Śmiertelny wybuch. Jest śledztwo
Jest prokuratorskie śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach sierpniowego wybuchu oparów lakieru w Sieradzu. W wyniku rozległych poparzeń zmarło dwóch mężczyzn pracujących w prywatnej firmie. Jak informują prokuratorzy śledztwo w tej sprawie ma charakter wielowątkowy.
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Na tym etapie jest ono wielowątkowe i niewykluczone, że będzie też wymagało powołania biegłych. - To szeroki i jeszcze wstępny etap śledztwa - mówi prokurator Józef Mizerski, rzecznik prokuratury w Sieradzu:
- Prokurator zajmuje się gromadzeniem dokumentacji dotyczącej działalności tej firmy, jak również innych organów, które z racji pełnionych przez siebie obowiązków były zobligowane do podejmowania określonych działań związanych z kontrolą produkcji w tym zakładzie.
Do wypadku w mieszalni przy Wczasowej doszło 8 sierpnia. W pomieszczeniu, w którym wybuchły opary znajdowało się dwóch mężczyzn w wieku 22 i 31 lat. Obaj, mimo wysiłków lekarzy, zmarli. Prokuratorzy sprawdzają tera,z czy firma miała wymagane pozwolenia na taką działalność w obiekcie. Pod lupę bierze też organa kontrolne sprawdzając, czy nie doszło w nich do przekroczenia uprawnień, bądź niedopełnienia obowiązków. Na efekty pracy prokuratorów trzeba jeszcze będzie poczekać.
Więcej informacji
Dotacje na przyłącza i przydomowe oczyszczalnie
Dzisiaj, 15:58:58
W marcu będzie można składać wnioski o dotację do wybudowania przyłącza kanalizacyjnego albo przydomowej oczyszczalni ścieków. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi ogłosił nabór.
0
"Powidoki kamerlane" - nowa wystawa w Ratuszu
Dzisiaj, 15:03:49
"Powidoki kameralnie" to tytuł wystawy, na której znajdą się prace trzech artystów: Andrzeja Jana Batora, Maksymiliana Kreutza-Majewskiego i Piotra Mastalerza.
0
Senat upamiętnił karsznickich kolejarzy
Dzisiaj, 11:59:23
Senat RP przyjął uchwałę, która upamiętnia kolejarzy walczących w czasie II wojny światowej. To hołd złożony m.in. Kazimierzowi Kałużewskiemu i Juliuszowi Sylli ze zduńskowolskich Karsznic, którzy za swoją działalność zostali straceni przez niemieckiego okupanta 25 lutego 1944 roku.