Urząd Miasta: Nie dajcie się nabić w butelkę

Jak mówi Beata Rybak z sieradzkiego magistratu wysyłane przedsiębiorcom materiały często zawierają informacje, które można znaleźć w internecie lub zasięgnąć w Punktach Informacyjnych Funduszy Europejskich.

- Przede wszystkim urząd, czy inna instytucja, np. Centrum Obsługi Przedsiębiorcy nie mogą bezpośrednio dzwonić do przedsiębiorców i oferować im takich wydawnictw. To jest niedozwolone. Firmy prywatne właśnie powołują się na to, że są przedstawicielami tych instytucji, o których wcześniej wspomniałam.

Dodaje, że telemarketerzy przekonują rozmówcę o pewności uzyskania unijnych pieniędzy jeśli wypełnią dokumenty zawarte w przesyłce. Takie publikacje kosztują przedsiębiorcę około stupięćdziesięciu złotych. Jedna z firm, na którą skarżą się mieszkańcy to Invest-Lang z Tychów. Zdaniem konsultantki firma nie ma sobie nic do zarzucenia:

- Wysyłamy dokumentację, która ma pomóc starać się o otrzymanie takiej dotacji, ale jestem przekonana, że żaden z naszych przedstawicieli nie obiecuje klientom, że taka rotacja będzie na 100 procent mu dana.

Pomimo usilnych prób nie udało nam się skontaktować z działem sprzedaży Invest-Lang. Urzędnicy apelują, żeby przed zakupem jakichkolwiek materiałow mających pomóc w uzyskaniu unijnych pieniędzy zwrócili się o radę do Punktu Informacyjnego Funduszy Europejskich.