Obywatelska postawa popłaca

Macie rację! Policjant nie powinien pytać o nazwisko i wkrótce nie będzie pytał, bo będzie tak, jak w krajach cywilizowanych, np. na zachodzie Europy czy w USA, gdzie gdy dzwonisz z informacją na policję, policjant czy operator systemu w zasadzie nigdy nie pyta cię o nazwisko czy adres. Tak tam jest. Naprawdę!
Nie pyta bo... nie musi. Nazwisko, imię, adres, dokładna lokalizacja dzwoniącego po prostu wyświetla mu się na ekranie komputera w momencie nawiązania połączenia, a gdy masz telefon na kartę zna dokładnie twoje położenie.

A może tak autor artykułu niejaki bp prawdopodobnie Bartek P. z Naszego Radia teraz po przeczytaniu tych wypowiedzi porozmawia z rzecznikiem sieradzkiej policji jest nowe światło na temat anonimowości przy zgłaszaniu przestępstw albo niech sprostuje artykuł i usunie w nim ostatnie dwa zdania.

Widać tylko fx i fazi prawdopodobnie mieli dobry przykład ze strony policji albo to pieniacze internetowi lub krawężniki. Ja jak już pisałem mam głęboko w postawę obywatelską panowie z policji nauczyli mnie tej postawy i wam radze jak nie chcecie kłopotów odwróćcie się w druga stronę uratujecie swoje mienie i zdrowie.

Głupie polaczki dały głos. Naprawdę jest ich sporo! I to niestety tacy jak oni właśnie "pracują" na opinię o Polakach na świecie.

W zeszłym roku zgłosiłam, że widziałam osoby które podpaliły trawy na łegach w Sdzu. Policjanci, którzy przyjechali zachowywali się jakby robili łaskę, że musieli przyjechać, a na koniec spisali mnie i mojego męża. Poczuliśmy, że potraktowali nas jakbyśmy to my byli sprawcami podpalenia. Od tamtej pory daruje sobie postawę obywatelską... Panowie policjanci skutecznie mnie jej oduczyli... niestety

Pitolicie ja chyba niecały rok temu też dzwoniłem na głośnych lumpów.Dyżurny spytał się o moje dane wiec mu pwoiedziałem, że nie chcę podać - stwierdził, że dobrze, nie muszę i , że patrol zaraz podjedzie i był chyba po 7-8 minutach.
Z drugiej strony jak się wszyscy będą bać to lumpy będą rządzić - jakoś wszyscy są odważni w gębie.

dokladnie, co dzwonisz na policje, to numer maja, wołają dane osobowe, adres, wszystko... anonimowo HE HE HE śmiech na sali

Opisano chyba wyjątkowy przypadek. W praktyce ja miałem taką sytuację, że gdy trzech pijanych żuli zaczęło kopać po kratach sklepu i zadzwoniłem po policję, to najpierw trwało ok. 30 minut zanim przyjechali (na terenie miasta).
Później odszukali mnie i w obecności sprawców najpierw spisali moje dane jako zgłaszającego. Następnie grzecznie poprosili żuli (każdy z puszką piwa w ręce - popijający w obecności policjantów) aby sie raczyli wylegitymować. Jeden, który tego odmówił i był najbardziej pijany został zabrany na komendę, a dwaj pozostali zostali pijąc dalej piwo pod sklepem, który usiłowali wczesniej uszkodzić. Pan policjant, który mnie spisywał jako zgłaszającego stwierdził, że właściwie nic się nie stało, bo nie ma jeszcze trwałych zniszczeń. Domyślam się, że gdyby już powybijali szyby lub podpalili sklep to byłby powód do interwencji. Często widzę obrazki późnym wieczorem kiedy radiowóz mija grupę wyrostków idących z piwem lub winem i policjanci udają, że nie widzą tego, za to namiętnie kontrolują każdego kierowcę poruszającego się w godzinach późnowieczornych samochodem po mieście.

Kilka dni temu był tutaj tamat odnosnie obrzucania pociagów kamieniami. Napisałem ze pracuje na PKP i takie zdazenia musze (i chcę) zgłaszac organom scigania. Nazwano mnie tutaj konfidentem i przyznam, ze zrobiło mi sie z tego powodu głupio... Sam juz nie wiem, zgłosic... potem wyrzuty sumienia, nie zgłosic, tez wyrzuty sumienia. Chyba My, jako społeczenstwo polskie, mamy jakies kompleksy...

Tylko jak zadzwonisz to licz się z tym że dyżurny zawoła od ciebie danych personalnych bo numer telefonu już ma. Wszystko po to abyś mógł być oskarżycielem posiłkowym na sprawie a w rzeczywistości po to żeby przestępcy wiedzieli kto na nich doniósł i mogli się odpłacić na samochodzie lub tobie. Przerobiłem to na własnej skórze wystawiłem bandziorów policji i po tygodniu miałem 2800 złoty w szybeksie do uregulowania oraz lakiernika całą prawą stronę. Także zastanówcie się czy warto ja teraz odwracam się w drugą stronę mam to w d..ie!!!!!

Jak tylko będzie patrol, to natychmiast podjedzie na miejsce no własnie jak bezie, ale najczęściej policji nie ma -NIESTETY

i słusznie
ale po co dzwonić??
lepiej narzekać, że dewastują i nic nie robić.Ile tutaj swego czasu było jęczenia o park Broniewskiego ale żaden pacan nawet widząc demolkę nie zareaguje tylko póxniej będzie wylewał żale na forum, a kobitka miała jaja :) i to nie wielkanocne hihi