Jak przetrwać pogodowe anomalie?
Ostatnie wydarzenia z Pomorza pokazują, że klimat w Polce coraz bardziej się zmienia, przez co jesteśmy narażeni na kataklizmy, które kiedyś były u nas rzadkością. Mowa o niebezpiecznych trąbach powietrznych, które w ciągu kilku sekund mogą spustoszyć nasz majątek. Jak się okazuje ich występowanie jest możliwe również i w naszym regionie.
Trąby powietrzne to gwałtownie wirujące kolumny powietrza, będące jednocześnie w kontakcie z powierzchnią ziemi oraz chmurami burzowymi (cumulusy lub cumulonimbusy). Mogą one osiągać różne rozmiary. Zwykle przyjmują postać widzialnego leja, który węższym końcem dotyka ziemi i jest często otoczony chmurą odłamków i pyłów. Żeby powstała trąba powietrza muszą być spełniane określone warunki. To m.in. silny, wznoszący się prąd powietrzny, który zazwyczaj tworzy się w wyniku różnicy temperatur i mieszania się ciepłego powietrza z zimnym.
Trąba powietrzna - trudno ją przewidzieć
Mieszkańcy naszego regionu raczej mogą spać spokojnie, ponieważ prawdopodobieństwo wystąpienia tego typu zjawiska jest znikome, ale możliwe. Jak mówią synoptycy jedna na sto burz może wywołać trąbę powietrzną. Te były i mogą być widoczne na naszym terenie, jednak jak do tej pory były to anomalia pogodowe o bardzo małej skali, które nie wyrządziły większy szkód.
- Przewidzieć trąbę powietrzną w perspektywie kilku godzin to coś niewykonalnego - mówi Włodzimierz Mateusiak z Wieluńskiej Stacji Meteo.
Pewnie byłoby łatwiej, gdybyśmy mogli korzystać z europejskiego systemu średnioterminowych prognoz pogodowych, jednak Polska w nim nie uczestniczy.
- Kiedy ma się pojawić silny wiatr i burze, to trzeba zabezpieczyć budynek i rzeczy pozostawione na zewnątrz, żeby te przedmioty nie stały się pociskami. Jeśli zbliża się tornado, to najlepiej schować się w piwnicy, a nie na zewnątrz - nawet przyczepy campingowe czy domki letniskowe nie robią na trąbie powietrznej wrażenia - mówi Jacek Hillebrand - naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w Zduńskiej Woli.
Piorun zasili żarówkę... na 3 miesiące
Przynajmniej do weekendu utrzyma się deszczowa pogoda. Mogą także wystąpić burze. Pomimo, że jest to dość powszechne zjawisko i charakterystyczne dla lipca, to warto przypomnieć o kilku zasadach. Największym zagrożeniem są pioruny. Jedno wyładowanie daje 125 mln woltów napięcia elektrycznego, które wystarczyłoby do zasilenia stuwatowej żarówki przez 3 miesiące. Ale pioruny mogą także poważnie zranić lub doprowadzić do śmierci.
Wyrzuć komórkę
Kiedy widzisz pioruny - nie opuszczaj domu lub pomieszczenia zamkniętego, trzymaj się z dala od przedmiotów przewodzących prąd. Nie używaj urządzeń elektrycznych podłączanych do gniazdka elektrycznego. Pamiętaj również, aby nie używać w tym czasie telefonu komórkowego. Nie używaj metalowych przedmiotów, gdy jesteś na zewnątrz.
Gęsia skórka? Natychmiast na ziemię
Jeśli jesteś na dworze, szukaj schronienia przed piorunami. Budynki są najlepszym schronieniem, ale jeżeli w najbliższej okolicy nie ma budynków, możesz się schować w jaskini, rowie lub wąwozie. Drzewa nie są dobrą osłoną, ponieważ przyciągają pioruny. Jeśli nie możesz znaleźć schronienia, unikaj najwyższych obiektów w okolicy. Jeśli w pobliżu znajdują się tylko pojedyncze drzewa, staraj się nie wstawać, schyl się i oddal na odległość dwukrotnie większą niż wysokość drzew. Jeśli odczuwasz ładunek elektryczny - jeśli stają ci włosy lub dostajesz "gęsiej skórki" - możesz za chwilę zostać trafiony przez piorun. Połóż się jak najszybciej na ziemi.
Komentarze
@alex Prawda święta. IMGW skąpi wszystkiego, a są finansowani z naszych podatków. Każą sobie do tego płacić za produkty... Nie wiem czy wiesz, ale od poniedziałku radar jest udostępniony bez opóźnień. Ktoś tam na górze się chyba przestraszył i zarządził że aktualny radar będzie dostępny do 31.08.
PS. radzę śledzić sytuację w czwartek, bo istnieje prawdopodobieństwo, że we wschodnich i południowych rejonach Polski mogą znów wystąpić trąby powietrzne.
Po więcej informacji zapraszam na portal lowcyburz.pl.
PS
IMiGW skąpi społeczeństwu nawet aktualnych danych radarowych co jest skandalem.
Jako pasjonat pogody pozwolę sobie odnieść się się do kilku rzeczy.
1. Jak coś kopiujecie z Wikipedii to chociaż napiszcie o tym. :P Z resztą ta definicja trąby powietrznej jest bardzo, ale bardzo ogólna.
2. Nadmienię że w 2008r w naszym regionie mieliśmy przypadek wystąpienia leja. Na Jeziorach szkody wskazywały na działanie trąby powietrznej. Także u nas też można się spodziewać trąb.
3. "Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że powstania trąby powietrznej praktycznie nie da się przewidzieć. " Bzdura! powtarzacie to co mówią w TV, by bronić IMGW, które w minioną sobotę dało d**y i nie ostrzegło ludzi przed wyraźnym niebezpieczeństwem. Trąby powietrzne da się przewidzieć, za pomocą modeli numerycznych tak samo jak każde inne zjawisko atmosferyczne. Istnieje szereg wskaźników, które po przeanalizowaniu i połączeniu w całość, określają obszar na którym jest wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia tornada.
4. Podczas burz największym zagrożeniem jest wiatr, a nie pioruny.
5. Z tym telefonem to bujda na kółkach. Komórka nie jest w stanie zjonizować powietrza do tego stopnia, żeby mogło zajść wyładowanie atmosferyczne. Przecież dziś 99% społeczeństwa ma telefony komórkowe. Niektórzy nawet po dwa. Zawsze przy porażonym znajdowano telefon. Stąd wziął się mit komórki.
Więcej informacji
Dotacje na przyłącza i przydomowe oczyszczalnie
Dzisiaj, 15:58:58
W marcu będzie można składać wnioski o dotację do wybudowania przyłącza kanalizacyjnego albo przydomowej oczyszczalni ścieków. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi ogłosił nabór.
1
"Powidoki kamerlane" - nowa wystawa w Ratuszu
Dzisiaj, 15:03:49
"Powidoki kameralnie" to tytuł wystawy, na której znajdą się prace trzech artystów: Andrzeja Jana Batora, Maksymiliana Kreutza-Majewskiego i Piotra Mastalerza.
0
Senat upamiętnił karsznickich kolejarzy
Dzisiaj, 11:59:23
Senat RP przyjął uchwałę, która upamiętnia kolejarzy walczących w czasie II wojny światowej. To hołd złożony m.in. Kazimierzowi Kałużewskiemu i Juliuszowi Sylli ze zduńskowolskich Karsznic, którzy za swoją działalność zostali straceni przez niemieckiego okupanta 25 lutego 1944 roku.