Starówka w remoncie. Przedsiębiorcy w nerwach
Rusza kolejny etap rewitalizacji sieradzkiej Starówki. Zdenerwowania nie kryje część osób prowadzących działalność gospodarczą przy Kolegiackiej. I oskarżają urzędników oraz wykonawcę robót o ignorancję.
Ci, z którymi udało nam się porozmawiać podkreślają, że jak najbardziej nie są przeciwni rewitalizacji Starówki. I są też w stanie zrozumieć związane z remontem utrudnienia w biznesie. Nie są za to w stanie przymknąć oka - jak mówią - na urzędniczą ignorancję i brak jakiejkolwiek informacji na czas o tym co, gdzie i kiedy będzie się działo. Bez tego nie sposób zminimalizować skutków zamknięcia ulicy:
- Do nas przyjeżdżają dostawcy. Dzisiaj mam transport z Łodzi. Mogą być jeszcze z Bydgoszczy, Strzelec Opolskich, więc to jest naprawdę kawał drogi. Ktoś, kto nie mieszka w Sieradzu i nie jest związany z tym, co się tutaj dzieje, jest zdezorientowany i często macha ręką, rezygnuje i odchodzi. Nie na tym rzecz polega - nie ukrywa zdenerwowania pani Katarzyna, która przy Kolegiackiej prowadzi kwiaciarnię.
I dodaje, że jest już właściwie pewna, że przy murowanym spadku obrotów będzie musiała m.in. zwolnić pracownika. Co na to urzędnicy? Robert Piątek, szef Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu twierdzi, że jak tylko można było prędko do ludzi przekazywano informację o zmianach w ruchu. Chodził wykonawca robót, ale:
- Napotykał się na takie rzeczy, że jak ktoś obsługuje sklep z racji tego, że nie jest właścicielem, nie chciał przyjąć takiej informacji. Myślę, że już wcześniejsze informacje w radiu, czy prasie przygotowały mieszkańców na to, że Kolegiacka i Kościuszki będą przebudowywane.
Ażeby jednak zgrzytów na przyszłość było mniej dyrektor obiecuje, że:
- Zmobilizujemy wykonawców jeszcze bardziej, żeby odpowiednio wcześniej roznosili te ulotki i skorzystamy z anteny Naszego Radia i poinformujemy mieszkańców, kiedy będą następne etapy realizowane.
"STOP"? Żaden problem!
Bariery już stoją, tymczasem wielu kierowców jakby zapominało, że nawet tymczasowe oznakowanie też ma moc wiążącą i tam, gdzie np. zakaz ruchu - po prostu się nie jeździ. Na krnąbrnych już czekają bloczki mandatowe. Barierki stoją w nowych miejscach dopiero od wczoraj, a już było widać przykłady lekceważenia przez niektórych kierowców znaku B-1, czyli zakazu ruchu. Jednemu z nich zdarzyło się przejechać po chodniku mimo, że tuż obok stał radiowóz. - Spodziewamy się, że takich prób będzie najwięcej u zbiegu ulic: Polnej, Kolegiackiej, Podrzecze i Krakowskiego Przedmieścia - mówi Grzegoprz Będkowski, szef sieradzkiej "drogówki":
- Oczywiście kiedy są prowadzone roboty drogowe, to są postawione odpowiednie znaki i nie wolno ich lekceważyć. Trzeba pamiętać, że pojazd, który wjedzie tam, gdzie są prowadzone roboty, może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji, bo poruszają się tam ciężkie maszyny.
Dlatego bloczki mandatowe policjanci już mają w pogotowiu. Wspomniane skrzyżowanie, ale też fragment ul. Kościuszki będą zamknięte dla ruchu przez co najmniej kilka najbliższych tygodni.
Komentarze
BRAWA dla PANA PREZYDENTA Walczaka za to zrobił !!!!
Moim zdaniem rynek wyładniał jak i całe stare miasto.
A czas remontu to znany ? Rozmawiano z ludżmi poważnie?
Zresztą dobrze - nie poinformowali oficjalnie i z odpowiednim wyprzedzeniem - to niech płacą odszkodowanie!
Więcej informacji
Dotacje na przyłącza i przydomowe oczyszczalnie
Dzisiaj, 15:58:58
W marcu będzie można składać wnioski o dotację do wybudowania przyłącza kanalizacyjnego albo przydomowej oczyszczalni ścieków. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi ogłosił nabór.
1
"Powidoki kamerlane" - nowa wystawa w Ratuszu
Dzisiaj, 15:03:49
"Powidoki kameralnie" to tytuł wystawy, na której znajdą się prace trzech artystów: Andrzeja Jana Batora, Maksymiliana Kreutza-Majewskiego i Piotra Mastalerza.
0
Senat upamiętnił karsznickich kolejarzy
Dzisiaj, 11:59:23
Senat RP przyjął uchwałę, która upamiętnia kolejarzy walczących w czasie II wojny światowej. To hołd złożony m.in. Kazimierzowi Kałużewskiemu i Juliuszowi Sylli ze zduńskowolskich Karsznic, którzy za swoją działalność zostali straceni przez niemieckiego okupanta 25 lutego 1944 roku.