Nocna rozróba przed dyskoteką

Wszyscy mężczyźni mieli zakryte szalikami, bądź kominiarkami twarze. Część była też "uzbrojona" w kije i gumowe węże. Ponieważ zareagowała ochrona, która zamknęła drzwi wejściowe, napastnicy wybili kilka szyb i uszkodzili 3 stojące przed dyskoteką samochody. Zaatakowali też 4 mężczyzn stojących na parkingu. Po kilku minutach cała grupa uciekła. Na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego; trzeba bowiem było udzielić pomocy kilku na szczęście lekko poturbowanym osobom. Jeden z uczestników zabawy trafił co prawda do szpitala, ale został z niego zwolniony. Właściciel dyskoteki wstępne straty wycenił na kwotę 300 złotych, a właściciel jednego z samochodów, uszkodzenia na prawie 1000 złotych.

Kilka minut po telefonie na miejscu pojawili się policjanci. Podjęli czynności i następnego dnia rano znali dane personalne kilku napastników. W ciągu kilku godzin zatrzymali 6 mężczyzn w wieku od 18 do 24 lat, mieszkańców gminy Goszczanów. Zatrzymano też 19-letniego mieszkańca Kalisza, który przyjechał do jednej ze wsi na wakacje do babci. Jeszcze tego samego dnia 5 zatrzymanych usłyszało zarzuty udziału w bójce i zniszczeniu mienia. Dwaj pozostali podobne zarzuty usłyszą jeszcze dziś. Część z podejrzanych przyznała się do zarzutu. Z ich wyjaśnień wynika, że zajście przed dyskoteką to efekt trwającego od pewnego czasu konfliktu pomiędzy młodymi mieszkańcami okolicznych wsi.

Spontanicznie postanowili nastraszyć swoich adwersarzy wiedząc, że będą oni na dyskotece. Skrzyknęli znajomych i 4 samochodami pojechali na miejsce. Po drodze w jednej ze wsi kupili w sklepie alkohol, którym raczyli się dla "odwagi".

Zatrzymanie przez funkcjonariuszy pozostałych napastników jest kwestią kilkunastu najbliższych godzin. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.