Można się połamać. Niebezpieczne chodniki

Naprawdę nie trzeba daleko szukać - wystarczy spojrzeć pod nogi - a nawet trzeba, żeby się nie wywrócić. Aleja Pokoju, ulica Broniewskiego czy Piłsudskiego. Chodniki właśnie w tych miejscach według naszych czytelników wręcz błagają o remont. Nie tylko dlatego, że główne ulice to wizytówki miasta. Nie chodzi o estetykę, ale o bezpieczeństwo - a z tym według spotkanych przez nas sieradzan może być kiepsko:
%relacja01%
Włodarze odpowiadają, że problem zniszczonych chodników znają, ale na zmianę na lepsze próżno czekać w tym roku. Wicestarosta Zbigniew Krasiński:

- Takie wnioski były również zgłaszane podczas sesji przez radnych. Mamy tę świadomość, że taka jest potrzeba, wiemy że trzeba to zrobić. Może w przyszłym roku...

Powiat nie ukrywa także, że możlwość remontów chodników, chociażby na samej alei Grunwaldzkiej, widzi przy wsparciu Urzędu Miasta. Jest jednak dobra wiadomość dla uczniów Liceum im. Kazimierza Jagiellończyka - jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w tym roku poprawi się stan części chodnika nieopodal szkoły przy Żwirki i Wigury:

- Część materiałów będzie z rozbiórek innych miejsc. Przynajmniej ten odcinek chodnika w Sieradzu ulegnie poprawie - dodaje wicestarosta.

Dużą podporą finansową powiatu w inwestycjach drogowych były fundusze zewnętrzne, które niestety teraz trudniej jest pozyskać, albo po prostu się kończą. Mieszkańcom pozostaje teraz patrzenie pod nogi i czekanie na przyszły rok, który być może przyniesie dobre wieści w kwestii chodników w mieście.