Uwaga na zardzewiałą śmierć
Informowaliśmy niedawno o odnalezionych podczas prac ziemnych niewybuchach na terenie jednej z posesji przy ul. Nenckiego w Sieradzu. W sezonie budowlanym warto uważać, bo takie niebezpieczne sytuacje niestety mogą się powtarzać.
Zdecydowana większość takich znalezisk to niebezpieczne pamiątki z okresu II wojny światowej. Problem jest poważny, bo tragedią może się skończyć nawet jedno nieostrożne uderzenie szpadlem.
O tym, że do takich nieoznakowanych składów amunicji należy podchodzić z respektem najlepiej pokazuje zdarzenie z lat 80-tych ubiegłego wieku, gdy w Sieradzu ruszyła budowa nowej siedziby dzisiejszej Państwowej Straży Pożarnej przy obecnej ul. Grzesika i Piwnika. Już kilka dni po tym, jak na plac budowy wjechały koparki okazało się, że ten teren to jeden wielki poniemiecki skład amunicji. Wywieziono stamtąd blisko 3 tysiące granatników moździerzowych, pocisków przeciwpancernych, granatów i innych powojennych niebezpiecznych pozostałości. Szczególnie groźne są do dziś granatniki, gdzie eksplozję może spowodować nawet delikatne dotknięcie zapalnika.
Co ważne, na tego typu powojenne groźne pamiątki można się natknąć prowadząc prace ziemne, ale też nawet podczas spaceru w lesie, gdzie przed laty znajdowały się okopy i stanowiska bojowe. Mimo upływu lat z niebezpieczeństwem powinni się też liczyć rolnicy podczas prac polowych. Nigdy bowiem nie wiadomo co się z ziemi wyorze.
Jeżeli natkniemy się na podejrzany przedmiot to przede wszystkim nie należy go dotykać, podnosić, czy próbować przenieść w inne miejsce. Zabronione jest też wrzucanie do ognisk, czy oczek wodnych i stawów. Najlepiej odejść i natychmiast zaalarmować najbliższą jednostkę policji (997), bądź właściwy dla danego terenu urząd gminy. Do czasu przyjazdu funkcjonariuszy warto w miarę możliwości oznaczyć jakoś miejsce znaleziska tak, aby ostrzegać innych ludzi przed niebezpieczeństwem. Może to być np. kawałek biało-czerwonej taśmy.