Prokuratura wyklucza zabójstwo
Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok mężczyzny, którego ciało na początku listopada znaleziono w jednym z domów przy ul. Orzyckiej. Zadaniem prokuratury zdarzenia nie miało charakteru zabójstwa.
Zwłoki mężczyzny zostały odnalezione 3 listopada. Były zawinięte w dywan i ukryte w domowej wędzarni. Okazało się, że to 35-letni zduńskowolanin, który był poszukiwany od stycznia tego roku. W związku ze sprawą zatrzymano czterech mężczyzn w wieku 24, 26, 27 i 48 lat. Trzem z nich Prokurator postawił zarzuty znieważenia zwłok, za co grozi do 2 lat więzienia. Z kolei 26-latkowi, który przyznał się, że uderzył mężczyznę metalowym łomem, początkowo postawiono zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała. Teraz prokuratura zmieniła zarzut podejrzanemu oraz zwolniła go z aresztu.
- Okoliczności tej sprawy udało się w części wyjaśnić. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że zgon mężczyzny, który nastąpił najprawdopodobniej w styczni nie był urazowy, czyli wersję zabójstwa możemy wstępnie wykluczyć, a sprawca, który przebywał w areszcie został zwolniony. Zastosowano wobec niego dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz inne ograniczenia swobody, albowiem prokuratur zmienił w stosunku do tej osoby zarzut na spowodowanie „lekkiego” uszkodzenia ciała. Zarzut ten jest zagrożony karą do 2 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Tomasz Sukiennik, Prokurator Rejonowy Zduńskiej Woli.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wykluczyły uraz jako przyczynę zgonu. Dokładne przyczyny śmierci mężczyzny mają być znane za kilka miesięcy.