Nie będzie mieszkań w SP 7. "Za drogo"

W budynku po byłej "siódemce" znajduje się świetlica środowiskowa, którą prowadzi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Pozostałe, wolne pomieszczenia miały zostać przekształcone w mieszkania, ale takie rozwiązanie może być zbyt kosztowne i miasto nie zamierza podejmować się tak ryzykownej inwestycji. Wiceprezydent Sieradza, Rafał Matysiak:

- Te mieszkania wyjdą bardzo drogo. Z tego co wiemy na dzisiaj, to będzie to około 2 tys. za metr kwadratowy. Za taką kwotę można kupić mieszkanie od developera na wolnym rynku. Dodatkowo nie wiadomo, co w tym budynku "siedzi", bo te stare obiekty mają to do siebie, że lubią przynosić niespodzianki.

Na utworzenie mieszkań komunalnych magistrat zabezpieczył 300 tys. zł.

Pod młotek?

Magistrat coraz poważniej zastanawia się nad sprzedażą budynku. Świetlica środowiskowa podległa MOPS-owi będzie musiała więc zmienić swoją siedzibę:

- Ze świetlicą też musimy się zastanowić. Myślę, że będziemy się starać przenieść ją w inne miejsce, może do budynku straży pożarnej. Utrzymanie tego budynku jest bardzo kosztowne. Jest tam kotłownia - trzeba utrzymać palacza, stróża itd. - dodaje Matysiak.

Obok budynku znajduje się również boisko sportowe. Jak zapewnia Matysiak, nie pójdzie ono na sprzedaż, tylko pozostanie do użytku tamtejszych mieszkańców. Szkoła Podstawowa nr 7 została zlikwidowana pod koniec ubiegłego roku szkolnego ze względu na zbyt małą ilość uczniów i wysokie koszty utrzymania.