Strońsko: quady utrapieniem rolników

Problem pojawia się wraz nastaniem ciepłych dni wiosną. Malownicze bezdroża i okolice Strońska są idealnym terenem do sprawdzenia swoich umiejętności jazdy w terenie.

- Strońsko to atrakcyjna wieś. Jest to teren pagórkowaty, uwielbiają nas osoby, które jeżdżą na quadach i motorach. Nie mamy nic przeciwko, tylko nie chcemy, żeby niszczono własność rolników. Oni ciężko pracują i są oburzeni, że kierowcy quadów urządzają sobie trasy wyścigowe na polach - mówi Agnieszka Stępień, sołtys Strońska.

Mieszkańcy pisali już pisma do gminy i zgłaszali sprawę na policję. Problem dotyczy zarówno bezpieczeństwa, jak i niszczenia przez miłośników quadów i motocykli pól uprawnych. Włodzimierz Kłobus - komendant zduńskowolskiej policji zapewnia, że każde zgłoszenie będzie sprawdzane:

- Policja będzie reagować na każde zgłoszenie obywatela. Wystarczy zadzwonić na 997. Na pewno przyjedziemy na miejsce i będziemy reagować.

Mieszkańcy twierdzą, że samo zgłoszenie nic nie daje, bo zanim funkcjonariusze dotrą na miejsce, quadów już nie ma. Rozwiązaniem mogłyby być ponadnormatywne patrole. Niestety, na razie nie można na nie liczyć:

- Mamy z tym problem. Na razie szukamy pieniędzy. Byłem u szefa policji. Rozmawiałem na temat ponadnormatywnych służb. Na razie brakuje pieniędzy. To wszystko musi przejść przez radę gminy - mówił wójt gminy Zapolice, Jan Zaborowski.

Problem polega też na tym, że policja może egzekwować przestrzeganie kodeksu drogowego tylko od kierowców, którzy poruszają się po drogach publicznych. Polne drogi nimi nie są. Mieszkańcy, których łąki i pola są rozjeżdżane mogą dochodzić swoich praw z tytułu niszczenia mienia. Jednak i to jest trudne do wyegzekwowania. Quady i motocykle często jeżdżą bez tablic rejestracyjnych. Mimo, że niektórzy fotografują proceder, to trudno i na takiej podstawie udowodnić komuś winę. Posłuchaj materiału Marcina Krystka:
%relacja01%