Walczą o posterunki energetyczne

Zgodnie z założeniami od przyszłego roku teren Zduńskiej Woli, Łasku oraz Szadku ma obsługiwać tylko jedna jednostka z siedzibą w Łasku. Jak informują w łódzkim oddziale Energetyki, zdecydowało o tym m.in. centralne położenie tej miejscowości. To jednak nie przekonuje lokalnych władz. Prezydent Piotr Niedźwiecki:

- Uważamy, że jest to strategiczna placówka w zakresie rozwoju gospodarczego miast i gmin. Miasto Zduńska Wola ma tradycje przemysłowe. Ubolewamy, że w polityce spółki nie dostrzega się właśnie tego potencjału przemysłowego.

W tle jest też obawa o sprawną i szybką reakcję na wypadek awarii, dodaje wójt gminy Zduńska Wola Henryk Staniucha:

- Każda awaria jest inna. Każda awaria wymaga innych narzędzi, części i urządzeń i na pewno nie da się tego wszystkiego zgromadzić w samochodzie, który będzie na tyle mobilny, aby reagować w każdej chwili. Właśnie ten element oddalenia tych punktów, które reagowały na każde zgłoszenie, powoduje największe zaniepokojenie wśród mieszkańców.

"My tutaj jesteśmy"

Leszek Plich z PGE zapewnia, że mieszkańcy Zduńskiej Woli i okolic nie odczują różnicy, ponieważ jakość dostaw energii oraz bezpieczeństwo energetyczne na terenie powiatu zduńskowolskiego pozostanie bez zmian:

- Nigdzie stąd się nie wynosimy. My tutaj będziemy, ponieważ tutaj jest ponad 40 tysięcy naszych klientów, o których musimy dbać. Pytanie, czy musimy mieć tutaj siedzibę, czy może więcej ekip, które są w stanie na każde wezwanie podjechać. Mając większe posterunki jesteśmy w stanie bardziej elastycznie tymi ekipami kierować.

Sprawa wydaje się być przesądzona, jednak samorządowców najbardziej boli to, że decyzję są podejmowane bez wcześniejszych konsultacji z mieszkańcami.