Śladami Łuki Bakowicza
Ponad trzysta osób wzięło dziś udział w 42. pieszym Rajdzie Powstańców 1863r. "Śladami Łuki Bakowicza". Mimo, że od rana było chłodno wszystkim humory i tak dopisywały.
Impreza co roku cieszy się ogromnym zainteresowaniem młodych turystów ze szkół podstawowych czy gimnazjów, którzy idą z proporcami szkolnych kół turystycznych. Są jednak i turyści indywidualni, którzy cenią taką formę spędzania wolnego czasu.
- Co roku staramy się, by trasa rajdu była inna, ale tematycznie powiązana z powstańcami styczniowymi 1863r, którzy działali na terenie ziemi sieradzkiej. Przy okazji pokazujemy też młodzieży walory turystyczno-krajoznawcze naszego regionu. Zawsze zwiedzamy też różne zabytki. W tym roku to kościół św. Idziego w Brzeźniu - mówi Witold Drozd, komandor tegorocznego rajdu.
Trasa rajdu powiodła w tym roku z Brzeźnia przez las pyszkowski i pomnik powstańców z 1863r. do Leśnictwa Pyszków. Rajd to co roku także okazja do przypomnienia postaci Teodora Goździkiewicza, autora książki pt. Sprawy Łuki Bakowicza, która pokazuje losy jednego z powstańców ziemi sieradzkiej z tamtego okresu. Co roku na trasie i potem na mecie dla uczestników są też różne konkursy z nagrodami.
- Bardzo lubimy takie wędrówki. Wystarczą wygodne buty, płaszcz przeciwdeszczowy, prowiant i coś do picia. Do tego oczywiście obowiązkowo dobry humor i można ruszać w drogę. Polecamy to każdemu - mówią Justyna i Wiktoria z Gimnazjum nr 2 w Sieradzu, jedne z uczestniczek dzisiejszego rajdu.
Imprezę zorganizował sieradzki oddział PTTK wspólnie z Nadleśnictwem Złoczew - Leśnictwo Pyszków, a pomogli: Urząd Miasta Sieradza, Starostwo Powiatowe w Sieradzu, Urząd Gminy Brzeźnio i koło turystyczno krajoznawcze działające w Gimnazjum nr 2 w Sieradzu.