezydenta!? Drzewa posadzili w przedszkolu!!!!

super spacery w nowym parku w dzień słoneczny z parasolem - gniazda na drzewach i mieszkające w nim ptaki dodadzą dodatkowego uroku :)