Komendant pójdzie na patrol

Paweł Szczepaniak był już komendantem straży miejskiej w Zduńskiej Woli w latach 2004-2005. Wprowadził m.in. rowerowe patrole. A jak wspomina tamten okres?

- Bardzo dobrze. Lubię Zduńską Wolę, są tu świetni ludzie. W poprzedniej kadencji zwiększyłem stan osobowy w formacji. Były kapitalne remonty, powiększenie komendy. Wprowadziłem bardzo dużo zmian. W tym momencie straż jest kilkuosobowa - 3 osoby znam. Reszta to osoby nowe. W każdym razie chciałbym ich jak najszybciej poznać i wiedzieć, czego mogę od nich oczekiwać. Pragnę pracować na rzecz miasta.

Nowy komendant zapowiada, że poza kierowaniem jednostką będzie pracował jak inni. Aby poznać podwładnych, z każdym zamierza wybrać się na patrol. Paweł Szczepaniak ma 34 lata, jest sieradzaninem i posiada wyższe wykształcenie. Zduńskowolską strażą miejską będzie kierował przez najbliższe 2 lata. Jak nam powiedział pierwsze dni w pracy mijają mu bardzo intensywnie:

- Jest strasznie dużo spotkań, wiele rzeczy trzeba ustalić, niemniej jednak cieszę się, że od pierwszego dnia tak ostro zacząłem pracować. Mam nadzieję, że to będzie przynosiło wymierne efekty i że w mieście będzie widać ład i porządek.

A jakie nowy-stary komendant ma plany, co do kierowania strażą miejską?

- Plany są takie, jakie w każdej straży miejskiej powinny być, czyli przede wszystkim porządek publiczny. To jest priorytetowe zadanie.

W zduńskowolskiej straży jest obecnie 7 strażników. Wojciech Cieślak, który niemal przez 1,5 roku pełnił obowiązki komendanta będzie teraz jego zastępcą.