Areszt za rozbój

Do zdarzenia doszło 8 lutego rano na ul. Szadkowskiej w Zduńskiej Woli. W jednej z kawiarni 36-letni sieradzanin kilkakrotnie uderzył pięścią w głowę 22-letniego mieszkańca gminy Zduńska Wola. Następnie wyprowadził go na zewnątrz lokalu i siłą wsadził do bagażnika opla vectry.

- Sprawca wspólnie z 20-letnim kierowcą pojazdu i swoim 16-letnim synem wozili tak chłopaka przez kilkadziesiąt minut, po czym wsadził go do samochodu i ponownie zaczął bić pięściami po głowie oraz ugryzł w szyję. Zażądał od 22-latka wydania pieniędzy. Gdy pojechali do miejsca jego zamieszkania, zmusił go jeszcze do wydania laptopa oraz ukradł z mieszkania kurtę męską i e-papierosa. Próbował również zmusić do wydania innych wartościowych rzeczy, ale młodzieniec ukrył się w domu. Gdy sprawca odjechał, ojciec poszkodowanego poinformował o całym zdarzeniu dyżurnego komendy - relacjonuje Jacek Kozłowski, oficer prasowy zduńskowolskiej policji.

Po kilkunastu minutach na stacji benzynowej przy ul. Łódzkiej patrol zatrzymał pojazd biorący udział w przestępstwie. Mężczyźni zostali dowiezieni na komendę. Nieletni został przesłuchany i zwolniony do domu. Kierowcy funkcjonariusze przedstawili zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym, gdyż w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. 36-latni mieszkaniec Sieradza trafił natomiast do aresztu. Miejscowy prokurator przedstawił mu zarzuty rozboju i kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.