Nadzwyczajne spotkanie ws. ZPWP
W piątkowe popołudnie spotkali się radni powiatowi zasiadający w komisji spraw społecznych, starosta, prezydent Sieradza i dwóch radnych miejskich. Celem było dojście do konsensu w sprawie Zespołu Placówek Wychowania Pozaszkolnego.
Zespół Placówek Wychowania Pozaszkolnego w Sieradzu ma coraz mniej godzin i kół zainteresowań. Ostre cięcia w ZPWP to wynik oczywiście braku pieniędzy z budżetu powiatu. Jednym z pomysłów było przekształcenie placówki w jednostkę kulturalną, jednak na to nie zgadzają się przedstawiciele rodziców uczniów uczęszczających na zajęcia sportowe. To oznaczałoby "ucięcie" tych zajęć. Przy ZPWP działa Międzyszkolny Ośrodek Sportowy MULKS, który skupia uzdolnioną sportową młodzież z terenu całego powiatu.
Dzisiejsze spotkanie radnych powiatowych oraz miejskich, starosty, prezydenta i przedstawicieli ZPWP przeprowadziła Beata Gzik, przewodnicząca komisji społecznej, która działa przy radzie powiatu. Starosta sieradzki na samym początku spotkania rozwiał wszelkie nadzieje na dofinansowanie placówki.
- Na dzień dzisiejszy nie mamy możliwości zwiększenia kwoty w żaden sposób - zaczął Dariusz Olejnik, starosta sieradzki - Jeżeli byśmy chcieli to zrobić, to musiałoby się to stać kosztem naszych szkół ponadgimnazjalnych, których budżety już są okrojone. Zarząd nie widzi możliwości dołożenia pieniędzy do budżetu, który został na tę placówkę przeznaczony. To wszystko. Dziękuję.
Rozżalenia nie kryła Kamila Kowalczyk, przedstawicielka rodziców uczniów, uczęszczających do ZPWP.
- Celem spotkania były wspólne rozmowy na ten temat - przyznała na spotkaniu Kowalczyk - Liczymy na to, że pan starosta poszuka oszczędności w innych strukturach w powiecie. Z takim nastawieniem przyszliśmy na to spotkanie, że to nie jest tak definitywna sprawa jak to przedstawił pan starosta. Ponad tysiąc podpisów rodziców dzieciaków zobowiązuje do czegoś, żeby jednak postarać się coś zrobić w tej sprawie, a nie tak kategorycznie stawiać to, że absolutnie nie ma możliwości szukania oszczędności na ten cel.
- Może pani mi powie gdzie mam szukać oszczędności? - pytał starosta, nie kryjąc irytacji - Z Jagiellończyka? Skoro pani wie lepiej? Co ma do rzeczy liczba osób zapisanych do biblioteki osób z miasta i powiatu, jak to pani podniosła w piśmie? Pyta pani skąd starostwo wzięło na remont biblioteki. Biblioteka nie jest robiona dla kogoś tam, tylko również dla dobra dzieci. Czemu ma to służyć? Mam zwolnić ludzi z wydziałów i dać pieniądze z ich etatów na zespół placówek? Nie wiem co autor pisma miał na myśli, ale proszę, niech pani mnie oświeci.
Starosta porównał budżet powiatu do wydatków domowych, co spotkało się z reakcją radnej powiatowej, Sylwii Dęgi.
- Panie starosto, użył pan sformułowania budżetu domowego - odniosła się Dęga - Tylko jeśli mam mało pieniążków, to nie kupuję sobie jedwabnej bluzeczki. A pan kupuje sobie samochód. Proszę bez uszczypliwości i proszę z pokorą podejść do tego.
Starosta skwitował, że nie może jeździć polonezem. Warto zaznaczyć, że podobnie jak sieradzki urząd miasta, starostwo zakupiło Volkswagena Passata Limousine w srebrnym kolorze.
Do dyskusji włączyła się dyrektor ZPWP, Izabela Sufleta, odnosząc się do propozycji starostwa, na przemianowanie zespołu na jednostkę kultury.
- W mojej placówce pracują nauczyciele od ponad trzydziestu lat, którym brakuje rok, dwa, lub trzy do otrzymania przywilejów związanych z otrzymaniem emerytur, które wynikają z pracy pedagogicznej - przyznała Sufleta - Jeżeli na dwa lata przed otrzymaniem tych przywilejów oni stracą pracę to zwyczajnie pozbawiamy ich tego, na co pracowali przez całe życie.
W ramach instytucji kulturalnej nie ma miejsca na działania zajęć sportowych, na co przede wszystkim nie zgadzają się rodzice uczniów.
- Jestem zdruzgotana tym, jak wygląda to spotkanie - kontynuowała Sufleta - Miałam nadzieję, że będą jakieś rozwiązania, a ich nie ma. Przygotowałam projekt arkusza organizacyjnego w taki sposób, że zmniejszamy w dziale administracji i obsługi 2,4 etatu, nauczycieli 3,14, co się przekłada na zmniejszenie kół w MDK i MOS o 20, z 50 na 30 i szacunkowe zmniejszenie ilości wychowanków z 826 na 479. Mimo tego zmniejszenia niedoszacowanie tego budżetu wynosi 172 153,38 zł. Czy ja naprawdę muszę dokonywać tak radykalnych zwolnień? Co pan mi odpowiedział w styczniu? Pani dyrektor, porozmawiam jeszcze z panią skarbnik. W marcu dostałam kolejne cięcia. Proszę mi nie zarzucać, że jestem złym dyrektorem, może nie jestem najlepsza, nikt nie jest idealny. Staram się prowadzić placówkę najlepiej jak potrafię. Jeśli otrzymuję od mojego szefa obietnicę, że jeszcze spróbuje znaleźć środki, to ja się tej obietnicy kurczowo trzymam.
Jeden pomysł w sprawie MULKS MOS, w przypadku przemianowania zespołu na instytucję kultury, zaproponował Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
- W obecnym roku będzie dofinansowanie do klubów, o 200 tys. więcej - przyznał prezydent - Widzę potencjał. Dlaczego kluby, które dostają o 200 tys. zł więcej, mają nie zagospodarować tych dzieci, które były u pani? Może to tylko kwestia logistycznego myślenia. Może warto by było przedyskutować to z klubami? To są ci sami ludzie.
Starosta Olejnik na koniec spotkania, podkreślił ponownie, że nie ma możliwości na dołożenie funduszy na pracę ZPWP. Uczestnicy po prawie półtoragodzinnej dyskusji rozeszli się, bez efektów negocjacji i ustępstw.
Czytaj również...
[region] Modernizacja kolejnej drogi
[Sieradz] Kontrola NIK w 2009 - była czy nie?
[Sieradz] VI sesja rady powiatu sieradzkiego
[Sieradz] Protest na sesji powiatu sieradzkiego
[Sieradz] Coraz mniej godzin w ZPWP
Komentarze
empatii do podjęcia rozmów, do próby znalezienia
wyjścia z sytuacji, która nie zaistniała wczoraj.
Nie bo nie, bo JA wybrałem jedyną słuszną drogę.
Dzieci no cóż nie moje. Drodzy rodzice może należałoby
przeświętlić jakie nagrody i premie pobierają pracownicy
starostwa przecież to pieniądze podatników to także i wasze.
Poparłeś mnie dzięki Michałki T. teraz możecie mnie razem pocałować w d...
Wstyd Panie starosta, dyrektor jednostki ma Panu mówić skąd wsiąść pieniądze?! To po co pana wybrano? Po co tak rozbujała administracja pomocnicza w podległych jednostkach (to samo tyczy się miasta!). Każda jednostka (łącznie ze starostwem i miastem) osobne etaty: kadr, księgowości, sprzątaczki, sekretarki, gońcy, pracownicy porządkowi (konserwatorzy) etc. Połączyć te etaty ze szkół i innych jednostek i się okaże że ta jednostka jeszcze dostanie więcej pieniędzy niż wynosi ta dziura budżetowa.
PS. Panie Osiewała Pan się też tak głupio nie migaj od dokładki na ten ośrodek -
ps. a tak na marginesie... panowie, prestiżu nie osiąga się dzięki zakupowi luksusowego samochodu, bo to jest prostackie, wsiuchowe podejście. Prestiż to się ma albo go się nie ma i to tyle w tym temacie.