Zakochany w Sieradzu
Profesor seksuologii, krajowy konsultant w tej dziedzinie i przede wszystkim sieradzanin, Zbigniew Lew-Starowicz odwiedził swoje rodzinne miasto. Wczesnym wieczorem miał również spotkanie w Teatrze, na którym uczestnicy mogli między innymi uzyskać autograf na egzemplarzu swojej książki.
Sieradz opuściłem po maturze, gdy miałem siedemnaście lat. Tutaj spędziłem dzieciństwo, chodziłem do szkoły, poznałem pierwsze sympatie. (...) Pozostały tylko wspomnienia... Co ciekawe, w późniejszych latach objechałem ze spotkaniami niemal wszystkie miasta Polski. Wszystkie, oprócz Sieradza. Wygląda to na nieodwzajemnioną miłość.
Miłość ta jednak została odwzajemniona piątkowego wieczoru.
Profesor przyjechał do Sieradza około godziny 14. Odwiedził kamienicę przy Kolegiackiej 3, w której znajdowało się jego rodzinne mieszkanie. Następnie udał się do sieradzkiej kolegiaty, gdzie proboszcz parafii, Marian Bronikowski oprowadził go po gmachu kościoła, plebanii i ogrodzie. Była to prawdziwa sentymentalna podróż w przeszłość, ponieważ za młodu Zbigniew Lew-Starowicz był emocjonalnie związany z miejscem sieradzkiej kolegiaty. Z tym miejscem wiąże się również niemiła sytuacja z życia profesora, kiedy to pewne zdjęcie trafiło w ręce komunistycznych urzędników.
W końcu wybuchła afera nieco większego kalibru. Pewnego razu do księdza Leśniewskiego, proboszcza w Sieradzu, przyjechał prymas Wyszyński w towarzystwie kardynała Franza Königa z Wiednia i trzech biskupów. Akurat tak się złożyło, że w tym samym czasie byłem u rodziców w Sieradzu. Ksiądz zaprosił mnie na obiad. Ubrałem się jak zwykle w mundur i poszedłem. Hierarchowie byli mili, mundur w ich gronie był rzadkością. Niestety na tym przyjęciu zrobiono zdjęcia, które potem trafiły w ręce pionu politycznego.
Następnie seksuolog udał się do swojej szkoły średniej, czyli I Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Jagiellończyka. W szkole języka polskiego i plastyki uczył jego ojciec, Zbigniew Starowicz senior. Niespodzianką, którą przygotowała szkoła był dziennik z ocenami oraz świadectwo dojrzałości.
Spotkanie w Teatrze zaczęło się o 18 a prowadziła je Monika Waraczyńska. Seksuolog opowiedział anegdoty ze swojego dzieciństwa, zagrał na perkusji z zespołem Macieja Strzelczyka, a na koniec rozdał autografy.
Czytaj również...
[Sieradz] Lew-Starowicz w Jagiellończyku
[Sieradz] O seksie w Sieradzu
[Sieradz] Wielka miłość i wielkie skrzypce
[Sieradz] Wielkie sukcesy naszej młodzieży
Komentarze
Więcej informacji
Gala "Sieradz Lubię"
Dzisiaj, 09:39:56
Wczoraj, 21 lutego, w Teatrze Miejskim w Sieradzu odbyła się Gala "Sieradz Lubię". Kulminacyjnym momentem było wręczenie 3 nagród w kategoriach: "Inwestor/Mecenas", "Sieradz Lubię" oraz "Osobowość Roku".
2
Wsparcie dla 11 organizacji z zakresu m.in. pomocy społecznej
Wczoraj, 18:40:05
Wsparcie zostanie przekazane w ramach umów z organizacjami pozarządowymi na zadania z zakresu: pomocy społecznej, ochrony i promocji zdrowia z zakresu profilaktyki rozwiązywania problemów alkoholowych i przeciwdziałania narkomanii na terenie Gminy Warta.
2
Auta z duszą i historią przy drodze ekspresowej S8
Dzisiaj, 06:26:08
- Szkoda mi było, żeby ludzie je wyrzucali. Chciałem, żeby kolejne pokolenia mogły je zobaczyć - mówi Bogusław Kułakowski, właściciel niezwykłego muzeum samochodów, które jeździły po polskich drogach w drugiej połowie ubiegłego wieku. Przy trasie S8 między Tomaszowem a Rawą Mazowiecką, po stronie jezdni prowadzącej do Warszawy, ustawiono rząd boksów z samochodami. Są moskwicze, warszawy, syreny, wołgi.