Przekonać lewicowca i JOWy, czyli sieradzka Posesja
Gośćmi w sieradzkim studiu Naszego Radia byli wiceprzewodniczący rady miasta, Tomasz Olejnik i wiceprezydent Rafał Matysiak. Skomentowali wyniki wyborów i przyznali, że są przeciwni jednomandatowym okręgom wyborczym.
Ania Sikora: Panie przewodniczący, trzeci dzień kampanii prezydenckiej, a mimo wszystko zaskakuje bardzo słaby wynik kandydatów lewicowych.
Tomasz Olejnik: Kampania dla lewicy się już skończyła, wraz z pierwszą turą wyborów. W tej chwili są dwaj kandydaci, którzy walczą o głosy wyborców.
To jak pan skomentuje bardzo słaby wynik kandydatki Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Magdaleny Ogórek?
T.O.: Nie jest to może bardzo słaby wynik, ale rzeczywiście słaby. Oczekiwaliśmy na zdecydowanie lepszy, na taki jaki ma partia. Świadczy to o tym, że nie była to do końca trafiona decyzja. Liczyliśmy, że Magdalena Ogórek, jako kandydat lewicy pozyska głosy młodych ludzi. Jest młodą kobietą, wykształconą, ambitną. Chcieliśmy pokazać, że SLD to nie jest ten twardy elektorat i twardy beton partyjny, ale też że są wśród nas młodzi ludzie. Niestety nasze oczekiwania nie spełniły się. I na Magdalenę Ogórek nawet nie głosowali wszyscy członkowie SLD.
A pan głosował?
T.O.: Tak, ja głosowałem na Magdalenę Ogórek w pierwszej turze. A teraz mam dylemat jak zachować się w drugiej.
W drugiej turze jest dwóch kandydatów prawicowych. Panie prezydencie, jak pan zachęcił, bezpańskich lewicowców, aby głosowali na kandydata Prawa i Sprawiedliwości?
Rafał Matysiak: Ludzie lewicowi już głosują na PiS. Są zrobione badania odnośnie tych wyborów prezydenckich i elektorat SLD rozłożył się po dokładnie 25 proc. na każdych z tych głównych kandydatów. Magdalena Ogórek dostała chyba 27 proc. elektoratu SLD, 24 Duda, 25 Komorowski i Kukiz. Lewica socjalna, to już jest przy Prawie i Sprawiedliwości, przy SLD została lewica obyczajowa i pewnie tej lewicy nie przekonamy. Widzimy, że nasz kandydat, Andrzej Duda, jest na politykę młody, rzutki i myślę, że przyciągnie młody elektorat. A jaki jest kandydat Platformy Obywatelskiej, to widać. Mam szacunek do instytucji prezydenta RP. Ale Komorowski to słaba kandydatura. Część elektoratu lewicowego zagłosuje pewnie na niego, ale to nie poszerzy jego wyniku.
Jak rozumiem nie będzie pan przekonywał elektoratu lewicowego?
R.M.: Będziemy przekonywać wszystkich mieszkańców powiatu sieradzkiego i samego Sieradza. Będziemy robić akcje od drzwi do drzwi i będziemy zachęcać na imprezach czy przy marketach. Tu nie chodzi o to czy ktoś jest lewicowy czy prawicowy, wybieramy prezydenta państwa, który powinien być apolityczny. Prezydent musi strzec konstytucji przez 5 lat. Nie dzielmy elektoratów na lewicowe i prawicowe. Będziemy chcieli trafić do wszystkich mieszkańców, żeby wybrali naszego kandydata.
T.O.: Wrócę do tego, co powiedział pan prezydent, że w sferze socjalnej zarówno PiS jak i SLD są podobne i się z tym zgadzam. Ale jest ogromna różnica w sferze światopoglądowej. I trudno tu będzie przekonać wyborców lewicy do głosowali na kandydata PiS-u.
Czuł się pan choć trochę przekonany słowami pana prezydenta?
T.O.: Andrzej Duda został wyciągnięty jak królik z cylindra, jest to osoba zupełnie nieznana. Musiał długo walczyć, żeby w ogóle zaistnieć jako polityk. Jest to młody człowiek, prawnik, znający języki, nic do niego nie mam. Natomiast boję się i prawdopodobnie nie będę głosował na Andrzeja Dudę, bo wiem jaki nurt polityczny za nim stoi. Głównie w sferze światopoglądowej.
Czyli?
T.O.: Nazwiska. Boję się nazwiska Macierewicza, boję się nazwiska Kaczyńskiego. Czy będą mieć wpływ na prezydenta, jeżeli Andrzej Duda nim zostanie?
R.M.: Prezydent musi być apolityczny. Nie chcę być niegrzeczny, ale skoro Andrzej Duda był wyciągnięty z kapelusza, to nie wiem skąd była pani Ogórek. Andrzej Duda istnieje w polityce, jest eurodeputowanym, pracował w kancelarii prezydenta i może nie był znany takiej szerokiej opinii, ale jakąś karierę zrobił do tej pory. Już Andrzej Duda pokazuje, że jest apolityczny. Te słynne JOWy, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze. Wczoraj Joachim Brudziński, czyli sekretarz partii, powiedział, że PiS jest przeciwko JOWom, a Duda powiedział, że będzie dyskutował. Jeżeli większość będzie za JOWami, to będzie to próbował poprzeć.
T.O.: Przepraszam, a nie uważa pan, że jest to element kampanii wyborczej, w celu pozyskania wyborców Pawła Kukiza? Przed wejściem do studia rozmawialiśmy o JOWach, ja jestem sceptyczny. Przykładem jest choćby Sieradz. Pierwszy raz wybory do rady odbyły się w tym systemie i jaki jest efekt? Żaden z kandydatów, który wychodził samodzielnie, nie uzyskał mandatu. Podobnie jest w senacie. Nie ma ani jednego niezależnego senatora, wszyscy są powiązani partyjnie.
R.M.: Okej, ja też jestem przeciwko JOWom, chociaż na przykładzie Sieradza mógłbym być za, bo uzyskaliśmy 8 mandatów.
T.O.: Ale PiS jako kandydaci partyjni. A ci bezpartyjni, którzy startowali z własnych komitetów, niestety się nie przebili!
R.M.: Żeby była jasność - nie jestem zwolennikiem JOWów. I oczywiście jest to element kampanii wyborczej. Wszystko jest tego elementem. Jest różnica w tym, gdy prezydent Komorowski jest przeciwko zmianie konstytucji. Bo jeszcze w tamtym tygodniu powiedział, że wszyscy, którzy chcą zmian w konstytucji są frustratami, a w poniedziałek daje propozycję zmiany. Żeby weszły JOWy, to musi być zmiana konstytucji. A Andrzej Duda mówi - zastanówmy się, policzmy za i przeciw i dyskutujmy. Tam jest demagogia a tu jest przychylenie się do 20 proc. elektoratu Pawła Kukiza. Chociaż wcale nie jest powiedziane, że te 20 proc. głosowała na Kukiza, chce jednomandatowych okręgów wyborczych. Jego elektorat jest zlepkiem elektoratu wszystkich partii.
Nie czują panowie, że elektorat Pawła Kukiza dał prztyczek w nos takim partiom jak SLD, PO i PiS?
T.O.: Tak, ja się tak czuję. Jednak ja bym proponował, żebyśmy zostawili tę wielką politykę i zeszli na nasze podwórko. Częściowo ludzie mają przesyt tą kampanią.
Zostały jeszcze dwa tygodnie.
T.O.: Ja się boję, że otworzę lodówkę, a tam będzie szła na żywo relacja z kampanii wyborczej któregoś z kandydatów.
R.M.: To są właśnie najciekawsze dwa tygodnie. Fenomen Pawła Kukiza to nie jest tak, że to się dzisiaj zadziało. Przypomnę, jak ktoś śledzi naszą młodą demokrację, to mieliśmy Stana Tymińskiego, mieliśmy Palikota, mieliśmy Korwin-Mikkego...
T.O.: Polską Partię Przyjaciół Piwa.
R.M.: Tak. Zawsze jest taki elektorat, który chce pokazać swoją odrębność i jest zdenerwowany na te elity. I ci, którzy mówią, że są antysystemowi, wchodzą w system.
T.O.: Przypomnijmy Partię X, założoną po sukcesie wyborczym Tymińskiego. Teraz jest taka mowa, że Kukiz założy partię i ona tutaj namiesza. Obawiam się, że nie.
Przejdźmy na nasze podwórko. Panie przewodniczący, jak pan skomentuje burzliwą dyskusję na ostatniej sesji?
T.O.: Uważam, że każdy radny ma prawo do składania wniosków. Może to składanie wniosków poszło nie tą drogą. Ale kontrole nie powinny być składane przez radnego, tylko przez komisje, bądź przez całą radę. Sprawę należało rozpatrzyć na komisji lub na sesji i wtedy kierować pytania do określonych organów kontrolnych. To jest niezbywalne prawo radnego, żeby kontrolować władzę wykonawczą. Ale w tej chwili cofać się i rozpamiętywać, kto złożył wniosek, kto nie złożył, w jakiej formie? To bez sensu. Mamy rozwiązywać problemy w mieście, a nie patrzeć do tyłu. Ale rzeczywiście kontrolować trzeba. Też nosiłem się z zamiarem w poprzedniej kadencji, do złożenia wniosku do Regionalnej Izby Obrachunkowej o zbadanie postępowania prezydenta. Chodziło o zbadanie zapłaty kary nałożonej na projekt "Od elekcji królów Polski do epoki internetu". Sprawdziłem to, okazało się, że sprawa jest już przedmiotem postępowania RIO.
Jednak na sesji padły takie słowa, którymi oburzony był poseł Tomczyk. Ta sytuacja zaowocowała groźbą podania do sądu, a skończyła się sprostowaniem pań radnych. Czy to powinien być język regionalnych elit politycznych, które zostały wybrane w demokratycznych wyborach?
T.O.: Nie. Ja dałem temu wyraz na sesji, powiedziałem, że mamy tutaj załatwiać sprawy Sieradza, a nie kłócić się. Proszę zwrócić uwagę - na dwóch ostatnich sesjach wszystkie uchwały zostały przyjęte jednomyślnie. Owszem, tam nie było uchwał, które powodowałyby różnice zdań, były to uchwały służące mieszkańcom i dlatego wszyscy głosowali za. Natomiast w interpelacjach zaczynają dominować nuty różnic partyjnych. Dobrze, że się różnimy, mieszkańcy Sieradza też się różnią. Mamy prawo do tego, ale to musi być zachowane w pewnej formie.
R.M.: Ja nie będę tej sytuacji komentował, bo uważam, że została ta sytuacja wygaszona, strony się porozumiały. Jednak po całej sesji, tydzień po, przyszła pewna kobieta i powiedziała "Panie prezydencie obiecywaliście darmowe bilety dla 70-latków i ich nie ma". Ale my to uchwaliliśmy, za chwilę to wejdzie. Ale ona o tym nie wiedziała, bo co się dostało do mediów? Kłótnia na sesji. Opozycja jest okej, powinna być, natomiast są tak istotne sprawy w mieście, które trzeba robić i które trzeba pokazywać. Choćby ta ulga. Będzie kosztować miasto ok. 80 tys. Uchwalili radni jednogłośnie i to się nie przebiło do społeczeństwa.
T.O.: Ale nic tak nie ożywia wiadomości jak trup!
Ależ informowaliśmy o darmowych biletach.
R.M.: Każdy ma swoje zadanie. Media muszą puszczać newsy, setki, my mamy za zadanie ciężko pracować na rzecz mieszkańców. Stało się, dobrze, że ta sprawa jest wygaszona. Życzyłbym sobie, żeby media zasypiały na sesji i nie miały takich newsów.
Czytaj również...
[Zduńska Wola] Duda wygrywa w Zduńskiej Woli, Szadku i Zapolicach
[Sieradz] Komorowski wygrywa w Sieradzu, Duda w gminach
[Sieradz] Będzie pozew? Konflikt między radnymi a posłem
[Sieradz] Darmowe MPK dla sieradzkich seniorów
[Sieradz] Kontrola urzędu wojewódzkiego w sieradzkim magistracie
Komentarze
Gdy próbuję wyobrazić sobie nasze lokalne rady samorządowe wybrane w wyborach proporcjonlnych, to nabieram jeszcze więcej entuzjazmu dla JOW.
Proszę sobie wyobrazić kto by układał te listy u nas w Sieradzu.
więc kogo siebie,brata,prezydenta P.O
co i kiedy Pan zrobił dla nas ludzi lewicy
jest takie powiedzenie mego kolegi z Izraela
,,Brzydka dziewczyna nienawidzi lustra." ma Pan zapewne lustro w domu
pozdrawiam kolega z SLD
SLD - to lewica laicka
PiS - to lewica katolicka
lepiej głosować na kogoś umiarkowanego czyli Komorowskiego.
Wole Komorowskiego niż Dudę za którym stoi Kaczyński, Kamiński, Macierewicz, Brudziński itp.
ty już jesteś zgorzkniałym trupem politycznym razem z tymi swoimi poglądami
czy mam głosować na komorowskiego czy kaczynskiego bo to partyjniacy nie trzeba
głosować na ludzi na działaczy - dlatego głosowałem na Pana Perkę.
maryś 123 - usiądź obgryź paznokcie, podłub w nosie i przegoń krowy na działkę
sąsiada
NIE DLA BRONKA on jest prezydentem ale dla swoich kolesi!!!!
2 tys zaden bank nie da kredytu na mieszkanie, a gdyby dal to rata ile 1,700 ?
POLSKO przestan sie osmieszac !! BRONEK WON!!!!!!!
Więcej informacji
Poloneza czas zacząć!
Wczoraj, 22:15:10
W sobotni wieczór studniówkowy bal rozpoczęli maturzyści z I Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Jagiellończyka w Sieradzu. Na Półboru bawiło się 134 uczniów. Motywem przewodnim była "Noc w Paryżu".
0
Doświadczenie warte medalu
Wczoraj, 19:54:45
W Toruniu odbyły się halowe mistrzostwa Polski masters w lekkoatletyce. Złoty i srebrny medal zdobył trener MKS-u Zduńska Wola Andrzej Suliński. Na podium stali też: Kacper Bryl (MKS Zduńska Wola) i Sylwester Rębacz (Żeglina Sieradz).
0
Poszukiwania Teresy Krzywoźniak
Wczoraj, 17:48:36
Aktualizacja: Kobieta została odnaleziona. Policjanci poszukują zaginionej Teresy Krzywoźniak, lat 55. Kobieta ostatni raz widziana była dzisiaj około godziny 14.00 w miejscowości Kamienna Wieś w gminie Błaszki.