Snuć miłość w dziewięciu językach
Kolejny koncert w ramach festiwalu wędrownego Kolory Polski za nami. W lutomierskim kościele Księży Salezjanów wystąpili Karolina Cicha i Bart Pałyga z muzyką etniczną inspirowaną kulturą mniejszości z regionu podlaskiego. Wszystko to śpiewane dziewięcioma językami.
Można doszukać się podobieństw pomiędzy koncertem lutomierskim a inauguracyjnym, który miał miejsce w Sieradzu. Oba odbyły się w budynkach sakralnych, sieradzki w kościele pw. świętego Stanisława przy Klasztorze Sióstr Urszulanek, a lutomierski w Klasztorze Księży Salezjanów. Zaprezentowana muzyka w obu przypadkach nie była taką, którą można co niedzielę usłyszeć w murach kościoła. W Lutomiersku rozbrzmiała bowiem muzyka folkowa i etniczna. Występ Karoliny i Barta poprzedził koncert Chóru dla (nie)opornych pod batutą Mariusza Lewego.
Folk nie spod znaku suto zakrapianej biesiady, tylko folk czerpiący z kultur mniejszości etnicznych regionu podlaskiego, flirtujący z elektroniką i opowiadający często o tęsknocie i nieszczęśliwej miłości. Piosenki były wykonywane w aż dziewięciu językach, którymi posługują się mniejszości etniczne, zamieszkujące teren województwa Podlaskiego. I tak w kościele rozbrzmiał język litewski, białoruski, ukraiński, romski, tatarski, jidysz, rosyjski, esperanto i oczywiście polski. Karolina Cicha, założycielka projektu przyznaje, że esperanto wybrała ze względu na miejsce urodzenia Ludwika Zamenhofa, który był inicjatorem tego międzynarodowego języka. Zamenhof urodził się w Białymstoku, stworzył ten język, aby rozwiązać problem bariery językowej, którą widział w swoich rodzinnych stronach. W esperanto został wykonany Psalm 23, czyli Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Na uwagę zasługuje również piosenka wykonana w języku Żydów aszkenazyjskich, czyli w jidysz - Białystok majn hejm. Jest to napisana, ponoć w Taszkiencie, pieśń patriotyczna. Stworzona najpewniej w pierwszych dniach II Wojny Światowej, gdyż autor nie wspomina w niej o getcie. Wyraża jedynie tęsknotę za rodzinnym miastem, ma nadzieję na szybki powrót i zwycięstwo.
Karolina Cicha, założycielka projektu, przyznaje, że musiała odpowiednio przygotować się do niego. Nie włada biegle z żadnym z języków w których śpiewa, jednak konsultowała się z osobami, które nimi mówią, aby uzyskać odpowiedni akcent i płynność.
Drugą część duetu tworzy Bart Pałyga, multiinstrumentalista, który posiadł wyjątkową umiejętność śpiewu alikwotowego, czyli śpiewu gardłowego, rezonującego w płucach. Gra również na wiolonczeli elektronicznej, morinhuur, mandolinie, fujarce, drumli, dafie i duduku.
Relację z koncertu i wywiad z muzykami usłyszycie już jutro (poniedziałek, 4 sierpnia) w naszej popołudniówce.
Następny koncert w ramach festiwalu wędrownego Kolory Polski już w następny weekend zawita do naszego regionu. 9 sierpnia w Małkowie usłyszymy piosenki z repertuaru Édith Piaf. Początek imprezy o godzinie 19, wstęp wolny.