Dziupla - czyli biblioteczka pod chmurką
Zazwyczaj mieszkają w nich wiewiórki, albo ptaki. W Zduńskiej Woli mieszkają w nich książki na wymianę. Urząd miasta uruchomił Dziuple, czyli biblioteczki pod chmurką. Stoją przy dworcu PKP i na Pasażu Rajczaka. Są wykonane z drzew, które z różnych przyczyn musiały być z terenu miasta usunięte.
Ciekawa idea, związana z boockrossingiem, popularyzowaniem czytelnictwa, letnim czasem spacerów po mieście i ochroną środowiska.
-Dziuple zrobiliśmy z drzew, które z wielkim żalem musieliśmy usunąć bądź ze względów bezpieczeństwa bądź w związku z kolizjami, w które wchodziły z obiektami inżynieryjnymi - mówi Małgorzata Stolińska zastępca dyrektora Biura Infrastruktury Technicznej Urzędu Miasta Zduńska Wola -drzewa usunięte ze zduńskowolskich ulic dzisiaj mieszkańcom służyć będą w zupełnie innej formule - dodaje.
Dziuple pojawiły się na Pasażu Janusza Kusocińskiego - to przy dworcu PKP i w Pasażu Feliksa Rajczaka. Lada moment staną na osiedlu Karsznice, a w miarę posiadania „materiału” i w innych punktach miasta. Biblioteczki stoją w miejscach, w których można przysiąść na ławeczce i poczytać. Czekając na pociąg, czekając na osobę, która ma do nas pociągiem przyjechać, podczas spaceru po mieście, podczas wycieczki z dzieckiem.
Urząd miasta zaprasza do udziału w projekcie: wymieńmy się książkami, które mamy w domu, a których już nie chcemy. Można je przynieść i do Dziupli włożyć. Wziąć tę, którą przeczytać chcemy. Jednym słowem: dzielmy się radością czytania. Zduńskowolskie Dziuple wpisują się w ideę boockrossingu.