"Urząd ma kłopot". Co ze spalonym lokalem?

No właśnie. Przecież chrześcijanom trzeba pomagać. Ksiądz Marian jest przepełniony dobrocią i szacunkiem do drugiego człowieka...

może przyjmie ich złotousty ksiadz doktor-ma u siebie dużo miejsca

dobra, ale to stalo sie u jednych to dlaczego ludzie pietro nizej tez maja byc poszkodowani i bez dachu nad glowa ?sami pomyslcie.. tak nie powinno byc. Ci z dolu powinni dostac pomoc i to duza.

A jak już wykurzy się całą tą patologię z ciepłych i wygodnych mieszkań, to wtedy wykurzający, aby nie stracić pracy i pewnie niezłych zarobków, wezmą się za pozostałych, np. za ciebie i wykurzą cię z ciepłego i wygodnego mieszkanka bo im się spodoba i będą chcieli je podarować siostrzeńcowi jak prezent ślubny.

ciebie w kontener i za miasto.

szkoda ludzi...

Zlikwidować patologię a nie im pomagać i MOPS też do likwidacji!!!

Do kamienicy od księdza ich wysiedlić. Jak sie zawali to mały problem

Wykurzyć tą całą PATOLOGIĘ z okolic Rynku a najlepiej z całego Sieradza niech sobie nie wiem gdzie mieszkają w lasach np a nie. młodzi ludzie którzy ciężko pracują nie mają jak "pójść na swoje" bo nie ma kasy a taka patologia prawie za darmo ma gdzie mieszkać !!! Patologią jest także taka polityka społeczna ....

Zimą gdy nadejdą 30sto stopniowe mrozy, wykurzyć całą tą patologię z ciepłych i wygodnych mieszkań socjalnych i sorry, ale dobór naturalny, tylko najsilniejsi przetrwają. A ich dzieciarnię do domów dziecka, lepiej na tym wyjdzie, niż gdy ma oglądać non stop zapite mordy. Co to za wymysł, żeby nierobów utrzymywać z pieniędzy ciężko pracujących ludzi. Nie chce pracować, nie chce płacić czynszu, woli winko, denaturat, nie ma sprawy, pensjonat pod mostem zaprasza, motel na dworcu PKP czynny całą dobę. Jak jakiś lewak ciężko się uprze, że potrzebującym trzeba pomagać, proszę bardzo, z własnej nie przymuszonej woli niech sobie wydaję swoje pieniądze, a nie tworzy chore prawo, które premiuje nierobów i patologię, która jeszcze cynicznie tych którzy ich utrzymują nazywa frajerami.

To rzeczywiście duży kłopot ale także, a może i przede wszystkim natury etycznej. Kłopot z którym boryka się większość władz miast. Z jednej strony pomagać trzeba ale z drugiej strony pogorzelcy to patologia i margines społeczny. Dlaczego z naszych pieniędzy niedawno wyremontowany lokal trzeba znów remontować przez nieuwagę pijaństwo i lekkomyślność. Dlaczego takim ludziom trzeba kupować węgiel na zimę, zapewniać mieszkania a oczekujące na mieszkanie komunalne normalne młode rodziny nie mają szans na własny kąt. W niektórych miastach rozwiązano tą sytuację w ten sposób że wysiedlono takich ludzi w jedno miejsce stworzone specjalnie dla nich na obrzeżach miast. Niestety stworzono w ten sposób pewnego rodzaju getta w których mieszkają same takie rodziny alkoholików, ludzi z wyrokami itp. A przecież i tacy ludzie mają dzieci i w ten sposób dzieci nie mając innych wzorców i nie przebywając wśród swoich zwyczajnych rówieśników w niedalekim czasie stają się podobni do swoich rodziców czy sąsiadów z "getta". Z drugiej strony takie rodziny mieszkając wśród normalnych ludzi są uciążliwi dla sąsiadów. Piją , bawią się i śmieją się w oczy wiedząc że opieka im kupi węgiel na zimę a jak nie zdąży to porąbią dopiero co wyremontowaną podłogę i spalą bo przecież nie mogą mieć zimno a pieniędzy na węgiel brak choć na alkohol zawsze się znajdzie. Powinni odpracować i zapracować na remont lokalu inaczej nigdy nie uszanują tego co się dla nich robi. Piękne mieszkania zbudowane po przychodni na Orzechowej już nie są takie piękne. Impreza za imprezą i nieustanna balanga przerywana wizytami Policji trwa. Jak rozwiązać ten problem i inwestować w rodziny które rokują na przyszłość ale często muszą emigrować za chlebem i opuścić miasto bez domu i pracy. Trzeba pomóc ale.... nie piszcie ile to kosztowało bo szlak człowieka trafia. I tak za kilka tygodni to znów będzie melina.

Ja rozumiem - gdyby doszło do zwarcia instalacji elektrycznej, innej usterki. Ale jeśli rzeczywiście ci ludzie byli nietrzeźwi i to właśnie alkohol jest główną przyczyną pożaru, no to przepraszam bardzo - ale wyciągajmy jakieś konsekwencje! Wiem, że to tragedia, że są poparzeni i trzeba im załatwić lokal, ale nie może być tak, że dostaje się mieszkanie, niszczy je! i jest się bezkarnym!
Wielu ludzi czeka na mieszkania o które chętnie by zadbało i nie ma takiej szansy. A inni dostają lokum i mają to głęboko w d! Takiemu zachowaniu mówię stanowcze NIE!